Pytanie do znawców

tu jest dział historyczny

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Hipolit
Klapaucjusz
Posty: 2070
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:09

Re: Pytanie do znawców

Post autor: Hipolit »

O historii lotnictwa coś tam wiem, ale z takim pojęciem jak "bombardowanie karuzelowe" się nie zetknąłem. Sama nazwa wskazuje raczej na wyrafinowany sposób samobójstwa załog bombowców, gdyż regułą jest jak najkrótsze przebywanie nad celem tak, aby przeciwnik nie zdążył użyć broni przeciwlotniczej. Wszelkiego typu powroty nad miejsce ostrzelane/zbombardowane, to proszenie się o kłopoty. Przy okazji - sprawdziłem na pewnym dość fachowym forum i tam wyszukiwarka też niczego takiego nie znalazła.
Pozdrawiam
Hipolit
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3103
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Re: Pytanie do znawców

Post autor: Juhani »

Dobrze pamiętasz Iwanie. To się nazywało merry-go-round bombing, to oficjalny termin. Podaję link, resztę sam doszukaj:)

http://news.google.com/newspapers?nid=1 ... 13,4042198

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Pytanie do znawców

Post autor: ElGeneral »

Hipolit pisze:Wszelkiego typu powroty nad miejsce ostrzelane/zbombardowane, to proszenie się o kłopoty. Przy okazji - sprawdziłem na pewnym dość fachowym forum i tam wyszukiwarka też niczego takiego nie znalazła.
Z drugiej strony można by pomyśleć, że intensywnie molestowany Flak opadnie w końcu z sił :-)...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Hipolit
Klapaucjusz
Posty: 2070
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:09

Re: Pytanie do znawców

Post autor: Hipolit »

Juhani pisze:Dobrze pamiętasz Iwanie. To się nazywało merry-go-round bombing, to oficjalny termin. Podaję link, resztę sam doszukaj:)

http://news.google.com/newspapers?nid=1 ... 13,4042198
Hmmm... kilka pierwszych z brzegu linków z wujagoogla wskazuje raczej na inwencję dziennikarzy, niż na sformułowania z podręczników taktyki działań lotniczych. No i Wietnam i wojna w Zatoce, a więc konflikty "niesymetryczne".
Ale oczywiście, być może, ewentualnie... ;)
Pozdrawiam
Hipolit
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3103
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Re: Pytanie do znawców

Post autor: Juhani »

Ten termin znałem wcześniej, czy też z wcześniejszych działań, nie potrafię po prostu podać innego źródła, bo nie pamiętam. Iwan musi sam iść za tropem. Poza tym, ja głowy nie położę za coś, co słabo pamiętam:)

Awatar użytkownika
Hipolit
Klapaucjusz
Posty: 2070
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:09

Re: Pytanie do znawców

Post autor: Hipolit »

Juhani pisze:Poza tym, ja głowy nie położę za coś, co słabo pamiętam:)
Ech, no ja też nie. W końcu skleroza, zmiany starcze i ten cholerny Niemiec, co mi ciągle kapcie chowa...
;)
Pozdrawiam
Hipolit
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Awatar użytkownika
Iwan
Fargi
Posty: 344
Rejestracja: wt, 21 lip 2009 14:18

Re: Pytanie do znawców

Post autor: Iwan »

Hipolit pisze:O historii lotnictwa coś tam wiem, ale z takim pojęciem jak "bombardowanie karuzelowe" się nie zetknąłem. Sama nazwa wskazuje raczej na wyrafinowany sposób samobójstwa załog bombowców, gdyż regułą jest jak najkrótsze przebywanie nad celem tak, aby przeciwnik nie zdążył użyć broni przeciwlotniczej. Wszelkiego typu powroty nad miejsce ostrzelane/zbombardowane, to proszenie się o kłopoty. Przy okazji - sprawdziłem na pewnym dość fachowym forum i tam wyszukiwarka też niczego takiego nie znalazła.

Z tego co pamiętam, chodziło raczej o takie “awaryjne” misje na raczej bliskim dystansie, gdy dla przykładu nieprzyjaciel przerwał front i zaczął wdzierać się na tyły. Trzeba było jak najbardziej spowolnić natarcie, by rezerwy miały czas podejść i „załatać dziurę”. Raczej nie atakowaliby chyba w ten sposób umocnionych pozycji.

Dzięki za link i pomoc, zawsze to jakiś trop. Znalazłem jeszcze jeden – chyba bliższy. W starej grze strategicznej Hearts of Iron II istnieje technologia do opracowania – Carousel Bombing Doctrine. Może uda mi się pogrzebać głębiej w tę stronę. Wiem, że dzwoni, tylko nie wiem, w którym kościele. Albo raczej: wiem, w którym kościele, tylko nie wiem, czy dzwoni :)
What doesn't kill you, makes you pissed off

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Pytanie do znawców

Post autor: ElGeneral »

Rozmaite koleje losu dały mi w ręce złotą monetę Mikołaja II z 1899 roku o nominale 10-ciu rubli. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, dlaczego te monety nazywano "świnkami"?
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
A.Mason
Baron Harkonnen
Posty: 4202
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:56
Płeć: Mężczyzna

Re: Pytanie do znawców

Post autor: A.Mason »

http://habich.pl/5-rubli-swinka-zlota-p ... lowka.html
"Skąd żartobliwa nazwa ,,świnka" dla rosyjskich 5 rubli ( złota pięciorublówka ) ? Wytłumaczenie jest banalne, otóż za taką monetę za panowania Mikołaja II na początku XX wieku można było kupić prosię."
1) Artykuł 54. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec

Awatar użytkownika
Beata
Stalker
Posty: 1814
Rejestracja: wt, 10 wrz 2013 10:33
Płeć: Kobieta

Re: Pytanie do znawców

Post autor: Beata »

A po dewaluacji pod koniec XIX w. nowa dziesięciorublówka miała w sobie tyle samo kruszcu, co dawna piątka.

Edit: być może nazwa "świnka" byłaby mniej popularna, ale na terenach zaboru rosyjskiego jej upowszechnieniu dodatkowo służył fakt, że na monecie wybito buzię cara.
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Re: Pytanie do znawców

Post autor: Navajero »

10 rubli to inaczej "imperiał". Wybito ich sporo ( w 1899 r. 27 600 013 sztuk), ale imperiał w dobrym stanie to rzadkość. Cenna :)
Beata pisze:A po dewaluacji pod koniec XIX w. nowa dziesięciorublówka miała w sobie tyle samo kruszcu, co dawna piątka.
Więcej :) Dewaluację przeprowadzono w proporcji 2/3.
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

ODPOWIEDZ