Jagna i parówki

tu zgadzamy się lub nie z Autorami.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Jagna i parówki

Post autor: neularger »

Jakiś czasu dział para-nauki w Fcie, stracił moje zainteresowanie. Z różnych powodów. Dlatego ucieszyłem się, kiedy zobaczyłem artykuł Jagny o cukrze czyli o parówkach. :)
Zadowolony zasiadłem do czytania.
Pierwsza część traktuje o supermarketowych sztuczkach marketingowych. Przyznam, nie dowiedziałem się niczego nowego, prócz informacji o braku kontroli wypiekanego pieczywa. Autorka skwitowała tę część uwagą o "radioaktywnych bułeczkach". Rozumiem, że to taki żart, ale IMO wpisuje się w ton tego artykułu - ton który mi się niespecjalnie podoba. Lepsza byłaby informacja skierowana do osób na przykład z alergiami pokarmowymi, skoro chlebka nikt nie kontroluje, to i różne rzeczy mogą się tam znaleźć...
Druga część to parówki. Parówki z indykiem.
Nikt w kraju chyba nie wierzy w to, że parówki to najszlachetniejsze mięsko świni czy cielaka z dodatkiem kosztownych przypraw za 10000$ za gram. Znaczy łatwy cel sobie autorka wybrała pod tezę o niezdrowej żywności. Jakiś czas temu widziałem film, gdzie bez ogródek mówiono co jest w parówce: zmielone kopyta, nasady ogonów, oczy, uszy i tak dalej.
Ale to było dawno, technika poszła naprzód, co autorka w jakimś stopniu udowodniła.
Tekstu tu mało, jest tabelka. Ostatnie kolumna jest zatytułowana "Działanie", co w miarę czytania zmienia się w "co ja (autorka) o składniku sądzę"
Prześledźmy co napisano:
Mięso z indyka 4% - kol. Opis pisze:O! Okazuje się, że w parówkach z indyka mamy aż 4% mięsa z indyka! To wyjaśnia wreszcie pochodzenie nazwy produktu.
To jednak nadużycie. Parówki są z indykiem a nie z indyka. Następuje zmiana znaczenia. Oczywiście czteroprocentowy dodatek to tak czy inaczej oszustwo.
Hydroksypropylofosforan diskrobiowy - kol. Opis' pisze:Jest to zagęstnik otrzymywany w wyniku reakcji działania na skrobię tlenkiem propylenu i kwasem fosforowym. Brzmi niewinnie? No to wejdźmy w to głębiej:
- tlenek propylenu – ciecz toksyczna, łatwopalna, figuruje na liście ratownictwa chemicznego jako substancja niebezpieczna
- kwas fosforowy (E338) sam w sobie nie jest niebezpieczny i występuje w naturze, ale ten używany w laboratoriach to wynik reakcji fosforanu wapnia i kwasu siarkowego.
Przyznam że nie rozumiem. Zwyczajna woda - H2O, to przecież połączenie wodoru i tlenu. Mieszanina tlenu i wodoru jest wybuchowa. Jednak woda wybuchowa (w normalnych warunkach) nie jest. Tak samo jak reakcja kwasu solnego i zasady sodowej daje w połączeniu produkt zupełnie niegroźny - sól kuchenną. Czy "groźność" substratów przenosi się jakoś na produkty?
Askorbinian sodu - kol. Działanie pisze:Nie zaobserwowano objawów niepożądanych, ale na jakieś zbawienne skutki spożywania raczej nie ma co liczyć.
Wychodzi na to, że nieszkodliwy, ale co szkodzi kopnąć?
Glutaminian monosodowy - kol. Opis' pisze:To kwas wyizolowany z pewnego wodorostu o nazwie listownica japońska. Obecnie syntezowany chemicznie, więc bardziej precyzyjnie jest to po prostu trujący, biały granulat, który intensyfikuje wrażenia zapachowe i smakowe. Absolutnie niezdrowy, więc kompletnie niezrozumiałe jest to, że UE pozwala na jego stosowanie. No ale jak coś nie jest jasne, to jest jasne, że chodzi o kasę. W tym wypadku łapówki, które z Pekinu do Brukseli płyną strumieniem szerokim jak Amazonka.
[quote="Glutaminian monosodowy - kol. "Działanie"]Całkowita liczba działań niepożądanych nie jest znana. Z dwóch powodów – niezależni naukowcy ciągle znajdują nowe, a lobby producenckie próbują fałszować wyniki badań. Na pewno wiadomo, że glutaminian sodu osłabia komórki nerwowe mózgu, co może doprowadzić nawet do śmierci, powoduje wady wzroku, zaburzenia hormonalne, wspomaga tycie, co jakiś czas jakiś uczony przebąkuje, że jest rakotwórczy. Z innych, „lekkich” objawów można zaobserwować: astmę, duszności, ucisk w klatce piersiowej, migreny, zawroty głowy i ogólne osłabienie.[/quote]
Wnioski są dość kategoryczne, a autorka jednoznacznie opowiada się po jednej ze stron. IMO tu przydałby się przypis do jakichś danych.
Mleczan sodu - kol. Działanie pisze:Podobno bezpieczny dla zdrowia.
Cytrynian sodu - kol. Działanie pisze:Teoretycznie obojętny dla organizmu.
Octan sodu - kol. Działanie pisze:Brak informacji o działaniach niepożądanych (co nie oznacza, że takich nie ma).
Kiedy to czytam mam wrażenie, że autorka żałuje, że nie może napisać że te substancje są straszliwie szkodliwe...
Kwas cytrynowy - kol. Działanie pisze:Twierdzą, że w branży spożywczej nieszkodliwy, ale jednocześnie w bezpośrednim kontakcie z oczami może powodować ich uszkodzenie. Ciekawe wobec tego, jak wpływa na śluzówkę żołądka?
No nie wiem... A jak na śluzówkę żołądka działa spożycie cytryny?

Mam wrażenie, że autorka z uporem próbuje mnie przestraszyć, zupełnie jakby ta kupa szajsu znajdującego się w parówkach samo w sobie nie była dość straszna. Efekt jest, jeżeli chodzi o mnie, przeciwskuteczny. Wiarygodność artykułu, IMO, na tym cierpi.
Podsumowując - jestem nieco rozczarowany, ale zobaczymy co będzie w części drugiej...
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Re: Jagna i parówki

Post autor: kiwaczek »

Skutecznie mnie zniechęciłeś. Od lektury. Po co mam się denerwować.
FTSL
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Re: Jagna i parówki

Post autor: nosiwoda »

neularger pisze:Przyznam że nie rozumiem. Zwyczajna woda - H2O, to przecież połączenie wodoru i tlenu. Mieszanina tlenu i wodoru jest wybuchowa. Jednak woda wybuchowa (w normalnych warunkach) nie jest. Tak samo jak reakcja kwasu solnego i zasady sodowej daje w połączeniu produkt zupełnie niegroźny - sól kuchenną. Czy "groźność" substratów przenosi się jakoś na produkty?
To jak z histerią antyszczepionkowo-autystyczną. Wystarczy, że ktoś przeczyta, że zawiera(ła) jakiś związek rtęci, i już "PRZECIEŻ RTĘĆ JEST TRUJĄCA, SPISEG BIGFARMY!1".
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Kordylion
Pćma
Posty: 209
Rejestracja: pn, 18 lut 2013 19:35
Płeć: Mężczyzna

Re: Jagna i parówki

Post autor: Kordylion »

nosiwoda pisze:To jak z histerią antyszczepionkowo-autystyczną. Wystarczy, że ktoś przeczyta, że zawiera(ła) jakiś związek rtęci, i już "PRZECIEŻ RTĘĆ JEST TRUJĄCA, SPISEG BIGFARMY!1".
Ale to działa w obie strony - niegroźne substraty dają niebezpieczne związki. A szkodliwości szczepionek jest trochę danych naukowych, i to niepokojących.
Są rzeczy ważne, ważniejsze i te do zrobienia

Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Re: Jagna i parówki

Post autor: Kruger »

Ja zasadniczo ze śmiechem traktuję "naukowe" dane przedstawiane przez lobby antyszczepionkowe. Czepiają się tylu rzeczy...
W niektórych przypadkach jednak się zastanawiam. Bardzo lansowane w swoim czasie szczepionki na pneumokoki okazały się wielkim niewypałem. Pic na wodę i fotomontaż.
I jakoś tak smutno i niepokojąco nma sercu mi się robi, gdy pomyślę, że problemy autystyczne Franka zaczęły się WŁAŚNIE niedługo po zaszczepieniu tą szczepionką. Dowód to nie jest ale...
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Re: Jagna i parówki

Post autor: nosiwoda »

Kordylion pisze:A szkodliwości szczepionek jest trochę danych naukowych, i to niepokojących.
Nie, nie ma.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Cintryjka
Nazgul Ortografii
Posty: 1149
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 22:34

Re: Jagna i parówki

Post autor: Cintryjka »

To dlaczego dzieci z podejrzeniem zaburzeń neurologicznych nie szczepi się przeciwko niektórym chorobom (np. krztuścowi)?
Co - żeby nie było wątpliwości - nie zmienia faktu, że ruch antyszczepionkowy jako całość uważam za niebezpieczną bzdurę.
Każdy Czytelnik ma takiego diabła, na jakiego sobie zasłużył - A.P. Reverte

Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Re: Jagna i parówki

Post autor: Kruger »

Nosiwodo, rozumowo się zgadzam, ale emocjonalnie, ze względu na wspomniane okolicznosci, 100%-ej pewności nie mam.
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Re: Jagna i parówki

Post autor: nosiwoda »

Cintryjka pisze:To dlaczego dzieci z podejrzeniem zaburzeń neurologicznych nie szczepi się przeciwko niektórym chorobom (np. krztuścowi)?
Co - żeby nie było wątpliwości - nie zmienia faktu, że ruch antyszczepionkowy jako całość uważam za niebezpieczną bzdurę.
Toteż ja tylko w kontekście takiego "wicie, ale te szczepionki to niepewne, są niepokojące dane...". Jeśli coś jest stwierdzone, że szkodzi, to stwierdzone, a nie jakieś "niepokojące dane". To samo dotyczy wyolbrzymianych statystyk NOP.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Jagna i parówki

Post autor: neularger »

Szczerze powiedziawszy antyszczepionkowa histeria jest dla mnie skrajną głupotą, rosnącą na na podkładzie ignorancji i plotek. W stylu ktoś tam coś tam powiedział, jak baby na bazarze wymieniające "absolutnie pewne" informacje.
Oczywiście nic nie jest w 100% bezpieczne. Aspiryna też nie, może w szczególnych przypadkach wywołać ciężki w przebiegu Zespół Reye'a.
A i tak jest pożerana na tony.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Re: Jagna i parówki

Post autor: Keiko »

A ruch antyszczeionkowy nie skompromitował się po obaleniu "rewelacji" na temat autyzmu i MMR ogłoszonych przez Andrew Wakefielda? To jakoś w 2010 roku chyba było?
http://www.guardian.co.uk/society/2010/ ... mr-vaccine

Dla mnie dyskusyjny jest jedynie fakt, że w naszym kraju szczepionki podaje się wyjątkowo szybko. Szczególnie noworodkom. Ja osobiście zdecydowałam się na model niemiecki w tym zakresie.

A wracając do tematu wątku - całkowicie się zgadzam z opinią neulargera. Nic nowego w sumie się nie dowiedziałam (poza tym, ze tego pieczywa w marketach nikt nie kontroluje), informacje mocno powierzchowne.

Jeśli można zapoczątkować jakiś koncert życzeń, to ja chętnie bym poczytała na ile możemy wierzyć producentom żywności ekologicznej i żywności dla dzieci. Czy te produkty rzeczywiście są lepsze i zdrowsze, czy ktoś to faktycznie kontroluje (czy może sanepid tydzień wcześniej wysyła informację do zakładu, ze będzie kontrola ;) ), czy są gotowane na parze, itp.
Przy czym jeśli mówimy o producentach żywności ekologicznej, to nie chodzi mi o chłopa na targu, który bierze jaja z fermy przed opieczątkowaniem i sprzedaje jako wiejskie ;) tylko np. gospodarstwa agroturystyczne.

Czyli chętniej w tym temacie bym poczytała czy komukolwiek mogę ufać;)
Wzrúsz Wirúsa!

Ha! Będziemy nieśmiertelni! To nie historia nas osądzi, lecz my osądzimy ją! (Małgorzata)

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Re: Jagna i parówki

Post autor: kiwaczek »

To już śpieszę odpowiedzieć na tak postawione pytanie.
Możesz. Sobie. :D
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Re: Jagna i parówki

Post autor: Keiko »

Rozwiewasz moje złudzenia ;)

A niestety, przydomowy ogródek jest okrutnie pracochłonny.
Nie mówiąc o tym, że za maleńki kurnik sąsiedzi dokonaliby na mnie samosądu :P
Wzrúsz Wirúsa!

Ha! Będziemy nieśmiertelni! To nie historia nas osądzi, lecz my osądzimy ją! (Małgorzata)

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Re: Jagna i parówki

Post autor: kiwaczek »

Dlatego ja mam uprawy na balkonie ;)
FTSL
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Jagna i parówki

Post autor: neularger »

A jak daleko jest najbliższa ulica?:D
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

ODPOWIEDZ