Niepolecanki

o filmie, co nietrudno odgadnąć

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dzejes
Pćma
Posty: 275
Rejestracja: czw, 29 gru 2005 19:24

Post autor: dzejes »

Mara pisze:Lafcadio, w takim razie nie oglądaj filmu "Ichi the killer", ...
Akurat przywołany mi się podobał :)
Film specyficzny, nawet bardzo, ale cóż, cham i prostak ze mnie, więc pasuje. :]
Matko literatko!

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

dzejes pisze:
Mara pisze:Lafcadio, w takim razie nie oglądaj filmu "Ichi the killer", ...
Akurat przywołany mi się podobał :)
Film specyficzny, nawet bardzo, ale cóż, cham i prostak ze mnie, więc pasuje. :]
Może sam obejrzę, bo przyznam szczerze, mój błąd polegał na tym, że sądziłem, że Japończyków gojirowate podejście do s-f kończy się jednak na filmach z serii Gojira i podobnych jaszczurach. Ale nie dalej. A tu taki zonk.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Nie kończy się, aczkolwiek rosną budżety na efekty specjalne. :D
Dla mnie to kino fantastyczne made in Japan służy wyłącznie do pośmiania się, ale ja te filmy traktuję z dużym przymrużeniem oka. Fajna fantastyka z Japonii to wyłącznie anime, hiehiehie. :))
A japońskie kino moralnego niepokoju tez mnie denerwuje. Jedyne co się da oglądać, to pozornie lekkie łatwe i przyjemne kino obyczajowe w wydaniu "Shall we dance" itp, ale to nie ma nic wspólnego z SF, przepraszam więc za offtop....
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
Riv
ZasłuRZony KoMendator
Posty: 1095
Rejestracja: śr, 12 kwie 2006 15:09
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Riv »

Jakby to powiedzieć…

Obejrzałem wszystkie X-meny. Pomyślałem: „Riv, chłopie, co tam, że pewnie złe. Dopóki nie obejrzysz – nie będziesz wiedział na pewno”.
Teraz wiem. Są złe. Nie dlatego, że brakuje coś samej historii. Dlatego, że we wszystkich jest wszystko pomieszane.

1. Brak konsekwencji – robimy komedię, horror czy inszy thriller. A tu aż by się prosiło, żeby skomponować cały film w jednej konwencji. Jak dla mnie mogłoby być nieco mroczniej i bardziej ponuro (i chyba trójka pod tym względem najlepiej wypadła).

2. Pomieszanie z poplątaniem, jeśli chodzi o poruszane wątki. Coś zostaje zasygnalizowane, a potem jest kompletnie marnowane. Przykład: ot, choćby Wolverine w dwójce – jego związek z laboratorium pozostał zupełnie niewykorzystany. Czy też dziecko w trójce – było tylko pretekstem do zawiązania fabuły, a mogłoby być czymś więcej.

3. Źle, a nawet bardzo źle przedstawiona sprawa konfliktu trójstronnego – mutanci vs. inni mutanci vs. ludzie. Niby coś tam o tym jest, ale zupełnie mnie nie przekonało. Zmarnowano okazję, żeby wyciągnąć z historii odrobinę dramatyzmu.

4. O przesadnej mnogości i spłycaniu bohaterów już było. Tendencja rosnąca z odcinka na odcinek.

I jeszcze dwie sceny, które mi utkwiły w pamięci. A właściwie trzy.
Wyjątkowo dobre wrażenie na mnie wywarł początek dwójki i zamach Nightcrawlera. Sam mutant też w sumie był całkiem przyzwoicie przedstawiony.
Wyjątkowo złe skojarzenie miałem w przypadku trójki i spotkania „złych” mutantów w lesie. Od razu mi do głowy Robin Hood przyszedł. A do tego wszyscy wyglądali jak Smokersi wyjęci żywcem z Wodnego Świata. Chyba się twórcom pomyśleć nie chciało. (Czy rzeczywiście wszyscy źli w takich filmach muszą chodzić upaćkani, utatuowani, ubrani w poszarpane skóry i ukrywać się w lesie?)
I trzecia scena, a raczej sceny. Sceny walk. Nie wiem, jak innych oglądających, ale mnie po prostu wkurza w takim filmie niemal kompletny brak krwi. Leją się, chlastają, jatka jak się patrzy – a krwi jak na lekarstwo. Polityczna poprawność czy jak?

Ogólnie więc po seansie byłem zły. Nie lubię, jak się marnuje coś, co mimo wszystko stwarza możliwości na opowiedzenie przyzwoitej historii – a sam pomysł x-menów IMO jest właśnie takim czymś.

Co nie zmienia faktu, że jeśli rzeczywiście będzie część czwarta lubo też Weapon X, to pewnie i tak je obejrzę. Będę się znów łudził, że ktoś w końcu da sobie radę… Zobaczymy.

- Od dawna czekasz?
- OD ZAWSZE.

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Riv pisze: Nie wiem, jak innych oglądających, ale mnie po prostu wkurza w takim filmie niemal kompletny brak krwi. Leją się, chlastają, jatka jak się patrzy – a krwi jak na lekarstwo. Polityczna poprawność czy jak?
Osobiście mam wrażenie, że to ma jakiś wpływ na zakwalifikowanie wiekowe dla publiki, gdyby było za krwawo, to by musiało być powyżej 18tki, a główna publika dla takich filmideł to chyba szczyle, nie? ;)
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
Riv
ZasłuRZony KoMendator
Posty: 1095
Rejestracja: śr, 12 kwie 2006 15:09
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Riv »

Pewnikiem tak, ale i tak mnie to denerwuje - przed oczami staje mi od razu Hercules, Xena i inne poronione wynalazki.

A swoją drogą, to te "szczyle" właściwie mogą tłumaczyć dużą część popełnionych błędów. Po co się wysilać, skoro większa część publiki, wychowana na komputerze i mtv, bedzie oczekiwać właśnie plątaniny efektownych obrazków, a nie dobrze opowiedzianej historii? Kto z nich zwróci uwagę na jakieś tam braki w logice czy inne niedociągnięcia?

Oczywiście z całym szacunkiem dla trafiających się wyjątków.

- Od dawna czekasz?
- OD ZAWSZE.

Awatar użytkownika
taki jeden tetrix
Niezamężny
Posty: 2048
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16

Post autor: taki jeden tetrix »

"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)

Awatar użytkownika
Riv
ZasłuRZony KoMendator
Posty: 1095
Rejestracja: śr, 12 kwie 2006 15:09
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Riv »

Interesujące spojrzenie :) Choć co do punktu bez odwrotu, to mimo wszystko łudzę się jeszcze, że jest nadal przed nami. Jeśli chodzi o pizzę zaś - wystarczyłaby mi taka z wrocławskiego Oregano... <Riv zamilkł, zalany ślinką> ;)

- Od dawna czekasz?
- OD ZAWSZE.

Nocta
Pćma
Posty: 254
Rejestracja: sob, 18 cze 2005 16:15

Post autor: Nocta »

Odległe wspomnienie, czyli "Epoka lodowcowa # 2".
Pieniądz gorszy wypiera pieniądz lepszy.
M. Kopernik
W co wierzą debile?

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Wielka niepolecanka - "Immortal". Odniosłam wrażenie, że cała ekipa była pijana w trzy biedronki, kręcąc to wątpliwej urody dzieło.
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Mara
Stalker
Posty: 1888
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 12:31

Post autor: Mara »

Wczoraj oglądałam coś, co się nazywa BloodRayne. Zrobione na podstawie gry komputerowej. Joj, porażka okrutna. Nie dość, że tło + bohaterowie są sztuczni, to luki logiczne w fabule rozkładają na łopatki. Nie polecam, chyba, że na własną odpowiedzialność ;-)
42

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Harna pisze:Wielka niepolecanka - "Immortal". Odniosłam wrażenie, że cała ekipa była pijana w trzy biedronki, kręcąc to wątpliwej urody dzieło.
Chodzi Ci o film Bilala? ;]
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Lafcadio pisze:
Harna pisze:Wielka niepolecanka - "Immortal". Odniosłam wrażenie, że cała ekipa była pijana w trzy biedronki, kręcąc to wątpliwej urody dzieło.
Chodzi Ci o film Bilala? ;]
Na pewno o to jej chodzi, bo też oglądałam i miałam wrażenie, że kręcili to na haju, zupełnie jak Barbarellę. Swoją drogą Barbarella jest przynajmniej zabawna. :D
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Możliwe, że tak. Pani z niebieskim owłosieniem i łzami, pan z żelazną nogą i egipscy bogowie. Do tego większość postaci wygenerowana komputerowo, co mnie bardzo wkurzało. I cudne rozmowy, straszliwie wręcz inteligentne, o gwałcicielu. Nie mam pojęcia, o czym ten film jest. Dla równowagi psychicznej obejrzałam potem "Za wszelką cenę" i temu filmowi biję brawo na stojąco. Ale to już inny wątek ;-)
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Harna pisze:Możliwe, że tak. Pani z niebieskim owłosieniem i łzami, pan z żelazną nogą i egipscy bogowie. Do tego większość postaci wygenerowana komputerowo, co mnie bardzo wkurzało. I cudne rozmowy, straszliwie wręcz inteligentne, o gwałcicielu. Nie mam pojęcia, o czym ten film jest. Dla równowagi psychicznej obejrzałam potem "Za wszelką cenę" i temu filmowi biję brawo na stojąco. Ale to już inny wątek ;-)
Przeczytaj komiks. Dużo wyjaśnia ;] Tzn. film traktuję jako takie uzupełnienie do komiksu ;] I mi się bardzo podobał.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

ODPOWIEDZ