F 67
Moderator: RedAktorzy
- savikol
- Fargi
- Posty: 407
- Rejestracja: pn, 27 mar 2006 08:04
Dzięki, flamenco, za opinię!
Udało mi się przeczytać pierwsze opowiadanie („Cena spokoju”) i mimo, że mnie ostatnio irytują humoreski, to ta ubawiła po pachy. Dawno nie czytałem czegoś takiego, naprawdę zabawne, z jajem. Humor niewymuszony, miejscami bardzo gładko podany. O włos i bym do Douglasa Adamsa porównał. Autorowi niewiele brakuje. Trochę też z „Kongresem futurologicznym„ mi się kojarzyło.
Przy okazji Krzysztof Skolim to ktoś z forum? Nie mogę zaskoczyć, wiem tylko, że miał tekst w „Kochali się…”.
Czy prócz Niewiem w numerze jest jeszcze ktoś z forum? Tak z czystej ciekawości pytam.
Udało mi się przeczytać pierwsze opowiadanie („Cena spokoju”) i mimo, że mnie ostatnio irytują humoreski, to ta ubawiła po pachy. Dawno nie czytałem czegoś takiego, naprawdę zabawne, z jajem. Humor niewymuszony, miejscami bardzo gładko podany. O włos i bym do Douglasa Adamsa porównał. Autorowi niewiele brakuje. Trochę też z „Kongresem futurologicznym„ mi się kojarzyło.
Przy okazji Krzysztof Skolim to ktoś z forum? Nie mogę zaskoczyć, wiem tylko, że miał tekst w „Kochali się…”.
Czy prócz Niewiem w numerze jest jeszcze ktoś z forum? Tak z czystej ciekawości pytam.
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
Si, Savikolu. Krzysztof Skolim to nasz szanowny flamenco, a Kornel Mikołajczyk to... Kornel Mikołajczyk :-)
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
- symbeline
- Mamun
- Posty: 142
- Rejestracja: czw, 26 lut 2009 15:45
Ja na razie po lekturze pierwszego opowiadania - " Cena spokoju" Krzysztofa Skolimy. Czytałam z niekłamaną przyjemnością, choć niby tematyka terrorystyczna do mnie zwykle nie przemawia. Przemówiła ! Śmiałam się z cudnie przerysowanej naszej polskiej rzeczywistości. Kojarzy mi się z pewnym, dosyć starym dowcipem o terrorystach i polskiej biurokracji, ale bynajmniej nie mam tego za minus.
w miarę czasu popędzę do kolejnych tekstów, zwłaszcza,ze wypowiedzi o nich powodują napływ ślinki do ust i tylko martwię się moim ograniczonym czasem na przyjemności.
w miarę czasu popędzę do kolejnych tekstów, zwłaszcza,ze wypowiedzi o nich powodują napływ ślinki do ust i tylko martwię się moim ograniczonym czasem na przyjemności.
"Każda kobieta obojętnie jak stosowana zagraża twemu życiu i zdrowiu "
Ja w sumie też jestem kobietą. trudno ideałem być nie mogę
Ja w sumie też jestem kobietą. trudno ideałem być nie mogę
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
- Achika
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23
Ludzie, ale o co Wam w ogóle chodzi? Przecież i odwracanie twarzy, i obracanie konia, i przerzedzający się las, i zaciskanie szczęk to normalne, zrozumiałe wyrażenia, które występują w literaturze. Strasznie kombinujecie. W dodatku nie podając przykładów "poprawnego" zapisu. W przypadku twarzy zgaduję, że poprawiaczce chodziło o to, by bohater odwrócił głowę. A reszta?Marcin Robert pisze:Zajrzyjcie do Diamentowej karocy Akunina. :Pz ZakuŻonej Planety pisze:Margoś, ozłocę Cię, jeśli pokażesz mi na żywym (koniecznie!) organizmie, jak się odwraca twarz :-)))
Było pokolenie X, teraz jest pokolenie Ctrl + X.
- symbeline
- Mamun
- Posty: 142
- Rejestracja: czw, 26 lut 2009 15:45
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
Moje biedne, zagrypione ciało obraca się powoli i równiutko na rożnie samouwielbienia nad ogniskiem pochwał czytelników i w tym cieple powoli się leczy.symbeline pisze:Ja na razie po lekturze pierwszego opowiadania - " Cena spokoju" Krzysztofa Skolimy. Czytałam z niekłamaną przyjemnością,
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- symbeline
- Mamun
- Posty: 142
- Rejestracja: czw, 26 lut 2009 15:45
no prawie zalałam mieszkanie :) ale udało mi się opanować potop Hitokiri :))
Flamenco, uważaj na te boczki bo ci przypieką i jeszcze będziesz jak Kuklinowski potem wisiał na belce ;) A wiesz jak się to skończyło prawda?
Flamenco, uważaj na te boczki bo ci przypieką i jeszcze będziesz jak Kuklinowski potem wisiał na belce ;) A wiesz jak się to skończyło prawda?
"Każda kobieta obojętnie jak stosowana zagraża twemu życiu i zdrowiu "
Ja w sumie też jestem kobietą. trudno ideałem być nie mogę
Ja w sumie też jestem kobietą. trudno ideałem być nie mogę