Świat zapachów

czyli nic konkretnego, za to do wszystkiego

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2630
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Post autor: Cordeliane »

Generale, przecież każda grupa specjalistów na swój wypracowany żargon i nie należy tych określeń traktować dosłownie. Podobnie jest na przykład ze słownictwem kiperów/sommelierów, dla normalnych ludzi niedorzecznym, dla nich zrozumiałym.
Zapachy mogą budzić rozmaite skojarzenia, i na pewno część tych skojarzeń jest uniwersalna. Czy mówienie o zapachu słodkim, lekkim, ciężkim czy bogatym też uważasz za niedorzeczność? Przecież takie nie są, a te określenia są szeroko przyjęte, to tylko umowna próba ujęcia słowami tego, co ulotne. Pan w starszym wieku spryskany perfumami dla nastolatki na pewno będzie dziwnie odbierany, i spokojnie można powiedzieć że taki zapach do niego nie przystaje. Nie czepiaj się zbytnio.

(To trochę tak, jakby ktoś, kto rozpoznaje tylko trzy barwy podstawowe, oburzał się na ludzi, że deliberują o różnicy między odcieniem wrzosowym, śliwkowym i bakłażanowym...)
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

Przepraszam. Nie wiedziałem, jakich subtelnych znawców mamy na tym forum. Prostak jestem i tyle. Już nie będę.
Cordi, zapewniam Cię, że mam całkiem niezły zmysł powonienia i idę o zakład, że lepszy od tych np. P.T. Forumowiczów, którzy palą papierosy. Bawi mnie jednak całe to napuszone nazewnictwo.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Kretyństwem jest przypisywanie zapachom cech, jakich nie mają, bo nie mogą mieć.
Wybacz, Generale, ale ty wibitnie nie rozumiesz, czym jest język, ani jak działa.
Mimo dokonań.

Cordi... ulotne?! Od kiedy wrażenia mają coś wspólnego z lataniem!? Niedorzeczność! (BPNMSP)
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

No-qanek pisze:
Kretyństwem jest przypisywanie zapachom cech, jakich nie mają, bo nie mogą mieć.
Wybacz, Generale, ale ty wibitnie nie rozumiesz, czym jest język, ani jak działa.
Mimo dokonań.
Cordi... ulotne?! Od kiedy wrażenia mają coś wspólnego z lataniem!? Niedorzeczność! (BPNMSP)
Jesteś niepoprawny. Istotnie, wibitnie nie rozumiem języka.
Dam ci radę. Nie ośmieszaj się...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2630
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Post autor: Cordeliane »

ElGeneral pisze:Przepraszam. Nie wiedziałem, jakich subtelnych znawców mamy na tym forum. Prostak jestem i tyle. Już nie będę.
Nie no, ja tam ani do znawstwa w tym temacie nie aspiruję, ani o prostactwo Cię nie posądzam. Ale też nie zgadzam się, że nie można w odniesieniu do zapachów użyć takich określeń, jakich użył Gesualdo, tam akurat nie było w moim pojęciu nic napuszonego. Wiadomo, to są opisy umowne, metaforyczne, nie wiem, czemu odczytujesz je dosłownie i się oburzasz :)
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

Cordeliane pisze:
ElGeneral pisze:Przepraszam. Nie wiedziałem, jakich subtelnych znawców mamy na tym forum. Prostak jestem i tyle. Już nie będę.
Nie no, ja tam ani do znawstwa w tym temacie nie aspiruję, ani o prostactwo Cię nie posądzam. Ale też nie zgadzam się, że nie można w odniesieniu do zapachów użyć takich określeń, jakich użył Gesualdo, tam akurat nie było w moim pojęciu nic napuszonego. Wiadomo, to są opisy umowne, metaforyczne, nie wiem, czemu odczytujesz je dosłownie i się oburzasz :)
Cordi, tak naprawdę to mnie śmieszy. Nie zamierzam rywalizować z Gesu w znawstwie muzyki, bo się na tym nie znam. Dla mnie muzyka brzmi miło dla ucha, albo drażni mój słuch.
Zapachy zaś dzielę na miłe, obojętne i niemiłe. I już.
A teraz mocno rozbawiony zmykam z tego wątku.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Gesualdo
Niegrzeszny Mag
Posty: 1752
Rejestracja: pn, 01 wrz 2008 14:45

Post autor: Gesualdo »

ElGeneral pisze:Kretyństwem jest przypisywanie zapachom cech, jakich nie mają, bo nie mogą mieć.
Generale, widzę, że mocno Cię poruszyłem. Nie będę przepraszać, bo nie widzę w tym, co napisałem, podstaw do tego.

Nie rozumiem Twojego punktu widzenia. Skoro na zmiany ciśnienia ośrodka drgającego możemy powiedzieć, że to wesoła/smutna/nostalgiczna muzyka (co jest oczywistym przypisywaniem rzeczywistości cech, których nie posiada), to czemu nie możemy tak samo mówić o zapachach?
Wyjaśnij, proszę.

E. Ja nie śmiem z Tobą w niczym rywalizować.
"Jestem kompozytorem i coś pewnie chciałem, ale już zapomniałem."

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

Po pierwsze prymo: określenie "kretyństwo" padło ze strony no-ganka, ja tylko ripostowałem. Naprawdę, nie lubię jak mi ktoś zarzuca kretynizm. Ciebie, Gesu, szanuję za znajomość muzyki i słuch, bo ja w zasadzie teraz rozróżniam tylko dwie melodie: hymn Polski i inne.

Po drugie prymo: Oczywiście, że można zapachom przypisywać np. figlarność, budzenie nostalgii i tak dalej.
Ale czemu tylko zapachom? Może zaczniemy mówić, że wesoła jest cyfra 3, a np. 5 jest figlarna. 13 nie lubimy przeważnie, a 666 budzi w nas niechęć. To już jakiś początek.
Może zaczniemy też przypisywać przymiotniki do wszystkich przedmiotów i zjawisk. Czemu nie? Burza jest groźna, zgoda, ale czemu nie może być optymistyczna na przykład? Asfalt jest czarny. A nie może być powabny? Stanowcze masło? Uwodzicielska śmietana? Niezdecydowana stal?
Nie, Gesu, dajmy tematowi spokój. Niech moja odpowiedź będzie miarą szacunku, jaki dla Ciebie żywię, ale nie ukrywam, że mnie trochę rozbawiłeś. Nic to.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20009
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

ElGeneral pisze: ja w zasadzie teraz rozróżniam tylko dwie melodie: hymn Polski i inne
Dżizas Krajst! A takie na przykład Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina?!
ElGeneral pisze: Może zaczniemy mówić, że wesoła jest cyfra 3, a np. 5 jest figlarna. 13 nie lubimy przeważnie, a 666 budzi w nas niechęć. To już jakiś początek.
Początek został zrobiony już w XIX wieku. Rimbaud odkrył kolor samogłosek.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Gesualdo
Niegrzeszny Mag
Posty: 1752
Rejestracja: pn, 01 wrz 2008 14:45

Post autor: Gesualdo »

Generale. Asfalt może nie będzie „powabny”, ale kolor asfaltu może być... jakiś. Ciepły, chłodny. Sprowadzasz rzecz do absurdu, a tutaj chodzi o konkretne rejony percepcyjne.
Kultura o korzeniach europejskich jest kulturą „ucha i oka”. Zmysły takie jak dotyk czy zapach, nie były zbytnio eksplorowane przez... chociażby sztukę. Dlatego traktujemy je po macoszemu. Nie mówimy o symfoniach zapachowych. To dla nas brzmi śmiesznie. Na przykład dla Ciebie. Ja natomiast nie widzę powodu, czemu w zapachu nie miałbym poszukać równie wyrafinowanych doznań, co w symfonii. Dlaczego zapach nie mógłby mnie zainspirować do tego, żeby napisać o nim coś więcej, niż to, że jest intensywny i słodki.
To jasne, że rzeczywistość jest czymś obiektywnym. Człowiek jednak, jako istota posiadająca kulturę, wytworzył sieć symboli, indeksów, sieć metafor językowych, porównań, analogii. One funkcjonują w KULTURZE, a nie w RZECZYWISTOŚCI OBIEKTYWNEJ. Chcemy, czy nie chcemy, żyjemy w świecie symboli, tekstów kulturowych etc.
Cordeliane pisze:...to tylko umowna próba ujęcia słowami tego, co ulotne.
Nie wszystko jest jedynie kwestią umowności. Człowiek percypuje rzeczywistość synestetycznie. Dlatego pewne określenia przenikają z jednej sfery percepcyjnej do innej. Robili kiedyś takie badanie: przedstawili dwa kształty – jeden o ostrych krawędziach, drugi o krawędziach obłych; pytali ludzi, któremu kształtowi przypisaliby nazwę „kiki”, a któremu „buba”. Oczywiscie „buba” była obła.
To samo z muzyką. To, że nazwiemy dźwięk ostrym, a drugi, miękkim, to nie tylko kwestia umowy.
Co ciekawe. Generał wspomniał o cyfrach. Okazuje się, że cyfry też mogą być odczuwane przez człowieka, a nie tylko koncypowane abstrakcyjnie. Szczerze mówiąc, to jest dla mnie zdumiewające.
"Jestem kompozytorem i coś pewnie chciałem, ale już zapomniałem."

Awatar użytkownika
in_ka
Fargi
Posty: 444
Rejestracja: ndz, 25 mar 2007 22:26

Post autor: in_ka »

Zdecydowanie Generała podejście jest mi miłe.
Dzieło Literackie? Strasznie to napuszone określenie dla wystąpień określonej liczby liter, znaków interpunkcyjnych i tyle.
Analiza literacka powinna się zawierać wyłącznie w podsumowaniu ich wystąpień w tekście.
Książki? Porcje zadrukowanego papieru posiekanego w strony, określonej wagi.
Człowiek - cóż za napuszone słowo dla kupy mięsa, kości, tłuszczu i funta kłaków.
Cała reszta śmiechu warta. Nawet gazu rozweselającego (sic!) nie trzeba.
:)

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

Gesu, w jednej z podróży Ijona Tichego mamy opis Symfonii Oflaktorycznej. Dyrygował słynny nosista Hrantr. Ijon niestety nie docenił wartości arcydzieła, bo miał katar.
In_ko, podziwiam subtelną ironię, ale jednak pozostanę przy swoim zdaniu.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20009
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Wszystko jest kwestią możliwości percepcyjnych. Ile odcieni każdego koloru potrafi rozróżnić ludzkie oko? A ile niuansów zapachowych?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Generale, przecież 90% smaku to zapach, a przecież potraw nie dzielisz chyba na dobre i niedobre.
Na zapachach się nie znam na tyle by przypisywać im konkretne cechy, ale poszczególnym przyprawom już takowe przypisuję.

ODPOWIEDZ