Dążąc do mężczyzny idealnego - tekst, który miał być na ZWT

Moderator: RedAktorzy

Zablokowany
Awatar użytkownika
Radioaktywny
Niegrzeszny Mag
Posty: 1706
Rejestracja: pn, 16 lip 2007 22:51

Dążąc do mężczyzny idealnego - tekst, który miał być na ZWT

Post autor: Radioaktywny »

Poniższy tekst miał być wysłany na "Pocałunek komiczny", ale rozmyśliłem się chwilę przed wysłaniem, nie uznawszy go za zabawny ani komiczny. Zacząłem z kolei zastanawiać się, czy przypadkiem nie nadawałby się do którejś z wcześniejszych pocałunkowych edycji. Ponieważ opcja ankiety z jakiegoś powodu jest nieaktywna, spytam Was wprost: do której/których edycji ta scenka by się nadała?

Dążąc do mężczyzny idealnego

– Zrób to – zamruczała namiętnie Iza, wplatając palce we włosy Ala. Rozchyliła wargi. – Pocałuj mnie.
Objął dłońmi policzki kobiety.
– Całuj tak mocno, jak mnie kochasz – szepnęła kusicielsko. Schylił się ku niej. Zamknęła oczy. To już kwestia milimetrów…
BIP! BIP!
Z niedowierzaniem spojrzała na komunikat na ekranie na czole Ala: AWARIA SYSTEMU. Robot runął bezwładny na podłogę.
– Szlag! – wrzasnęła. Zgarnęła ze stołu kwit zakupu z RoboMarketu. Sto euro wydane na wadliwe oprogramowanie do całowania! Oby tylko Al nie został zainfekowany żadnym wirusem; inaczej faceci ze sklepu srogo zapłacą za swój błąd!
– Nie mogłeś się zepsuć kilka sekund wcześniej, zanim się napaliłam? – ofukała Ala. Zaraz się jednak opamiętała. – Przepraszam. Nie jesteś nic winien: to ja mam obsesję stworzyć z ciebie faceta idealnego. Choć wiem, że nigdy nie będziesz idealny, bo nie możesz mieć najważniejszego oprogramowania.
– Tego do reprodukcji?
– Hej, myślałam, że nie działasz! No nie, nawet robotowi nie można ufać!
There are three types of people - those who can count and those who can't.
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!

Awatar użytkownika
freemind
Mamun
Posty: 189
Rejestracja: ndz, 06 sie 2006 20:48

Post autor: freemind »

Przeczytałem, i chyba wiem, co miałeś zamiar mi zakomunikować. Ale w dialogach zrobiłeś to wg mnie średnio. Bo chodzi o przedstawienie na bazie robota zachowania typowego samca, odbiór jego zachowania przez kobietę, tak?
Wydaje mi się, diabeł tkwi w dialogach. Jedna cięta riposta, uwaga, mogła by zastąpić długie kwestie, które tu występują. Rozumiesz? Na bazie skojarzeń, Czytelnik koduje i przetwarza w tym przypadku informację i uzyskuje efekt. Jedno, dwa słowa.
Pomysł fajny.
Komizm może i jest, ale mógłby być na dużo wyższym poziomie.

Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Post autor: Keiko »

mnie jedna rzecz uderzyła - robot zrobił coś, co nie powinien; albo się zepsuł albo nie - to powinno być zero-jedynkowo; komizm pojawiłby się gdyby naturalne działanie robota kobieta zinterpretowała jako zepsucie się;
pomysł ok - i czemu nie wysłałeś? zebrał byś pochwały, iz nie o żabkach to i nie o krasnalach :)
Wzrúsz Wirúsa!

Ha! Będziemy nieśmiertelni! To nie historia nas osądzi, lecz my osądzimy ją! (Małgorzata)

Awatar użytkownika
Tenshi
Pćma
Posty: 201
Rejestracja: pn, 28 sty 2008 22:19
Płeć: Kobieta

Post autor: Tenshi »

Keiko pisze: pomysł ok - i czemu nie wysłałeś? zebrał byś pochwały, iz nie o żabkach to i nie o krasnalach :)
Już dajcie spokój z tymi żabami -.-
Pierwszy raz napisałam coś o cholernej żabie, a akurat tego "afera" wyszła.

Co do samego shorta. Cholernie sztuczne i nie rozśmieszyło mnie wcale - choć muszę przyznać, że to ostatnio prawie niemożliwe do osiągnięcia : P Wole twoje opowieści Łowiskowe.

Ot tyle

Ten.
Ponoć, wchodząc między wrony, musisz krakać jak i one. Smutne to, bo przecież wiadomo, że większość wron wysławia się nader fatalnie...

Ka

Post autor: Ka »

Niezłe! W każdym razie pomysł zabawny! Z wykonaniem trochę gorzej, ale nie bardzo źle.
Objął dłońmi policzki kobiety.
Cząstka "ob-” – dodana do czasownika, wzbogaca go o bardzo konkretny odcień znaczeniowy - ogarnąć z różnych stron. A więc Objąć dłońmi głowę - byłoby OK., ale z policzkami taki numer nie przejdzie - są bardziej lub mniej płaską częścią twarzy!
To już kwestia milimetrów…
Jak na miłosną ekstazę, IMHO, stanąłeś o kilka milimetrów za blisko matematyki!
Z niedowierzaniem spojrzała na komunikat na ekranie na czole Ala: AWARIA SYSTEMU.
Nie będę się czepiać ekranu na czole sztucznego faceta, choć jako kobieta wolałabym, aby w tym miejscu nie miał ani wyświetlacza, ani pryszcza, bo byłby apetyczniejszy! Ale to fantastyka, więc odpuszczam. Nie do przyjęcia jest jednak „na komunikat na ekranie na czole”. Już nie musisz liczyć każdego znaku, by zmieścić się w 1000, toteż z pewnością uda ci się wnieść stosowną poprawkę. SPORĄ!
Robot runął bezwładny na podłogę.
Albo: Bezwładny robot runął na podłogę. Albo: Robot runął bezwładnie na podłogę. Inaczej intonacja zdania jest nieprzyjemna.
Zgarnęła ze stołu kwit zakupu z RoboMarketu.
Zgarnęła ze stołu? Gdzie? Na podłogę? Wiadomo, że chodzi ci o „chwyciła”, ale użyty przez ciebie prozaizm wyjątkowo mi nie leży.
Kwit jest oczywiście jakąś tam formą współczesnego paragonu, ale wcale nie ma dokładnie tego samego znaczenia i w kontekście zdania brzmi dziwnie archaicznie."paragon z RoboMarketu" i finito!
faceci ze sklepu srogo zapłacą za swój błąd!
„srogo odpokutować” ale „słono zapłacić”. Jasne, można rozbijać utarte związki wyrazowe, ale nie zawsze nam się to opłaca – możemy stworzyć dziwoląga.
Ofukała
Błąd. Prawidłowo: „ofuknęła go” lub „fuknęła na niego” lub samo „fuknęła”.
to ja mam obsesję stworzyć z ciebie faceta idealnego.
Niedobrze!
Zwrot „mieć obsesję” życzy sobie, a nawet żąda, być określanym przez rzeczownik w dopełniaczu i już! Nie ma dyskusji. Czyli: mieć obsesję (na punkcie) - kogo? czego? faceta idealnego
Twoje „mam obsesję stworzyć z ciebie” nie do przyjęcia, bo kuleje jak ochwacona kobyła! Za przeproszeniem, oczywiście!

Pomysł miniatury bardzo dobry! Wart jest, byś go wycyzelował nadając kształt fajnej, komicznej scenki. Nie musisz już się bawić w buchaltera licząc znaki, spacje itd., więc poszalej! I zmień tytuł – drętwy jest.

Zgadzam się z freemindem w kwestii ciętych ripost – mnóstwo da się osiągnąć, w tym także prawdziwy komizm, celnie dobranymi słowami.
Mogłeś posłać właśnie ten tekst na WT – pocałunek prawie był i, w kontekście sytuacji, zdecydowanie można go uznać za komiczny.
Ostatnio zmieniony śr, 16 kwie 2008 20:11 przez Ka, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Ignatius Fireblade
Kameleon Super
Posty: 2575
Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04

Post autor: Ignatius Fireblade »

Miło się czytało. Całkiem zgrabny tekst. Nawet się uśmiechnąłem, Towarzyszu! A to już coś. :] Podobało się.
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2

Awatar użytkownika
karla
Sepulka
Posty: 90
Rejestracja: sob, 23 lut 2008 19:45

Post autor: karla »

Jeśli tekst miałby brać udział w którejś edycji warsztatów, to właśnie w ostatniej. Komizm był, choć nieco marne wykonanie przesłoniło ciekawy pomysł. Podpisuje sie pod uwagami Ka - dokładnie te same rzeczy mnie ugryzły :)
Wystarczą opuszczone spodnie i chwila nieuwagi, by ktoś nieżyczliwy dobrał ci się do dupy.

A.Sapkowski Narrenturm

Awatar użytkownika
rubens
Fargi
Posty: 437
Rejestracja: sob, 23 lut 2008 00:00

Post autor: rubens »

Hm, ciężko mi się wypowiedzieć, co do tego tekstu. Nie wzbudził we mnie jakiegoś uśmiechu, aczkolwiek nie ma wątpliwości, że czytało się przyjemnie... Nazwałbym to przed-uśmiechem :P IMHO było całkiem wporzo, błędy już wytknięte, więc powtarzał się nie będę, a tylko się zgodzę :)
Niecierpliwy dostaje mniej.

Awatar użytkownika
Nieznany
Fargi
Posty: 376
Rejestracja: pt, 11 sty 2008 17:49
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Nieznany »

Zgadzam się z Ka. Scenka niestety niespecjalnie mnie śmieszy, rzekłbym nawet, że wogóle. Pomysł dobry, ale obleczony w niezbyt adekwatne słowa, niekomiczne, jakieś takie blade... i już.

Jeśli bym miał powiedzieć, skąd fabuła się knoci, to tutaj:
– Nie mogłeś się zepsuć kilka sekund wcześniej, zanim się napaliłam? – ofukała Ala. Zaraz się jednak opamiętała. – Przepraszam. Nie jesteś nic winien: to ja mam obsesję stworzyć z ciebie faceta idealnego. Choć wiem, że nigdy nie będziesz idealny, bo nie możesz mieć najważniejszego oprogramowania.
– Tego do reprodukcji?
– Hej, myślałam, że nie działasz! No nie, nawet robotowi nie można ufać!
Niemal od początku zaczynasz filozofować, że tak rzeknę. Trzeba było może to uprościć? Choćby tak:
- Nie mogłeś się zepsuć kilka sekund wcześniej, zanim się napaliłam? – fuknęła. - Albo przynajmniej kilka minut później, a wtedy...
Z rozmarzonym uśmiechem sięgnęła po telefon. Musi jak najszybciej wezwać ludzi z serwisu, koniecznie!
;)
Na prawdę zważam i "naprawdę" piszę razem.
Naprawdę zważam i "na prawdę" piszę osobno.
Moja schizofrenia ma się lepiej, dziękuję.

Zablokowany