A można rozwijać dyskusję bez cytowania dowcipów?
Albo zmienić czarny humor cytowany powyżej na czarny humor typu montypython albo coś.
Czarny humor - to w porządku?
Moderator: RedAktorzy
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
- nosiwoda
- Lord Ultor
- Posty: 4541
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
- Płeć: Mężczyzna
Zastanawiam się, czy poniższa historia nie pasuje najbardziej do tego właśnie tematu...
Właśnie pożeram kupione dziś w Oszoomie Delicje. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że one od kilku miesięcy, AFAIR, były już tak lansiarsko podpisane na biszkopciku: "Delicje". No i teraz, po zjedzeniu połowy, patrzę na opakowanie, a tam stoi jak byk: "Już wkrótce Delicje podpisane". Faktycznie, nie są podpisane na biszkopciku... No i teraz kombinuję, z kiedy pochodzi ta partia, którą właśnie spożywam...
Właśnie pożeram kupione dziś w Oszoomie Delicje. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że one od kilku miesięcy, AFAIR, były już tak lansiarsko podpisane na biszkopciku: "Delicje". No i teraz, po zjedzeniu połowy, patrzę na opakowanie, a tam stoi jak byk: "Już wkrótce Delicje podpisane". Faktycznie, nie są podpisane na biszkopciku... No i teraz kombinuję, z kiedy pochodzi ta partia, którą właśnie spożywam...
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA
- SzaryKocur
- Fargi
- Posty: 424
- Rejestracja: czw, 23 lis 2006 01:31
- Płeć: Mężczyzna
Nie oburzam się, nic a nic, na dowcipy o Żydach, kalekach itp. Czasem poczuję obrzydzenie, ale nigdy oburzenie. Choć sam nigdy tak nie żartuję i w towarzystwie nie powtarzam. Np. tego o sześcioletnim chłopcu (okrutny, ale niestety wg mnie dobry) nie powtórzyłbym w towarzystwie. Każdy sam powinien sobie wyznaczać granice.
Śmieszy mnie też szczera do bólu prawda, którą często zaliczyć można do czarnego humoru.
Śmieszy mnie też szczera do bólu prawda, którą często zaliczyć można do czarnego humoru.
Zakapturzone awatary rulez!
Wszystko co napisałem, to tylko moje prywatne zdanie.
Wszystko co napisałem, to tylko moje prywatne zdanie.
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Akurat przykłady podane przez nieznanego, to nie jest czarny humor. To są dowcipasy, które jakiś tam odsetek społeczeństwa bawi, ale nie kwalifikują się do gatunku.
Jak dla mnie ani śmieszne, ani mądre. Ale, jak to mówią degustibus. Co kto lubi.
Jak dla mnie ani śmieszne, ani mądre. Ale, jak to mówią degustibus. Co kto lubi.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- Teano
- Kadet Pirx
- Posty: 1309
- Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05
Ale numer! Dziś mielismy dokładnie tę samą sytuację. Kupiliśmy sobie delicje i po zjedzeniu połowy Junior zwrocil uwagę na brak podpisu i zapowiedź na opakowaniu "Już wkrótce Delicje podpisane". A że podpisane już kiedyś (z miesiąc czy 2 temu) jedliśmy, to i nas podobna wątpliwosć naszła :)nosiwoda pisze:Zastanawiam się, czy poniższa historia nie pasuje najbardziej do tego właśnie tematu...
Właśnie pożeram kupione dziś w Oszoomie Delicje. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że one od kilku miesięcy, AFAIR, były już tak lansiarsko podpisane na biszkopciku: "Delicje". No i teraz, po zjedzeniu połowy, patrzę na opakowanie, a tam stoi jak byk: "Już wkrótce Delicje podpisane". Faktycznie, nie są podpisane na biszkopciku... No i teraz kombinuję, z kiedy pochodzi ta partia, którą właśnie spożywam...
I do jakiego humoru coś takiego zaklasyfikować?
(A wracając do ontopu - zgadzam się z tymi, ktorzy napisali, ze podane przyklady "dowcipów" nie były dowcipami. A w kazdym razie humoru w tym nie było)
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.
� Dżirdżis
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.
� Dżirdżis
- Memento
- Mamun
- Posty: 108
- Rejestracja: sob, 21 sie 2010 12:00
Dobry czarny humor nie jest zły. Były takie momenty, że na wszystkich trzech 'Krzykach' składałem się ze śmiechu, a podczas oglądania 'Dead Snow' bywały momenty że nie wiedziałem czy zwymiotować, czy odwrócić wzrok, czy dalej rechotać jak głupi. <: No i dowcipy Jokera z 'The Dark Knight' :D wanna see a pencil disappear? mńjut! :D
Piszac swoja recenzje oczywiscie nie stales sie krytykiem, ale mozna o Tobie w tym przypadku mowic jako p.o. krytyka ;-P
by A.Mason
by A.Mason