Wojciech Bez Naci

objawy weny, mową wiązaną wyrażone

Moderator: RedAktorzy

Awatar użytkownika
Teano
Kadet Pirx
Posty: 1309
Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05

Post autor: Teano »

nameless pisze:Zmiana rodzaju rymów, nieco wyższa poprzeczka :)
Poprzeczka poprzeczką, ale rytmu to mógłbyś się ciut konsekwentniej trzymać :P
Spróbujmy zatem tak:

Zatem nie mów nikomu, komendancie drogi
Niech ta sprawa dla ciebie będzie ściśle tajna
Otóż ja dnia pewnego przyprawiłam rogi
Wojciechowi Bez Naci. Ja i ta ferajna.

Jaka ferajna? - Nowak już notes otwiera
By zapytać niewiastę, Wojciechową żonę
Lecz ta, palec na ustach kładąc, tam spoziera
Gdzie się buja mężowskie ciało udręczone.
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.

� Dżirdżis

Awatar użytkownika
terebka
Dwelf
Posty: 562
Rejestracja: ndz, 13 lip 2008 23:56

Post autor: terebka »

Chwileczkę – woła pies gończy, kładąc stopy na ławę.
– Jam nie maszyna, jam człowiek. Przecie się nie rozdwoję.
Przynieście mi tu, proszę, pączki oraz kawę.

Homo sum, mówię! Mam potrzeby swoje.

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

Mrugnął Wojciech nerwowo, zatrzepotał rzęsami.
To chyba jakiś koszmar, mruknął (Nie przepadał za psami).
Udręczony mózg Wojtka, bez wyraźnej przyczyny
Generował szczenięta, suczki i gończe psiny.

Powróciwszy do świata, skoro tylko się przecknął
toczył wokół spojrzeniem za zbawczą żyletką.
Przerażony swym stanem, zgięciem w sztywny bananik
chciał se dziargnąć po żyłach, woli życia miał zanik.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Ale jak tu się dziargać, kiedy trza leżeć krzyżem,
nawet sztywnym bananem. Wojciech się nie wyliże
z paraliżu, co słownik mu narzucił tak wrednie.
Zatem buja się tylko, cicho jęczy i blednie...
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
terebka
Dwelf
Posty: 562
Rejestracja: ndz, 13 lip 2008 23:56

Post autor: terebka »

Mchem porosło mu ciało, niczym daszek drewutni
Jak gdyby się bogowie zawzięli okrutni.
Aby tego było mało, ptaszysko gniazdo uwiło,
Lecz nie w dziupli jakiej, a tam gdzie najciemniej było.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

A tymczasem pan Nowak, dłoń swą kładąc na pale,
protestuje: Ja tego nie rozumiem już wcale!
Niby leży bez ruchu, a się przecie telepie!
Zresztą idę w cholerę! Interwencję mam w sklepie!

I odwrócił się sierżant, i co trzeba wziął w troki,
i do sklepu popędził płosząc wróble i sroki.
I tym oto sposobem tajemnicą zostanie
Wojciechowej przygoda z tą ferajną na sianie...

Wojciechowi tymczasem w mózgownicy się kręci.
Wstać nie może, a leżeć jakoś też nie ma chęci.
Stąd ma duszę rozdartą, a i z ciałem nietęgo...
Ach, leżenie na brzuchu jest okropną mordęgą!
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Kornik

Post autor: Kornik »

Byłby się choć podrapał, ale ręka drętwieje,
W oczach blask gaśnie, traci Wojciech nadzieje.
Organizm zdradliwy przeklina w duchu,
Leżąc bezradnie na obłym brzuchu.

Cierpi w milczeniu, bardzo ponury.
Oj nie oszuka nam Wojciech natury.
W zasięgu wzroku szalet znajduje,
Jak się pozbiera, to nikt nie poczuje,
Że w spodniach pełniutko powoli się robi
Bo nasz bohater leży i drobi.

Czy zdoła na nogi podnieść się prężnie?
Donieść swe brzemię do wucetu mężnie?

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Ostrzegam: będzie duszno. A przynajmniej porno.

Łamie Wojciech instrukcję i do pionu powraca.
Suwak zamka u portek drżącą dłonią namacał,
Lecz nie rusza galopem, bo już wie, że nie zdąży.
Jakże miałby on zdążyć, jeśli on nie chorąży?

Zgrzyta suwak złowróżbnie, pryska gumka sparciała,
Błyska bielą swych półkul sempiterna zbolała.
Płonie wstydem jak burak biedny Wojciech Bez Naci,
Srogim losu zrządzeniem stojąc w polu bez gaci.

Biegnie żona z papierem. Potem w geście oddania
Obfitemi kształtami gapiom widok zasłania.
A gdy jest już po wszystkim, maść mu wciera w korzonki,
Grzeje ręce zgrabiałe i masuje mu członki.

Happy endu czekacie? Wielce nad tym boleję,
Muszę bowiem brutalnie wasze rozwiać nadzieje.
Gapiów groza przejmuje, baba oczom nie wierzy:
Ledwo masaż skończyła, Wojciech bęc! – i znów leży!
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Ebola
Straszny Wirus
Posty: 12009
Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
Płeć: Nie znam

Post autor: Ebola »

Leży Wojciech bez naci, sfrustrowany okrutnie,
aż ty nagle głos z nieba, jak mu w ucho nie huknie:
KTO ROSOŁKIEM Z PRZYBRANIEM RACZYĆ SIĘ NIE RACZYŁ
TEN PO WIEKI WIEKÓW BĘDZIE LEŻAŁ BEZ NACI!
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Teano
Kadet Pirx
Posty: 1309
Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05

Post autor: Teano »

I wreszcie historia w puentę jest spowita
Ebola locuta, causa est finita!
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.

� Dżirdżis

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Teano, rzec Ci muszę: chyba nie masz racji.
Wyrok, choć prawomocny, podlega kasacji!
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

ODPOWIEDZ