Motywy na koszulkach i motywy ich noszenia

czyli nic konkretnego, za to do wszystkiego

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Nie o imię Adolfa tudzież inszych Stalinów mi chodziło, No-qanku. I Ty dobrze o tym wiesz ;-) Dla Ciebie koszulka z Che jest świadectwem, jakie Dracool sobie wystawia, ja w ten sam sposób odebrałam sformułowanie, którego użyłeś. I mną rzuciło, bo się nie spodziewałam.
A ja właśnie ich (znaczy o Hitlerów, Stalinów, Che'ów) mianem, kórego może lepiej nie powtórzę, określiłem. Broń Boze, nie zamierzałem obrażać Dracoola.

Jakoś nie moge uwierzyć, że ktoś natrafił na to zdjęcie spodobało mu sie i potem nosi to parę milionów ludzi. A cała legenda to też beletrystyka, dziwnie jakoś zbiegająca się z rzeczywistością, tak?

Taka koszulka zawsze o czymś świadczy. Chociażby to, że owa osoba nie ma nic przeciwko noszeniu wizunku zbrodniarza.
Troliszcze pisze:Wypadałoby to zrozumieć, zanim się kogoś odsądzi od czci i wiary. IMHO nabierając tak niemądrych uprzedzeń w stosunku do Dracoola wystawiasz świadectwo przede wszystkim sobie. To niemal tak niesmaczne w ustach poważnego człowieka, jak nazywanie teletubisia gejem.
No wiesz co, teraz ja cię oskarżę za wmawianie uprzedzeń ;-P Gdzie ja Dacoola od czci i wiary odsądzałem? Mi to naprawdę nie szkodzi, ani mi nie przeszkadza (może troszeczkę ;-))
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Rheged
Stalker
Posty: 1886
Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35

Post autor: Rheged »

No-qanek pisze:Ale czy to nie jest nieprzyjemne, że "wizerunek" mordercy (nawet gorzej - socjalisty ;-) stał sie ikoną popkultury?
Uważasz, że socjalista jest gorszy od mordercy? Czy ten uśmieszek to po prostu wyraz wybitnie głupiego żartu? Bo jeśli opcja numer 1, to wybacz, że rzucę mięsem, bo uważam się za socjalistę filozoficznego i owszem, ale nie mordercę.
Czy to nie jest smutne, że tysiące osób noszą ten wizerunek i nie przejdzie im przez myśl, kogo on przedstawia (i kim ten ktoś był).
Skoro noszenie twarzy Che jest OK, czemu nie zmienic imienia na Józef Stalin i chwalić się, jak się fajnie nazywam.
Trolliszcze już to wyłuszczył. Ja od siebie dodam, że owszem, możesz zmienić imię i nazwisko na Józef Stalin i chwalić się, że fajnie się nazywasz. Na pewno byłoby to oryginalne i w jakiejś mierze interesujące - dla psychiatrów najpewniej.
Mi, Dracool, nie przeszkadza co nosisz, zwłaszcza, że nie będę raczej miał okazji na to patrzeć. Tylko tracisz w moich oczach, wystawiasz sobie pewne świadectwo (bo czy ten facet na zdjęciu naprawdę ci się tak podoba z wyglądu, że aż musisz założyć koszulke z jego gębą?). Mi jest tylko trochę głupio, bo miałem o tobie odrobinę inne mniemanie.
Oto przykład poglądów pomieszanych - oceniać wartość człowieka po symbolu na koszulce. Nie, żeby po smrodzie, wystarczy symbol. Ech, brak słów...
No-qanek pisze:Taka koszulka zawsze o czymś świadczy. Chociażby to, że owa osoba nie ma nic przeciwko noszeniu wizunku zbrodniarza.
A noszenie plastikowych bransoletek w ramach akcji "Pomóżmy ludziom chorym na AIDS" znaczy, że ich właściciele są za zanieczyszczaniem środowiska. Litości...

A Tobie Dabliu powiem tyle - zniesmacza Cię pół swasty w avatarze No-ganka? Masz jednoznaczne skojarzenia? Bo ja na ten przykład nie. I nie wiem, czemu miałbym mieć jakiekolwiek skojarzenia.
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe

Anonymous

Post autor: Anonymous »

Symbol nigdy nie jest do końca oderwany od znaczenia. Nie ma symbolu bez znaczenia. Howgh.

Trolliszcze
Psztymulec
Posty: 996
Rejestracja: pn, 07 maja 2007 01:43

Post autor: Trolliszcze »

No-qanek pisze:A Tobie Dabliu powiem tyle - zniesmacza Cię pół swasty w avatarze No-ganka? Masz jednoznaczne skojarzenia? Bo ja na ten przykład nie. I nie wiem, czemu miałbym mieć jakiekolwiek skojarzenia.
To jest mocno naciągany przykład. Widziałem wiele obrazków satyrycznych ze swastyką / hitlerowcami / Hitlerem i żaden nie budził we mnie złych uczuć - a wręcz odwrotnie. Ale ich przekaz był na tyle jednoznaczny, że nie trzeba by być geniuszem, aby dostrzec ich czysto prześmiewczy charakter.

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Socjalista, który uważa, że trzeba wprowadzić te poglądy, bo tak będzie lupiej dla ludu i chce, to ustanowić państwowo jest według mnie gorszy od mordercy. Emotikonka miała zaznaczyć, że to mój prywatny pogląd i nie za bardzo chce mi się o tym rozmawiać.

Na twoje argumenty nie odpowiem, bo wydają mi isę równie absurdalne, co moje tobie. Widać Socjalista i KoLiberał się dogadać nie mogą.

A licznik wrogów tyka i tyka
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Trolliszcze
Psztymulec
Posty: 996
Rejestracja: pn, 07 maja 2007 01:43

Post autor: Trolliszcze »

Kobus pisze:Symbol nigdy nie jest do końca oderwany od znaczenia. Nie ma symbolu bez znaczenia. Howgh.
Nikt nie mówi, że jest inaczej. Pytanie, czy ten Che ma charakter symboliczny? :)

Anonymous

Post autor: Anonymous »

Trolliszcze pisze:Nikt nie mówi, że jest inaczej.
Rheged mówi. Howgh.

Trolliszcze
Psztymulec
Posty: 996
Rejestracja: pn, 07 maja 2007 01:43

Post autor: Trolliszcze »

No-qanek pisze:Socjalista, który uważa, że trzeba wprowadzić te poglądy, bo tak będzie lupiej dla ludu i chce, to ustanowić państwowo jest według mnie gorszy od mordercy.
Znaczy liberałowie nie mają swoich poglądów na to, jak będzie lepiej dla ludu i nie próbują tych poglądów ustanowić państwowo? Interesujące...

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Znaczy liberałowie nie mają swoich poglądów na to, jak będzie lepiej dla ludu i nie próbują tych poglądów ustanowić państwowo? Interesujące...
Owszem mają, tylko w tym wypadku nie jest to złem. Bo są dobre ;-)

Te poglądy są trochę przezroczyste, więc nie szkodzą obywatelom. Ktoś powie, że to nic nie zmienia - ale liberałowie walczą o tą przezroczystość ZAMIAST czarnej zasłony.

A teraz będą śmichy-chichy z porównania i wyjaśnienia czym się libaralizm róźni od libertynizmu (i po drodze libertarianizmu)
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Rheged
Stalker
Posty: 1886
Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35

Post autor: Rheged »

No-ganku, nie wiem czy wiesz, ale w zarówno w poglądach socjalistycznych, jak i liberalnych tkwi dużo racji i dużo nie-racji. Nigdy nie należy wprowadzać żadnej doktryny w pełni. Poza tym ja mówiłem o socjalizmie filozoficznym, nie wiem, czy rozumiesz co to oznacza, więc Ci wyłuszczę - to pogląd na naturę człowieka i teorię dziejów opartą na dialektyce (choć to ostatnie jest ostatnio podważana i to skutecznie, jednak w pragmatyzmie się sprawdza).

Zaślepia Cię pewne infantylne moim zdaniem myślenie, ale to Twój problem, ja nie walczę tu o rację, ale o to, że za symbole na koszulce nie warto osądzać ludzi. Symbol, w przeciwieństwie do słów, które mają ścisłe definicje, nie jest uniwersalny i ma wiele niejasnych znaczeń. Ty widzisz na tej koszulce Che, dla mnie to zdjęcie faceta, który w istocie był cholernie brzydki, a na tym zdjęciu wyszedł przystojnie. I szacun dla fotografa. Dla Ciebie to symbol o jasnym zabarwieniu, dla mnie to symbol tyle niejasny, abym nie musiał w niego wnikać. Wnikam w estetykę, jaką przedstawia zdjęcie. A czy symbol ma określone znaczenie? Na pewno jakieś ma, ale żeby określone? Jak ktoś ma kolczyk w prawym uchu to jest koniecznie homo, tak?
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

No-ganku, nie wiem czy wiesz, ale w zarówno w poglądach socjalistycznych, jak i liberalnych tkwi dużo racji i dużo nie-racji.
Z tym się nie mogę zgodzić. Dla mnie socjalizm to zawsze zło.

Rheged, czy ty specjalnie walisz takie głupie przykłady i wnioski. Nie uważam noszących taką koszulkę za socjalistów i miłośników Che, z powodu koszulki, co próbujesz mi wmówić. Nie wierzę, że noszący nie wiedzą, kto na tej koszulce jest (a jeśli nie wiedzą , to to też coś o nich świadczy)

Ciągle piszesz, że to tylko symbol, że to się niczym nie różni od kolczyka, beżowych butów. ALe mylisz się, ten symbol coś znaczy i został wypromowany.

Są trzy mozliwości:

a) osoba nie wie kto jest na koszulce - wątpię, żeby było dużo takich ludzi, mówi to też o niższym intelekcie/wiedzy.
b) osoba kupuje taki ciuch, bo to jest trendy - to cos o niej świadczy, nieprawda-ż?
c) osobnik wie, że to Che i myśli, że jest on bojownikiem o Wolność, to też coś o niej świadczy
d) osoba wie, że to Che, że był mordercą, ale nie przeszkadza jej to - to też jakieś świadectwo
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Trolliszcze
Psztymulec
Posty: 996
Rejestracja: pn, 07 maja 2007 01:43

Post autor: Trolliszcze »

No-qanek pisze:
Znaczy liberałowie nie mają swoich poglądów na to, jak będzie lepiej dla ludu i nie próbują tych poglądów ustanowić państwowo? Interesujące...
Owszem mają, tylko w tym wypadku nie jest to złem. Bo są dobre ;-)

Te poglądy są trochę przezroczyste, więc nie szkodzą obywatelom. Ktoś powie, że to nic nie zmienia - ale liberałowie walczą o tą przezroczystość ZAMIAST czarnej zasłony.

A teraz będą śmichy-chichy z porównania i wyjaśnienia czym się libaralizm róźni od libertynizmu (i po drodze libertarianizmu)
Jestem daleki od śmichów-chichów. Nie ma dla mnie nic bardziej odrażającego, niż szerzenie przekonania, że oto posiadło się tajemną wiedzę na temat tego, jak powinien wyglądać świat, abyśmy wszyscy mogli żyć w bezgranicznej szczęśliwości - a, zdaje się, w tym kierunku zmierzasz. Co jest nawet zabawne, bo w ten sposób zbliża to Twoją osobę do takiego Che bardziej, niż Dracoola poprzez noszenie koszulki z jego podobizną. Wypowiadanie sądów kategorycznych typu "to podejście jest złe, a to dobre" budzi we mnie naturalny sprzeciw człowieka, który do siebie i świata ma dość dystansu, aby nie oceniać go poprzez pryzmat własnej zaściankowości. Jak sądzę, masz nikłą wiedzę na temat tego, co zrobić, żeby ludziom żyło się lepiej, masz co najwyżej jakieś przekonania oparte na kulawej argumentacji (a jeśli się mylę, to bądź tak miły i sprowadź na mnie oraz innych bywalców tego forum boską swą iluminację, bo, zdaje się, żyję w mrokach).

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Post autor: Navajero »

jutylda pisze:
Navajero pisze:Może ma te motywy inwariantne? :P
Jakie? <blink blink>
<idę się przefarbować na blond :( >
Przepraszam, to od tego upału :) Inwariant to coś stałego, niezmiennego. Raczyłem zasugerować, że może Dracool ma stałe motywy i mimo dyskusji, nadal ma zamiar nosić Che na koszulce, z tych samych przyczyn, jak przed całą aferą :)
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
Gorgel-2
Klapaucjusz
Posty: 2075
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 23:04

Post autor: Gorgel-2 »

"We made it idiotproof. They grow better idiots."

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20007
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Słyszałem o rodzince, która w komplecie (tatuś, mamusia, synek i dwie córeczki) wróciła z wycieczki do Niemiec w koszulkach z napisem Ich bin Schwul.
Ostatnio zmieniony pn, 11 cze 2007 13:32 przez Alfi, łącznie zmieniany 1 raz.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

ODPOWIEDZ