Heniek w portkach czy coś takiego...

o filmie, co nietrudno odgadnąć

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Harry Potter i Zakon Feniksa - w zasadzie powinnam to samo napisać w Polecankach i w Niepolecankach. Film wyłącznie dla tych, co czytali książkę i wiedzą o co biega, bo skróty, uproszczenia i pomijania są na porządku dziennym. Pod względem wizualnym jak zwykle świetnie, fabularnie - broni się tylko jako uzupełnienie wizualne do książki.

A, i dubbing (który w tym filmie o dziwo nawet był udany w 90%) jak zwykle musiał mieć zgrzyt - skoro Ron przestał już jęczeć, to Luna zaczęła mówić głosem a la Nel z pierwszej wersji filmowej "W pustyni i w puszczy"...
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Trzeba było iść na oryginalny z napisami :P

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Kiedy właśnie z tym jest trudno:-/. Psiapsióła chciała iść do nowego, pierwszego w Lublinie multiplexu. A tam tylko z dubbingiem (z 8 seansów dziennie, mogliby chociaż jeden).
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Łeee... to śjakiś lipny ten multipleks :P

Awatar użytkownika
Lux Perpetua
Fargi
Posty: 453
Rejestracja: pt, 23 lut 2007 18:51

Post autor: Lux Perpetua »

Też jestem po obejrzeniu Zakonu Feniksa. Zgodzę się z przedmówcami, że skróty bardzo utrudniają odbiór. Mam wrażenie, że reżyser niezbyt wiedział, jak się za książkę zabrać, czy zrobić kolejny odcinek czy cuś w rodzaju standalone. W efekcie mamy chaos totalny. Wieeelkim plusem jest tak naprawdę drugi plan. Oldman świetny, szkoda, że już go nie zobaczymy i Rickman ze swoim głębokim głosem powala na kolana:) Młodzi aktorzy kuleją, sam Harry chyba najbardziej.
I am the one who tells the story.
Oh, I don't what made me, what gave me the right,
to mess with your values, and change wrong to right.

velcro_kitty
Sepulka
Posty: 55
Rejestracja: sob, 11 lis 2006 18:23

Post autor: velcro_kitty »

ja widziałem Pottera w Imaxie i 3D, do zwykłego kina raczej bym nie poszedł a tak, wreszcie coś innego niż wieloryby i mrówki na duuużym ekranie

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Jak dla mnie to już Czara Ognia miała te same mankamenty - zbyt duża skrótowość, ekipa chyba nie wiedziała, z której strony zabrać się za książkę...
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Te mankamenty, to już w części trzeciej było widać. Potem już tylko było ich coraz więcej.
Swoją drogą, chciałabym zobaczyć te filmy w wersji kanonicznej - tj całkowicie zgodnej fabularnie z książkami. Trwały by wtedy z 5 godzin, ale pomarzyć można... Bo jeśli chodzi o wykonanie, to HP ma jedną z lepszych ekranizacji. Tylko ta fabuła... :-/
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
Zanthia
Alchemik
Posty: 1702
Rejestracja: czw, 11 sie 2005 20:11
Płeć: Kobieta

Post autor: Zanthia »

Dołączę do narzekań. Choć ON bez czytania uznał film za dobry, faktycznie film przypomina żywopłot pociachany przez nadgorliwego ogrodnika-praktykanta. Choć sam Harry wywołał parokrotnie moje jęki "Froooodzio!", i.e. grał cierpiące drewno, w sumie dla samego Snape było warto. Riiiickman.... *śliń śliń* Ups. I znowu mózg mi się zlasował na papkę.
It's me - the man your man could smell like.

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Nie powiem, żeby mnie porwało, ale książki nie czytałam, więc widać oszczędziłam sobie cierpień :-)
Ale jakoś tak mam z HP, że najpierw w kinie zasypiam, a potem oglądam na DVD i się podoba.
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Montserrat
Szczurka z naszego podwórka
Posty: 1923
Rejestracja: ndz, 17 gru 2006 11:43

Post autor: Montserrat »

Ja na V części HP dostawałam szewskiej pasji. Ma się wrażenie, że reżyser czytał książkę jedynie pobieżnie, reszty dowiadując się od uczynnych asystentów. Niezgodności, potknięcia... co do gry odtwórcy głównej roli - mogłam obserwować jego grę (która bynajmniej nie porażała głębią), ale w fonii miałam tylko recytacje melancholijnym głosem i zdania typu "Jestem zły. Wściekły" o temperaturze i napięciu równym wystygłej herbacie.
Nie, nie, nie.
"After all, he said to himself, it's probably only insomnia. Many must have it."

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Bo przez tę całą V część (książkę znaczy) Harry jest zły i wściekły. Albowiem nastolatkiem jest i buntuje się. W wyjątkowo niestrawny sposób. Aż się ma nadzieje, że wbrew wszelkiej logice ktoś go w tym tomie wykończy, tylko po to, żeby wreszcie przestał.:-/
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
Lux Perpetua
Fargi
Posty: 453
Rejestracja: pt, 23 lut 2007 18:51

Post autor: Lux Perpetua »

W Czarze ognia były ślady fabuły, bo reżyser miał się czego uczepić np. wielkiego questu jakim był Turniej. W Zakonie feniksa jest już gorzej:) Pocieszajmy się tylko, że w Księciu Półkrwi będzie więcej Rickmana:)
I am the one who tells the story.
Oh, I don't what made me, what gave me the right,
to mess with your values, and change wrong to right.

Awatar użytkownika
Montserrat
Szczurka z naszego podwórka
Posty: 1923
Rejestracja: ndz, 17 gru 2006 11:43

Post autor: Montserrat »

Millenium Falcon pisze:Bo przez tę całą V część (książkę znaczy) Harry jest zły i wściekły. Albowiem nastolatkiem jest i buntuje się. W wyjątkowo niestrawny sposób. Aż się ma nadzieje, że wbrew wszelkiej logice ktoś go w tym tomie wykończy, tylko po to, żeby wreszcie przestał.:-/
Tak, tak, przy książce też to miałam. Ale nasz dubbingowy aktor wyrażał te emocje z pasją równą pasji zużytych kapci. To było bolesne :)
"After all, he said to himself, it's probably only insomnia. Many must have it."

Awatar użytkownika
Annathea
Sepulka
Posty: 26
Rejestracja: czw, 09 sie 2007 17:26

Post autor: Annathea »

A ja byłam na wersji bez dubbingu^^ i nawet Hermiona strawna się okazała. A Luna Lovegood to moja nowa ulubiona postać :D. Generalnie drugi plan jak zawsze sprostał oczekiwaniom(Snape!Snape!Snape!)
Don't fear the darkness. You're a part of it.

ODPOWIEDZ