Ponieważ inni Komentujący po lekturze mają inne zdanie, satysfakcja po lekturze nie była pełna albo nie było jej wcale, zgrzytało im w języku, etc. Zatem dali temu wyraz najlepiej, jak umieli.Dla mnie tekst jest naprawdę niezły, nie rozumiem takich dłuugich komentarzy na jego temat.
I to jest właśnie jedna z ocen, jakich nienawidzę. Ocena-wytrych. Nie jest źle (nieźle), ale dobrze też nie. Czyli jak jest?Opowiadanie pomimo kilu wpadek ma potencjał :)
Co to znaczy, że tekst ma potencjał?
Że ma pomysł, tylko niewydolnie zrealizowany językowo?
Że językowo jest dobrze, tylko pomysł banalny albo nie do końca przemyślany?
Wszystkie tego rodzaju opcje (i podobne) stawiają utwór w gronie nieudanych. Po prostu. Tekst, który nie jest dobry, jest tekstem złym. Tertium non datur.
Wymagania, Czarna. Musimy stawiać wymagania tekstom i Autorom in spe. Bo jak nie my, to kto? :P