Alcatraz i River - epigoni Lostów?

czyli osobno o serialach TV, koniecznie rozdzielnie i przeciwpołożnie

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mr.maras
C3PO
Posty: 839
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 14:34

Alcatraz i River - epigoni Lostów?

Post autor: mr.maras »

"Alcatraz" i "The River" - dwa nowe seriale, które próbują wypełnić lukę (lub pojechać na fali wznoszącej ) po "Zagubionych". Tajemnica, przygoda, metafizyka czy science-fiction? Retrospekcje, tunele czasoprzestrzenne (?), uprowadzenia, Oni itd.. "Alcatraz" z Lostami łączą dodatkowo J.J. Abrams jako producent i Jorge Garcia w jednej z głównych ról. "The River" to kolejna grupa rzucona w nieznane strony (amazońska dżungla), poszukująca rozwiązania zagadki i stająca wobec nieprawdopodobnych sytuacji. Pierwszy udaje kryminał, drugi próbuje straszyć. Oba "Lostów" nie przeskoczą nawet po sporej działce gumojagód.
po przeczytaniu spalić monitor

Awatar użytkownika
Ilt
Stalker
Posty: 1930
Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45

Post autor: Ilt »

Nie mogę wypowiadać się co do River, bo nie obejrzałem do końca nawet pierwszego odcinka, ale co do Alcatraz:
- twierdzenie, że próbuje pojechać na fali wznoszącej po Lostach jest nie dość, że krzywdzące, to jeszcze bez sensu. Lost nie zakończył się falą wznoszącą, Lost zakończył się niesmakiem u większości widzów. Co do luki, to być może, ale należy tu zauważyć, że w takim stopniu jak Lości wypełnili lukę po Twin Peaks. ;-)
- IMHO do przeskoczenia Lostów gumojagód nie potrzeba, ale ja nie przepadałem za Lostami - i szczerze mówiąc bardziej podoba mi się Alcatraz, pomimo tego, że klasyfikuję ten serial w moim osobistym rankingu w niższych stanach klasy średniej.
e: Alcatraz potrzebuje zmienić w sobie wiele, by wyjść z dołka, za największą wadę uważam, że najciekawszą postacią jest zawsze cotygodniowy osadzony. Zawsze. Przydałoby się też by śledztwa były trudniejsze, bo te stopniem trudności przypominają mi przygodówki dla pięciolatków z Hugo w roli detektywa.
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.

Awatar użytkownika
mr.maras
C3PO
Posty: 839
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 14:34

Post autor: mr.maras »

Ilt pisze:Nie mogę wypowiadać się co do River, bo nie obejrzałem do końca nawet pierwszego odcinka, ale co do Alcatraz:
- twierdzenie, że próbuje pojechać na fali wznoszącej po Lostach jest nie dość, że krzywdzące, to jeszcze bez sensu. Lost nie zakończył się falą wznoszącą, Lost zakończył się niesmakiem u większości widzów. Co do luki, to być może, ale należy tu zauważyć, że w takim stopniu jak Lości wypełnili lukę po Twin Peaks. ;-)
- IMHO do przeskoczenia Lostów gumojagód nie potrzeba, ale ja nie przepadałem za Lostami - i szczerze mówiąc bardziej podoba mi się Alcatraz, pomimo tego, że klasyfikuję ten serial w moim osobistym rankingu w niższych stanach klasy średniej.
Ja rzecz jasna mam zupełnie inne zdanie na ten temat, bo Lostów zwyczajnie polubiłem. Nie byłem może zachwycony, ale na pewno nie zniesmaczony zakończeniem. Pisząc o fali wznoszącej miałem na myśli raczej boom na seriale, a zwłaszcza na seriale fantastyczne, jaki "Zagubieni" w znacznej mierze napędzili ("Gra o tron", "Walking Dead", "Falling Skies", "Terranova", "Alcatraz", "The River", "American Horror Story", "Grimm" itd. itp. - każda stacja chce mieć serial fantastyczny). "Alcatraz" da się oglądać ale nie będzie to serial kultowy jak "Zagubieni" (dla wielu widzów), popularny jak "Zagubieni", dochodowy jak "Zagubieni", kreujący gwiazdy jak "Zagubieni" i wielosezonowy jak "Zagubieni". "The River" rozkręca się z odcinka na odcinek ale nie wciąga od pierwszych scen jak "Zagubieni" i nie ma bohaterów, dla których warto czekać ze zniecierpliwieniem na kolejną część, jakich mieli "Zagubieni".
po przeczytaniu spalić monitor

Awatar użytkownika
Ilt
Stalker
Posty: 1930
Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45

Post autor: Ilt »

mr.maras pisze:Ja rzecz jasna mam zupełnie inne zdanie na ten temat, bo Lostów zwyczajnie polubiłem. Nie byłem może zachwycony, ale na pewno nie zniesmaczony zakończeniem. Pisząc o fali wznoszącej miałem na myśli raczej boom na seriale, a zwłaszcza na seriale fantastyczne, jaki "Zagubieni" w znacznej mierze napędzili ("Gra o tron", "Walking Dead", "Falling Skies", "Terranova", "Alcatraz", "The River", "American Horror Story", "Grimm" itd. itp. - każda stacja chce mieć serial fantastyczny). "Alcatraz" da się oglądać ale nie będzie to serial kultowy jak "Zagubieni" (dla wielu widzów), popularny jak "Zagubieni", dochodowy jak "Zagubieni", kreujący gwiazdy jak "Zagubieni" i wielosezonowy jak "Zagubieni". "The River" rozkręca się z odcinka na odcinek ale nie wciąga od pierwszych scen jak "Zagubieni" i nie ma bohaterów, dla których warto czekać ze zniecierpliwieniem na kolejną część, jakich mieli "Zagubieni".
Nie umniejszając Lostom, Lost nie nakręcił żadnego boomu na seriale. Lost zdobył popularność, prężny fandom, miejsce w popkulturze, wygenerował dostatecznie dużo pieniędzy, by powstały książki dziejące się w uniwersum, alternatywna gra i co tam jeszcze, ale nie spowodował boomu. Ba! Nie zbliżył się nawet do pozycji Doctora Who (przykład: gdy Doktór powiedział, że muszki są cool, ich sprzedaż w AFAIR UK poszła w górę o prawie 100% w ciągu miesiąca)! Zgodzę się natomiast, że nie ma szans, by Alcatraz osiągnął tę samą pozycje w kulturze co Lości i że konkurencyjne stacje chętnie przejęłyby fanów Lostów.

Zacznijmy od końca. Grimmów zawdzięczamy Supernatural, AHS - Glee (jakkolwiek szokująco to zabrzmi, twórcy Glee dostali pozwolenie na AHS awansem podobnym do tego, jaki dostali twórca/y Lost na Alcatraz), The River - tu nie wiem, nie oglądam, nie interesuje się, Alcatraz - ten serial zawdzięczamy Lostom, tu się mogę zgodzić, że gdyby Lości nie byli popularni, Alcatraz prawdopodobnie nie wyszedłby poza stan pomysłu ;-), Terra Nova - w sumie, to FOX planując ten serial mógł chcieć przejąć bazę Lostów, bo jak Lości zróżnicowaniem gatunku (trochę kryminału, szczypta szpiegowskiego, odrobina rodzinnego dramatu, kropla romansu, etc.) wycelowali w duży przedział demograficzny (nastolatki + 18-49). Falling Skies i Walking Dead - nie obejrzałem do końca obu tytułów, nie interesowałem się nimi, nie wiem, nie sprawdzam. Może masz rację, może nie. Natomiast Gra o Tron została zekranizowana takim samym paragrafem co nasz Wiedźmin, a olbrzymią popularność wśród nie-fanów zawdzięczała... kampanii reklamowej skoncentrowanej na postaci Neda Starka - gdy ten umarł oglądacze w stanach byli oburzeni "jak to tak, zabić głównego bohatera?" :)
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.

Awatar użytkownika
mr.maras
C3PO
Posty: 839
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 14:34

Post autor: mr.maras »

Ilt pisze:Zacznijmy od końca. Grimmów zawdzięczamy Supernatural, AHS - Glee (...)
Nie wiem który serial komu zawdzięczamy, jednak w wielu stacjach zielone światło dla fantastycznych projektów zapaliło się właśnie po Lostach. Wcześniej każda stacja chciała mieć swój "Sex w wielkim mieście" i swoje CSI. FOX po Lostach zaraz odpaliło "Fringe" i nie bało się wydać 10 mln dolarów na pilota, skoro 13 mln na pierwszy odcinek Zagubionych zwróciło się z nawiązką.
po przeczytaniu spalić monitor

Awatar użytkownika
jaynova
Niegrzeszny Mag
Posty: 1718
Rejestracja: pt, 10 lut 2012 17:42
Płeć: Mężczyzna

Re: Alcatraz i River - epigoni Lostów?

Post autor: jaynova »

Oba seriale tj. Alcatraz i River zostały anulowane. O ile River był słaby to Alcatraz żałuję.
"Wśrod szczęku oręża cichną prawa.". - Cyceron.

Awatar użytkownika
mr.maras
C3PO
Posty: 839
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 14:34

Re: Alcatraz i River - epigoni Lostów?

Post autor: mr.maras »

Ja także żałuję Alcatraz. Oglądałem już właściwie dla samego rozwiązania zagadki ale byłem na tyle zainteresowany, że na poznaniu tego rozwiązania zaczęło mi zależeć jako widzowi. A tu lipa. To kolejna jawna chamówa w stosunku do publiki.
po przeczytaniu spalić monitor

ODPOWIEDZ