Mógłbyś rozwinąć nieco temat? Domyślałm się że owe "sensacyjne odkrycie" było pewnie dość dawno znane, ale zaciekawiło mnie, co tam sknocono. Po prostu nie siedzę w temacie.Navajero pisze: .... Kilka miesięcy temu, mogliśmy poczytać w "Wyborczej" np. o tym, że bitwa warszawska została wygrana na luzie, bo polski radiowywiad czytał wszyskie depesze. W dodatku przedstawiono to jako dokonane niedawno, "sensacyjne odkrycie" ;) Każdy kto choć trochę siedział w tym temacie, wie , że to stek bzdur. Tak więc co do Galla, po prostu zobaczymy...
Historyczne Who is who
Moderator: RedAktorzy
- baron13
- A-to-mistyk
- Posty: 3516
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11
- kiwaczek
- szuwarowo-bagienny
- Posty: 5629
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54
E tam... Jacy zolnierze, jaki wywiad? Przeciez wiadomo, (co roku telewizja nam o tym przypomina) ze Matka Boska sie pojawila i przegnala bolszewikow. I byl w to tez zamieszany jeden ksiadz. Ale zeby zaraz armia?....
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20028
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Fakt. Zwłaszcza że Piłsudski, jako heretyk, ex definitione niczego dokonać nie mógł.kiwaczek pisze:E tam... Jacy zolnierze, jaki wywiad? Przeciez wiadomo, (co roku telewizja nam o tym przypomina) ze Matka Boska sie pojawila i przegnala bolszewikow. I byl w to tez zamieszany jeden ksiadz. Ale zeby zaraz armia?....
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Zamorano
- Mamun
- Posty: 120
- Rejestracja: sob, 18 cze 2005 14:45
- Płeć: Mężczyzna
Jakoś nie zauważyłem, żeby coś takiego nam telewizja co roku serwowała.kiwaczek pisze:E tam... Jacy zolnierze, jaki wywiad? Przeciez wiadomo, (co roku telewizja nam o tym przypomina) ze Matka Boska sie pojawila i przegnala bolszewikow. I byl w to tez zamieszany jeden ksiadz. Ale zeby zaraz armia?....
Stalin źle rysuje. Gorzej nawet niż Picasso.
"Kontrola"
"Kontrola"
- kiwaczek
- szuwarowo-bagienny
- Posty: 5629
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54
- Zamorano
- Mamun
- Posty: 120
- Rejestracja: sob, 18 cze 2005 14:45
- Płeć: Mężczyzna
Generalnie IMVHO nie ma takiej wymowy. Moim zdaniem co roku jest geniusz pana Marszałka i kontrofensywa znad Wieprza, KonArmia Budionnego, Tuchaczewski, oraz ratunek dla Europy wymmieniane przez wszystkie przypadki jeśli już:) Chyba, że we fragmencie jakiejś homilli przytoczonej jako jakaś religijna metafora, ale przecież komunikaty i wiadomości telewizyjne się do tego nie sprowadzają. A już na 100% nie same programy o bitwie. Mieszania Matki Boskiej do bitwy nie zauważyłem. Dodam tylko, że jeśli tv podaje jakąś informację o ks. Skorupce pod Radzyminem to nie uważam, żeby taka informacja kwantyfikowała pogląd jakoby mówiono nam iż to Matka Boska bolszewikow przegoniła, a żadna armia nie miała z tym nic wspólnego. Oraz nie wydaje mi się, żeby taka informacja była jakoś szczególnie niewłaściwa. Może to kwestia interpretacji i indywidualnego odbioru konkretnych przekazów ;)
Stalin źle rysuje. Gorzej nawet niż Picasso.
"Kontrola"
"Kontrola"
- kiwaczek
- szuwarowo-bagienny
- Posty: 5629
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54
No i mozemy sie dalej sprzeczac co do naszych prywatnych odczuc. A mi sie nie chce. Przyjmuje Twoj punkt widzenia. Moj jest inny, ale nie mam zamiaru sie z tego powodu klocic.
Od 12tu lat 15 sierpnia jest moim swietem. Od 12tu lat wysluchuje tego dnia przemowien, rozkazow okolicznosciowych, ogladam telewizje, slucham radia. Homilii nie slucham. I takie wrazenie odnosze. Zreszta nie tylko ja, bo koledzy z pracy widza to podobnie. Zreszta nawet sama nazwa calej bitwy uzywana w mediach juz cos znaczy. Pojecie Cud Nad Wisla pojawia sie czesciej niz Bitwa Warszawska. Zwroc uwage, ze o Waterloo nie pisze sie Cud Pod Waterloo, Verdun to takze nie Cud Pod Verdun itp...
Od 12tu lat 15 sierpnia jest moim swietem. Od 12tu lat wysluchuje tego dnia przemowien, rozkazow okolicznosciowych, ogladam telewizje, slucham radia. Homilii nie slucham. I takie wrazenie odnosze. Zreszta nie tylko ja, bo koledzy z pracy widza to podobnie. Zreszta nawet sama nazwa calej bitwy uzywana w mediach juz cos znaczy. Pojecie Cud Nad Wisla pojawia sie czesciej niz Bitwa Warszawska. Zwroc uwage, ze o Waterloo nie pisze sie Cud Pod Waterloo, Verdun to takze nie Cud Pod Verdun itp...
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
- Eques
- Mamun
- Posty: 176
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:35
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
O Marnie głównie wiadomo, że wygrali ją ludzie, a nie Matka Boska. Raczej wszyscy zdają sobie sprawę, że na "cud" nałożyły się działania ludzkie - i nie spotkałam się w nauczaniu powszechnym z obowiązkowym określeniem "cud nad Marną".
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
- Eques
- Mamun
- Posty: 176
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:35
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
W książce do historii o I WŚ nie było. :P
Wydaje się też, że jest to "cud" traktowany w innych kategoriach. Nie żeby się Matka Boska pojawiła, ale że raczej doszło do "cudownego" uśmiechu losu, który pozwolił Francuzom choć trochę odepchnąć natarcie niemieckie.
Więcej uwagi poświęcano postawie taksówkarzy, decyzjom dowódców niż rozstrząsaniu "cudowności".
Nie studiowałam pism uczonych i nie wiem, jak traktują tą bitwę tęgie głowy, ale wiem, że mi w szkole cudu nie wmawiali.
Wydaje się też, że jest to "cud" traktowany w innych kategoriach. Nie żeby się Matka Boska pojawiła, ale że raczej doszło do "cudownego" uśmiechu losu, który pozwolił Francuzom choć trochę odepchnąć natarcie niemieckie.
Więcej uwagi poświęcano postawie taksówkarzy, decyzjom dowódców niż rozstrząsaniu "cudowności".
Nie studiowałam pism uczonych i nie wiem, jak traktują tą bitwę tęgie głowy, ale wiem, że mi w szkole cudu nie wmawiali.
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
- kiwaczek
- szuwarowo-bagienny
- Posty: 5629
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54
Do powyzszego. Bebe tego nie sprecyzowala, ale chodzi jej o francuskie podreczniki uzywane we francuskiej szkole. Tam gdzie nauki pobierala. I gdzie zostala wykleta za uwagi dotyczace postawy Francuzow podczas II WW :D
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!