Poszukiwany, poszukiwana, czyli rzecz o książkach

czyli odpowiednie miejsce dla bibliotekarzy, bibliofilów, moli książkowych i wszystkich tych nieżyciowych czytaczy

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Poszukiwany, poszukiwana, czyli rzecz o książkach

Post autor: Alfi »

Mam dziwne wrażenie, że przez ostatnie dwa tygodnie nikt na Forum nie zajrzał... ale na wszelki przypadek zapytam.
W jakiejś antologii było takie opowiadanie amerykańskie, o odkryciu innej wersji Giocondy. Sprawą zajmował się jakiś dziennikarz, albo może hobbysta - ale nie Robert Storm, jego jeszcze wtedy na świecie nie było:-). Poszukiwania doprowadziły go do włoskiego miasteczka czy też wioski o nazwie Paesinoperduto (co chyba można przetłumaczyć jako "dziura zabita dechami"), gdzie znalazł całą serię takich Giocond, co jedna to skąpiej ubrana, a razem z nimi skonstruowane przez Leonarda urządzenie pozwalające pokazywać tę serię jako filmik, na którym Gioconda się rozbiera.
Pamięta ktoś, w której antologii to było i kto był autorem?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Poszukiwany, poszukiwana, czyli rzecz o książkach

Post autor: nimfa bagienna »

To było opowiadanie Boba Show "Frywolna Mona Lisa" z tomu "Kosmiczny kalejdoskop".
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Poszukiwany, poszukiwana, czyli rzecz o książkach

Post autor: Alfi »

O, dzięki. Niestety wygląda na to, że biblioteczny egzemplarz już się rozsypał.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

ODPOWIEDZ