Nie oprę się: żartujesz, prawda? United Kingdom to nazwa oficjalna od 1801 r. Tylko od 1922 r. jest to United Kingdom of Great Britain and Northern Ireland, a wcześniej było United Kingdom of Great Britain and Ireland. Zatem są "w nazwie" od 1801 - a wcześniej byli odrębnym (choć połączonym unią personalną) królestwem.Iwan pisze:Mieszkańcy Ulsteru nie są Brytyjczykami z geograficznego punktu widzenia, stąd spopularyzowana w ostatnich dziesięcioleciach nazwa UK w miejsce starego GB. Chodziło o to, żeby zabrać argument sepratystom, że nie są częścią kraju, poniewaz nie ma ich w nazwie.
Pytanie do znawców
Moderator: RedAktorzy
- nosiwoda
- Lord Ultor
- Posty: 4541
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pytanie do znawców
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20028
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Re: Pytanie do znawców
Z tym drobnym zastrzeżeniem, że odrębność Ireland od Great Britain wygladała wtedy mniej więcej tak, jak odrębność Etat indépendant du Congo od Belgique.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Iwan
- Fargi
- Posty: 344
- Rejestracja: wt, 21 lip 2009 14:18
Re: Pytanie do znawców
Nie żartuję. Oficjalna nazwa brzmiała, jak brzmiała, kraj i tak nazywano Wielką Brytanią. Obecnie tej nazwy się praktycznie nie słyszy. Nawet Polacy tam mieszkający mówią „u nas w Jukej”, co doprowadza mnie do szału bardziej niż „u nas w Amełyce”. Zaczęto oficjalnie używać UK, zamiast Wielkiej Brytanii, by podkreślić przynależność Irlandii do korony, gdyż Irlandczycy z Ulsteru twierdzili, całkiem słusznie, że nie są częścią Wielkiej Brytanii. Żeby zamknąć im usta i zabrać argument, nazwa United Kingdom weszła do powszechnego obiegu i wyparła Wielką Brytanię. Oficjalna nazwa istniała od dawa, ale nikt jej nie używał, podobnie jak nikt nie będzie dla przykładu mówił, że mieszka we wschodniej części Rzeczypospolitej Polskiej.nosiwoda pisze:Nie oprę się: żartujesz, prawda? United Kingdom to nazwa oficjalna od 1801 r. Tylko od 1922 r. jest to United Kingdom of Great Britain and Northern Ireland, a wcześniej było United Kingdom of Great Britain and Ireland. Zatem są "w nazwie" od 1801 - a wcześniej byli odrębnym (choć połączonym unią personalną) królestwem.Iwan pisze:Mieszkańcy Ulsteru nie są Brytyjczykami z geograficznego punktu widzenia, stąd spopularyzowana w ostatnich dziesięcioleciach nazwa UK w miejsce starego GB. Chodziło o to, żeby zabrać argument sepratystom, że nie są częścią kraju, poniewaz nie ma ich w nazwie.
Wiem, moje wywody burzą utarty światopogląd na tę sprawę, więc nie będę się kłocił. To po prostu trzeba samemu zobaczyć, inaczej się nie uwierzy. Przed przyjazdem do Irlandii sam myślałem, że jadę do kraju dziarksich, wesołych Celtów, którzy z fajką w zębach i kuflem stouta w dłoni podrygują do taktu skrzypiec i fletu w wyłożonych trocinami pubach. W rzeczywistości okazało się, że trafiłem do kraju Anglików z rudymi czuprynami i dziwną wymową.
What doesn't kill you, makes you pissed off
- kaj
- Kadet Pirx
- Posty: 1266
- Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50
Re: Pytanie do znawców
Szukam informacji, na temat poniższych pasów:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6f0 ... 0b549.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/347 ... eed7b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c3c ... f10e3.html
Od wewnątrz są skórzane. Galowe? Do jakiego munduru? Czy były były dla określonych rodzajów wojsk i owe niebieskie lub czerwone paski to określały? Niebieski dla lotnictwa? Kotwica to pewnie marynarka. Czy może to orkiestry wojskowe w PRLu takie nosiły?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6f0 ... 0b549.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/347 ... eed7b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c3c ... f10e3.html
Od wewnątrz są skórzane. Galowe? Do jakiego munduru? Czy były były dla określonych rodzajów wojsk i owe niebieskie lub czerwone paski to określały? Niebieski dla lotnictwa? Kotwica to pewnie marynarka. Czy może to orkiestry wojskowe w PRLu takie nosiły?
- A.Mason
- Baron Harkonnen
- Posty: 4202
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:56
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pytanie do znawców
To są chyba pasy galowe z PRLu. Po szybkim wyszukaniu w google:
http://myvimu.com/exhibit/48199117-galo ... -tych-xx-w
http://myvimu.com/exhibit/48199117-galo ... -tych-xx-w
1) Artykuł 54. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Re: Pytanie do znawców
Czy ktoś ze znawców (Kruger?) mógłby mi, prostemu inżynierowi elektronikowi po WAT, wytłumaczyć, po kiego wała robimy całą tę szopkę z wiosenną i jesienną zmianą czasu? Od lat się nad tym zastanawiam i dochodzę do wniosku, że jest to tajemnica równie niedocieczona, jak prawda o Niepokalanym Poczęciu. Tak ma być, bo powiedział... no właśnie. Kto i po co to ustalił?
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- A.Mason
- Baron Harkonnen
- Posty: 4202
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:56
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pytanie do znawców
Od dwoch lat walkuja ten temat w gazetach. Taka tradycja, ktorej nikomu nie chce sie zmieniac. Ja sie boje, ze jesli nasi inteligientni rzadzacy wezma sie za ten temat, zostaniemy tylko z czasem zimowym...
1) Artykuł 54. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Re: Pytanie do znawców
Gdzieś w latach 1970 - 1971 jakiś tytan myśli wpadł na ideę, że skórzane pasy do polowych i służbowych mundurów są za drogie i wymyślił pasy parciane z klamrą. Mundur służbowy od polowego różnił się tym, że obowiązywały służbowe buty skórzane, spodnie zwężane u dołu z materiału takiego samego jak do munduru wyjściowego (szewiot) i zakładany na kurtkę pas. No i pasek czapki pod brodę. Zwykli żołnierze mieli pasy parciane, a oficerom wydano takie właśnie kolorowe parcianki-pisanki. Miały dość krótki żywot, bo były cholernie niewygodne - ze względu na konstrukcję klamry wykazywały tendencję do coraz większego luzu, aż w końcu opadały na jaja. Dla oficerów i podoficerów zastąpiono je ponownie normalnymi pasami skórzanymi. Nie potrafię powiedzieć, jak długo parciane pasy służyły żołnierzom z poboru - ale oczywiście były to zwykłe, koloru dziecięcej khaki plecione pasy parciane bez tych cepeliowskich ozdóbek.kaj pisze:Szukam informacji, na temat poniższych pasów:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6f0 ... 0b549.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/347 ... eed7b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c3c ... f10e3.html
Od wewnątrz są skórzane. Galowe? Do jakiego munduru? Czy były były dla określonych rodzajów wojsk i owe niebieskie lub czerwone paski to określały? Niebieski dla lotnictwa? Kotwica to pewnie marynarka. Czy może to orkiestry wojskowe w PRLu takie nosiły?
Howgh!
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Re: Pytanie do znawców
Wiem, że za Gierka przez kilka lat zmiany czasu nie było i wrócono do tej bzdury w latach 90-tych.A.Mason pisze:Taka tradycja, ktorej nikomu nie chce sie zmieniać.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pytanie do znawców
Wg artykułu zmianę czasu wprowadzono po raz ostatni 1977; od tej pory obowiązuje ona nieprzerwanie.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Re: Pytanie do znawców
Wiesz, neu, ja jestem emerytem i mogę sobie spać do woli. Kładę się spać też wtedy, gdy mam ochotę (najczęściej nie mam i robię to na przekór organizmowi). Ale ciekaw jestem, jak nasz tuskłamczuszek wytłumaczyłby kilkuset tysiącom niemowlaków i maleńtasów potrzebę wcześniejszego o godzinę wstawania?
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pytanie do znawców
Generale, nie wiem. Trzeba zapytać premiera, choć z drugiej strony można zapytać wszystkich innych premierów III RP i pierwszych sekretarzy. Zwłaszcza tego, który ową zmianę wprowadził. Gierek, co prawda, już nie żyje, ale zapewne wtedy jakoś to tłumaczono. Może zostały jakieś dokumenty? Może ówczesny pierwszy sekretarz odpowiednie wytłumaczenia podał?
Sam jestem umiarkowanym zwolennikiem zmiany czasu. Podoba mi się efekt "dłuższego dnia".
I jeszcze jedna uwaga na marginesie. Można kogoś nie lubić, wręcz nienawidzić, ale pisanie jego nazwiska małą literą jeszcze z przyrostkami, jednak nieco nie uchodzi...
Sam jestem umiarkowanym zwolennikiem zmiany czasu. Podoba mi się efekt "dłuższego dnia".
I jeszcze jedna uwaga na marginesie. Można kogoś nie lubić, wręcz nienawidzić, ale pisanie jego nazwiska małą literą jeszcze z przyrostkami, jednak nieco nie uchodzi...
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Re: Pytanie do znawców
To nie jest nazwisko, tylko przezwisko. A niedługo może się stać wyzwiskiem. A co do pisania wyzwisk reguł nie ma.neularger pisze:I jeszcze jedna uwaga na marginesie. Można kogoś nie lubić, wręcz nienawidzić, ale pisanie jego nazwiska małą literą jeszcze z przyrostkami, jednak nieco nie uchodzi...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- Hipolit
- Klapaucjusz
- Posty: 2070
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:09
Re: Pytanie do znawców
Nie wiem jak ówczesny sekretarz, ale mogę powiedzieć, że mój Ś.P. Tatulo tłumaczył mi to w czasach, gdy czasu letniego nie było - w ten sposob:neularger pisze: Może ówczesny pierwszy sekretarz odpowiednie wytłumaczenia podał?
Sam jestem umiarkowanym zwolennikiem zmiany czasu. Podoba mi się efekt "dłuższego dnia".
"Czas letni, to bardzo dobra rzecz. Teraz wracam z pracy po szesnastej, zjem obiad i za chwilę robi sie ciemno. A gdyby był czas letni, to mielibyśmy godzinę więcej, żeby jeszcze pójść razem na spacer."
I tym mnie kupił, jak paczkę wafelków neapolitańskich.
Pozdrawiam
Hipolit
Navigare necesse est, vivere non est necesse
Hipolit
Navigare necesse est, vivere non est necesse
- Iwan
- Fargi
- Posty: 344
- Rejestracja: wt, 21 lip 2009 14:18
Re: Pytanie do znawców
Potrzebuję niewielkiej pomocy. Kiedyś, dawno temu natknąłem się na termin „bombardowanie karuzelowe”, odnoszące się do taktyczncych nalotów bombowych podczas II WŚ. Chodziło o to, że kilka grup bombowych bezustannie kursowało w kółko między celem a bazą, uzupełniało amunicję i paliwo i natychmiast wylatywało ponownie. Cel był w ten sposób bombardowany kilka razy na godzinę (w zależności od ilości zaangażowanych samolotów). Problem w tym, ze czytałem o tym dawno, nie pamiętam gdzie. Co do samego terminu „bombardowanie karuzelowe” byłem przekonany, a tymczasem po wpisaniu w wyszukiwarkę na przeróżne sposoby, nic mi nie wyskakuje. Prawdopodobnie coś pokręciłem. Może ktoś z Was kojarzy, jak się nazywał taki system nalotów? Może ta nazwa nie jest oficjalnym terminem wojskowym, ale byłem przekonany, że wujek gugel i tak coś wyszuka, a tu nic...
What doesn't kill you, makes you pissed off