EURO 2008
Moderator: RedAktorzy
- BMW
- Yilanè
- Posty: 3578
- Rejestracja: ndz, 18 lut 2007 14:04
kaj
No, ale jest jak jest. I już tego nie zmienimy.
Pozostał tylko żal, że znów się nie udało.
Nie zasygnalizowanie spalonego było błędem sędziego liniowego. Z pozycji, jaką zajmował główny, pewnie wyglądało to zupełnie prawidłowo. Bo mam takie wrażenie, że gdyby znalazl choć cień podejrzeń, odgwizdałby ofsajd. Natomiast w przypadku faulu Lewandowskiego, zrobił to z premedytacją. Przecież na powtórkach było dokładnie widać, że wszyscy walczyli o piłkę nie fair. I w tym samym czasie Bąk i Dudka też zostali potraktowani dość ostro.Dlatego, że uznał Polakom bramkę ze spalonego?
No, ale jest jak jest. I już tego nie zmienimy.
Pozostał tylko żal, że znów się nie udało.
- kaj
- Kadet Pirx
- Posty: 1266
- Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50
Lewandowski powinien wiedzeić, ze na polu karnym rzucanie sie na zawodnika druzyny przeciwnej może owocowac karnym. Gdyby Lewandowski udał ze jest sfaulowany na swoim polu karnym, też byś miał pretensje do sędziego za zarządzenie karnego?
Widze tu zwykła moralnośc kalego. Wszystko co porowadzi do zwyciestwa jest dobre.
A prawda jest taka, że nawet z kupionym Brazylylijczykiem polska ekipa jest kiepska.
Widze tu zwykła moralnośc kalego. Wszystko co porowadzi do zwyciestwa jest dobre.
A prawda jest taka, że nawet z kupionym Brazylylijczykiem polska ekipa jest kiepska.
- BMW
- Yilanè
- Posty: 3578
- Rejestracja: ndz, 18 lut 2007 14:04
kaj
To wie każdy obrońca. Ale po to są obrońcy, aby nie dopuścić przeciwnika do pozycji strzeleckiej, co czynią mniej lub bardziej brutalnie. Akurat w przypadku Lewandowskiego była to robota na pewno nie kwalifikująca się na karnego. W Anglii walczy się zdecydownaie twardziej. A do tego powiniem byc pan sędzie przyzwyczajony. Piłka nożna jest grą kontaktową. I każdy, obrońca czy napastnik, walczy o jak najlepszą pozycję do obrony bądź ataku.Lewandowski powinien wiedzeić, ze na polu karnym rzucanie sie na zawodnika druzyny przeciwnej może owocowac karnym.
Nie wiem czy jest taki przepis. Pewnie dostałby żółtą kartkę za symulowanie.Gdyby Lewandowski udał ze jest sfaulowany na swoim polu karnym, też byś miał pretensje do sędziego za zarządzenie karnego?
Racja. Wszystko co prowadzi do zwycięstwa lub remisu.Widze tu zwykła moralnośc kalego. Wszystko co porowadzi do zwyciestwa jest dobre.
Myślę, że w dobie wyrównanego poziomu gry, jesteśmy po prostu średniakiem.A prawda jest taka, że nawet z kupionym Brazylylijczykiem polska ekipa jest kiepska
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
Komentator dość trafnie podsumował ten mecz: obrona Częstochowy pod Wiedniem. Do pewnego momentu Austriacy znów grali głównie z bramkarzem.BMW pisze:Myślę, że w dobie wyrównanego poziomu gry, jesteśmy po prostu średniakiem.kaj pisze:A prawda jest taka, że nawet z kupionym Brazylylijczykiem polska ekipa jest kiepska
Szkoda, mogło być tak pięknie. Wystarczyło nie spękać w ostatnich minutach... :-/
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
My po prostu mamy cholernego pecha. Przedostatnim razem jak gralismy z Niemcami strzelili nam bramkę w ostatniej minucie.Szkoda, mogło być tak pięknie. Wystarczyło nie spękać w ostatnich minutach... :-/
A co do Rogera to na grę w reprezentacji Brazylii jest za słaby, ale na Polskę chyba się nadaje ? Choć sam Roger meczu nie wygra ?
- Nath
- Fargi
- Posty: 332
- Rejestracja: śr, 03 paź 2007 15:55
Łysy od początku wyglądał mi podejrzanie :P
To co zrobił, to był skandal. Nie chce mi się już nad tym rozwodzić, bo już tyle słów na to poświęciłem - często mniej lub bardziej wulgarnych - że nie mam już po prostu siły.
Ale to wydarzenie nie może nam przysłonić obrazu gry.
Krzynówek? Co się z nim dzieje? Już drugi mecz i nic.
Smolarek - podobnie. To nie ten Smolarek co w eliminacjach.
W ogóle to co graliśmy przez pierwsze 20 minut to był szok. Żadna formacja nie grała tak jak powinna, nie potrafiliśmy się utrzymać przy piłce nawet kilku chwil. Saganowski co i rusz pokazywał się na prawej obronie. W ogóle taki chaos, że nie wierzyłem własnym oczom.
Gdyby nie Artur Boruc, to strach pomyśleć...
Później po bramce Rogera trochę podcięliśmy skrzydła Austriakom, a może i się po prostu trochę zmęczyli. Po przerwie, gdy Leo zrobił zmianę w obronie, zaczęło to wyglądać dużo lepiej - bardziej uporządkowanie.
Saganowski w końcu zaczął pokazywać się w ataku. I radził sobie całkiem nieźle. Roger również nie zawiódł i był jednym z jaśniejszych punktów.
Wszystko wyglądało w porządku, wydawało się, że mamy spotkanie pod kontrolą. I 92 minuta, Howard Webb zrobił prezent gospodarzom.
Mimo wszystko, moim zdaniem zagraliśmy w perspektywie całego spotkania, gorszy mecz niż z Niemcami. Zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę umiejętności przeciwnika.
Zostaje nam mecz z Chorwatami - mecz o honor. Bo o ile jestem optymistą i mogę uwierzyć w wygraną z nimi, to ni hu hu, nie mogę sobie wyobrazić wygranej Austrii.
Pozdrawiam
To co zrobił, to był skandal. Nie chce mi się już nad tym rozwodzić, bo już tyle słów na to poświęciłem - często mniej lub bardziej wulgarnych - że nie mam już po prostu siły.
Ale to wydarzenie nie może nam przysłonić obrazu gry.
Krzynówek? Co się z nim dzieje? Już drugi mecz i nic.
Smolarek - podobnie. To nie ten Smolarek co w eliminacjach.
W ogóle to co graliśmy przez pierwsze 20 minut to był szok. Żadna formacja nie grała tak jak powinna, nie potrafiliśmy się utrzymać przy piłce nawet kilku chwil. Saganowski co i rusz pokazywał się na prawej obronie. W ogóle taki chaos, że nie wierzyłem własnym oczom.
Gdyby nie Artur Boruc, to strach pomyśleć...
Później po bramce Rogera trochę podcięliśmy skrzydła Austriakom, a może i się po prostu trochę zmęczyli. Po przerwie, gdy Leo zrobił zmianę w obronie, zaczęło to wyglądać dużo lepiej - bardziej uporządkowanie.
Saganowski w końcu zaczął pokazywać się w ataku. I radził sobie całkiem nieźle. Roger również nie zawiódł i był jednym z jaśniejszych punktów.
Wszystko wyglądało w porządku, wydawało się, że mamy spotkanie pod kontrolą. I 92 minuta, Howard Webb zrobił prezent gospodarzom.
Mimo wszystko, moim zdaniem zagraliśmy w perspektywie całego spotkania, gorszy mecz niż z Niemcami. Zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę umiejętności przeciwnika.
Zostaje nam mecz z Chorwatami - mecz o honor. Bo o ile jestem optymistą i mogę uwierzyć w wygraną z nimi, to ni hu hu, nie mogę sobie wyobrazić wygranej Austrii.
Pozdrawiam
Ika: Poczuł, że umiera i zapewne doszedł do wniosku, że nie da się złapać tym metroseksualistom ze skrzydełkami. Nie widział swojej przyszłości w chórze.
- BMW
- Yilanè
- Posty: 3578
- Rejestracja: ndz, 18 lut 2007 14:04
Harna
Natomiast w drugiej połowie toczyliśmy znacznie bardziej wyrównany pojedynek i gdyby nie... siła wyższa, byłoby nieźle. Może nie tak do końca różowo, (czeka przecież Chorwacja), ale nadzieja znacznie większa niż teraz.
Za pierwsze 25 minut należą się Polakom tęgie baty. Sam byłem na nich lekko wk... rzony. Ale tak to czasami bywa, kiedy za bardzo chcesz.Komentator dość trafnie podsumował ten mecz: obrona Częstochowy pod Wiedniem. Do pewnego momentu Austriacy znów grali głównie z bramkarzem.
Szkoda, mogło być tak pięknie. Wystarczyło nie spękać w ostatnich minutach
Natomiast w drugiej połowie toczyliśmy znacznie bardziej wyrównany pojedynek i gdyby nie... siła wyższa, byłoby nieźle. Może nie tak do końca różowo, (czeka przecież Chorwacja), ale nadzieja znacznie większa niż teraz.
- kiwaczek
- szuwarowo-bagienny
- Posty: 5629
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54
A ja tam liczę na to, że Chorwaci skopią naszym pokazowo tyłki.
Bo na co liczyć? Benhaker dobrze dzisiaj na konferencji prasowej powiedział - gra takimi zawodnikami jakich ma, a ma takich jaki polski system szkolenia piłkarskiego wypuszcza. A nasz system szkolenia praktycznie nie istnieje. Więc czego oczekiwać?
Sukcesem było już zakwalifikowanie się do mistrzostw. Tu trzeba pracy od podstaw, od młodzików, a nie urabiać starych piłkarzy ze swoimi nawykami. Nie tędy droga, nie tędy...
Bo na co liczyć? Benhaker dobrze dzisiaj na konferencji prasowej powiedział - gra takimi zawodnikami jakich ma, a ma takich jaki polski system szkolenia piłkarskiego wypuszcza. A nasz system szkolenia praktycznie nie istnieje. Więc czego oczekiwać?
Sukcesem było już zakwalifikowanie się do mistrzostw. Tu trzeba pracy od podstaw, od młodzików, a nie urabiać starych piłkarzy ze swoimi nawykami. Nie tędy droga, nie tędy...
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
Nie. Im bliżej końca, tym większą trzeba zachować czujność i zimną krew. Naszym ten element gry po prostu nie wychodzi.elantari pisze:My po prostu mamy cholernego pecha.Szkoda, mogło być tak pięknie. Wystarczyło nie spękać w ostatnich minutach... :-/
Z Chorwatami, obawiam się, nie mamy szans :-/
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
- Urlean
- Fargi
- Posty: 325
- Rejestracja: śr, 09 kwie 2008 18:15
He he, Włosi też raczej nie wyjdą z grupy. Tylko 1:1 z Rumunią.
Kiedy europejska drużyna wygrywa MŚ(Włosi w 2006), później nie powtarza sukcesu na ME. Wyjątkiem byli Francuzi, którzy jako jedyni w historii zdobyli oba tytuły pod rząd.
A mecz Italy vs Romania był jednym z lepszych do tej pory na tym turnieju. Tempo szybkie, cios za cios, to jest to, co tygryski lubią najbardziej.
Czekam na Pomarańczowych, żeby Żabojadom dali w d... :)
Kiedy europejska drużyna wygrywa MŚ(Włosi w 2006), później nie powtarza sukcesu na ME. Wyjątkiem byli Francuzi, którzy jako jedyni w historii zdobyli oba tytuły pod rząd.
A mecz Italy vs Romania był jednym z lepszych do tej pory na tym turnieju. Tempo szybkie, cios za cios, to jest to, co tygryski lubią najbardziej.
Czekam na Pomarańczowych, żeby Żabojadom dali w d... :)
There is always another secret.