Reklamowisko - czym nas straszą i zadziwiają w tivi

czyli nic konkretnego, za to do wszystkiego

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Kruger »

Nie popadaj w samozachwyt, Juhani :)
To co piszesz jest, myślę, całkiem naturalne dla sporej ilości czytelników, którzy alergicznie reagują na to co reklamowane, popularne i na ustach wszystkich. Z tego powodu ja, czy moja małż, nie ruszamy Greya. Albo Zafona (tu mnie również tytuł odrzuca).
Z drugiej strony są autorzy uznani, których nowe książki się reklamuje.

W przypadku Greya to chyba nie tylko reklamy co fakt, że o nich się tak dużo mówi - robi swoje.
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3104
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Juhani »

Kruger pisze:Nie popadaj w samozachwyt, Juhani
Napisałem, że to "przypadłość", co wyraźnie wskazuje na pejoratywny wydźwięk tego określenia. Oznacza to, ni mniej, ni więcej, że zdaję sobie sprawę z mojej ułomności. Daleko tu samozachwytu. Nie to środowisko, stąd i strzał chybiony. Ale domyślam się, co takie zachowanie by znaczyło, i jak byłoby odbierane w środowiskach, na przykład wielkomiejskich snobów (niczego nikomu nie imputuję), dlatego rozumiem, że mogłeś tak napisać.
A tak ad rem - to gdybym dajmy na to sięgnął i przeczytał wspomnianego "Grey'a..", to w jakim towarzystwie miałbym dyskutować o zaletach czy prawdach tam zawartych? Co wniosłaby do mojej osobowości? Do jakich rozważań zmusiła? No więc nie sięgnę:)

Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Kruger »

Uhm, tłumacz tak dalej :)

Nie masz gdzie dyskutować? No proszę, nawet tutaj możesz, jak widać. Małgorzata czytała :)
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: nimfa bagienna »

ElGeneral pisze:
Juhani pisze:BTW, po inne produkty reklamowane też nie sięgam. Jeśli coś kiedykolwiek mignie mi w reklamie, to zostaje automatycznie dopisywane do listy "nie do kupowania" (no, może nie dosłownie, bo takiej listy nie prowadzę, ale jak sobie przypomnę, że gdzieś to reklamowali, to rezygnuję z tego produktu).
A toś mi brat!
Kto jeszcze?
Ja.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3104
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Juhani »

Kruger pisze:Nie masz gdzie dyskutować? No proszę, nawet tutaj możesz, jak widać. Małgorzata czytała :)
Obawiam się, że nie do końca zrozumiałeś - być może z mojej winy- to, co chciałem przekazać. Ujmę to tak: nie uważam tej pozycji za wartą uwagi z mojej strony, nie uważam jej za wartej dyskusji z moim udziałem. W libertynizm bawiłem się kilkadziesiąt lat temu, studiując zarówno dzieła de Sade'a, jak i za pomocą dostępnego w tamtych czasach kina, typu "Ostatnie tango w Paryżu", czy "9 i 1/2 tygodnia". Uznałem, że niewiele mnie w tej materii może już zaskoczyć, a prawie nic zainteresować - oczywiście ponad to, co już wiem. Z tego też powodu, Krugerze, nie odczuwam najmniejszej pokusy, aby sięgnąć po to tak poczytne, a i szeroko rozreklamowane dzieło. Mam nadzieję, że tym razem udało mi się klarownie przedstawić pobudki, które mną kierowały, gdy postanowiłem zrezygnować z lektury wspomnianej książki? :)

Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Kruger »

Nieeee, rozwinąłeś coś co zasygnalizowałeś wcześniej i co było dla mnie jasne.
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: ElGeneral »

neularger pisze:Przypomina to trochę odwrotny snobizm. Albo snobizm z drugiego końca skali... :)
Nie wymyślaj nadmiernie uczonych nazw dla zdrowego rozsądku.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: neularger »

Wcale niczego nie wymyślam. Osoba, która kupuje produkt wyłącznie wtedy, gdy produktu nie reklamują jest po prostu negatywem osoby, która kupuje tylko to co reklamują....
Przecież istnieje możliwość, że produkt reklamowany będzie także dobry, może nawet być jednym z lepszych w swojej klasie. Prawda? Zdrowy rozsądek tego nie zakazuje...
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Małgorzata »

"Grey" jako przykład, że reklama jest zła, w moim przypadku nie zadziała - nie czytałam go przez reklamę (nie widziałam opisów w "Polityce" czy innych, bo nieczęsto czytam gazety), sięgnęłam pod wpływem "rekomendacji" targetu.

Ale zastanawia mnie ta generalizacja: reklama jest zła, bo promuje gnioty, należy ją zatem odrzucić. Dla mnie to świadectwo, że rynek książkowy zdycha. To dlatego wykonuje tylko konwulsyjne podrygi marketingowe i to wyłącznie dla pewniaków (bestsellerów z obcych landów lub utworów sygnowanych uznanym i/lub popularnym nazwiskiem). I to uważam za złe. Oraz niską intensywność reklamy na tym rynku. :P
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: nimfa bagienna »

Zdrowy rozsądek tego nie zakazuje...
Zdrowy rozsądek mówi mi, że nie muszę spłacać firmie kampanii reklamowej, mogę kupić rzecz równie wartościową i tańszą. A poza tym nie lubię, kiedy profesjonalnie uśmiechnięty aktor reklamowy, recytując wyuczony tekst, próbuje zająć miejsce autorytetu i wmówić mi, co jest dla mnie dobre.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Małgorzata »

Chciałabym, żeby na rynku książkowym były takie reklamy... :P
So many wankers - so little time...

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3104
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Juhani »

Małgorzata pisze:Ale zastanawia mnie ta generalizacja: reklama jest zła, bo promuje gnioty, należy ją zatem odrzucić
Może nie jest to tak do końca, po części wynikać może z mojego podejścia, niekoniecznie słusznego. To raczej ja generalizuję, z lenistwa czy innej przyczyny. Zakładam, że dobry produkt (książka itp.) się sam przebije, a reklamuje się rzeczy, które bez tego raczej by większego wzięcia nie miały. Co gorsza, bardzo często są to gnioty:) A jeszcze do tego w cenie takiego produktu muszę zapłacić koszta reklamy. Wolę opierać się na opiniach osób,, których zdanie cenię, niż na reklamie, która jest w 95% przypadków nastawiona na wciskanie czegoś. Pewnie mam i nieprawidłowe podejście, bo jednak większość reaguje na reklamy (inaczej by ich nie było), ale jakoś tak już mam:) I nie uważam tego za snobizm, w żadnym wypadku. Chętnie przeczytam na przykład coś reklamowanego, ale dopiero gdy uzyskam opinię od poważanej przeze mnie w tej materii osoby. Tak jak nie założę konta w jakimś banku, bo go aktor czy sportowiec reklamuje - bo to nie bankowcy. Itd., itp.:) Zatem generalnie reklamowanych rzeczy nie kupuję:)

e. Nimfo!!! Pisałem ten post nie widząc Twojego!!! Musisz uwierzyć!

Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Kruger »

Małgorzata pisze:pod wpływem "rekomendacji" targetu
Myślę, że ta entuzjastyczna rekomendacja targetu odstręcza jeszcze bardziej niż nachalna reklama.
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: nimfa bagienna »

Juhani pisze:Nimfo!!! Pisałem ten post nie widząc Twojego!!! Musisz uwierzyć!
No skoro muszę... OK, wierzę"P
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: ElGeneral »

Nie oglądam telewizji, siostra jednak używając TV twierdzi, że z powodu reklam 120 minutowy film trwa najczęściej 150 minut i co gorsza, reklamy bezmyślnie są powtarzane (w jednym bloku dwa razy ta sama reklama). Ja z kolei tracąc cierpliwość tracę jednocześnie połowę informacji z np. Onetu czy Wybiórczej, bo obejrzenie jakiejkolwiek relacji filmowej poprzedza kretyński filmik reklamowy niekiedy jeszcze bardziej kretyńsko dobrany do treści wiadomości ("Ho! Ho! Ho! wszyscy milusińscy uwielbiają Danonki"... "W centrum Londynu rozbił się helikopter, kilkanaście ofiar, ludzie palą się żywcem...").
Rzygać mi się już chce od takich reklam. Snobizm? Dobre sobie...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

ODPOWIEDZ