baron13 pisze::-) Dodajmy "specjalistów". To mniej więcej takie zjawisko jak "fotograficy" którzy natychmiast czepiają się przepałów i potrafią krytykować histogramy opublikowanych zdjęć.
Navajero pisze:Dokładnie :) Tego się nie uniknie, ale trzeba liczyć na inteligencję czytelnika, bo nawet nie warto polemizować.
Czasami wyjdzie z tego ciekawa dyskusja, pod warunkiem, że krytyka jest konstruktywna i fachman potrafi postawić się w sytuacji autora, przeważnie jednak to czepianie się dla zasady i poklasku w mediach. Ale nie odbiegajmy od tematu.
I mnie i baronowi nie chodzi o specjalistów, a specjalistuff ;) Z tymi pierwszymi warto podyskutować, nie ma ludzi nieomylnych, z gośćmi którzy nic nie wiedzą na dany temat, ale chcą się trochę polansować kosztem autora, nie warto, bo przecież ich nie przekonasz :) Koniec offtopa :P
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
Navajero pisze:I mnie i baronowi nie chodzi o specjalistów, a specjalistuff ;)
Oczywiście, Adamie ;) Problem, że w tym kraju wszyscy się znają na wszystkim ;P Medycyna, prawo, militaria - na sali sami "spece".
Dobra, koniec offtopa.
Tak, tak, militaryści zapaleni, potrafiący dyskutować o wyższości M16 nad AK (albo na odwrót), chociaż oba karabiny widzieli jedynie na zdjęciach. ;) Znam ja takich, oj znam.
Najczęściej są to tzw. "nerdy". ^^
Tak czy inaczej, za rady serdecznie dziękuję. :)
Najmniej pamiętam zajęcia w szkole,
bo żaden z nas się tam nie nadawał. Awantura - Pokolenie nienawiści
Kałach z drewnianą kolbą nadal pozostaje karabinkiem, a nie karabinem.
Chodzi o rodzaj amunicji. Używana w karabinkach ma mniejszą energię niż w karabinach.
No rzeczywiście Polska Norma z 5 marca 2004 (PN-V-01016:2004) przyjmuje, że ustrojstwo strzelające nabojem pośrednim ( o energii wylotowej pomiędzy nabojem karabinowym, a pistoletowym) to karabinek, a karabinowym - karabin. Tyle, że stosowanie nazewnictwa wynikającego z PN, nie jest w Polsce obligatoryjne :P A kiwakowi trzeba stanowczo powiedzieć, żeby pozostał przy swoich torpedach, bo jak zacznie się rozkręcać, to nie wiadomo na czym skończy :D
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
Po prostu wojskowi są bardzo czuli na punkcie terminologii. Jak byłem bażantem to powtarzano nam do znudzenia, że kałach nazywany jest karabinem tylko przez tych godnych pogardy, żałosnych cywili.
Dodatkową obsesję trepy mają na punkcie petów i gwiazdek na pagonach, ale to takie skrzywienie zawodowe związane z hierarchią i poczuciem ważności ;-)
savikol pisze:
Dodatkową obsesję trepy mają na punkcie petów i gwiazdek na pagonach, ale to takie skrzywienie zawodowe związane z hierarchią i poczuciem ważności ;-)
A ten pruski krok? A opróżnianie koszy o 21:30 na rejonach? Toż to łamanie praw człowieka! Komisja Europejska powinna zająć się tymi wojskowymi, bo jeszcze komuś przez nich stanie się krzywda!
Navajero pisze:No rzeczywiście Polska Norma z 5 marca 2004 (PN-V-01016:2004) przyjmuje, że ustrojstwo strzelające nabojem pośrednim ( o energii wylotowej pomiędzy nabojem karabinowym, a pistoletowym) to karabinek, a karabinowym - karabin. (...)
Dodajmy jeszcze, gwoli zadowolenia tych mniej wiedzących, po czym na oko rozróżnić amunicję karabinową i pośrednią. Otóż wspomniana energia wylotowa większa niż w naboju pistoletowym a mniejsza niż w karabinowym, to po prostu mniejszy ładunek prochu. A skoro mniejszy ładunek prochu, to krótsza łuska i krótszy cały nabój.
Najlepiej to można zobaczyć na porównaniu amunicji 7,62 NATO i rosyjskiej. 7.62x51 NATO (51 to długość łuski w mm) 7,62x39 wz. 43 (długość łuski 39 mm)
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA
Przepraszam, ze wtrącam sie…
Ale chcialbym dodac, ze bron pod naboj pośredni musiala zapełnić sobą odcinek z 200 do 600 m. Gdzie pistol jeszcze, a karabin - juz nie są skuteczne...
Navajero pisze:A kiwakowi trzeba stanowczo powiedzieć, żeby pozostał przy swoich torpedach, bo jak zacznie się rozkręcać, to nie wiadomo na czym skończy :D
Wiecie Navajero, ja z torpedami to mam do czynienia od niedawna dopiero. Szkolony zaś w podstawowym wymiarze byłem zdecydowanie z karabinków, karabinów, pistoletów maszynowych, pistoletów i takich tam różnych. I cały czas "defaultowym" rozwinięciem dla mnie skrótu MW są materiały wybuchowe a nie MarWoj. :P
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
flamenco108 pisze: A opróżnianie koszy o 21:30 na rejonach?
A wy Flamenco to jak już poznacie jakąś Wielgą Tajemnicę Wojskową, to zaraz musicie wypaplać! :P
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA