ty patrz - głowę bym dała, że tam jest szkielecik ;) ale tak teraz kojarzy mi się, że chyba był tam szkielet jakiegoś gada latającego.... musieli wymienić bóstwo :PRadioaktywny pisze: @ Keiko - to Ty chyba już go dawno nie widziałaś, bo szkielecik zdążył już obrosnąć w mięso i skórę:-)
w sumie trochę przesadziłam z tym uświadomionym wyznawcą (wcale, nikomu się nie podlizuję!)... ponieważ epoka wojen religijnych na forum już minęła, więc określę się jako "szukający prawdy" ;)Keiko pisze:A teraz jako uświadomiony wyznawca już nie mogę.... Cóż za ironia losu! ;)