Czyli chcesz, żeby się odczepiła i chcesz, żeby jeszcze to gładko poszło... taaaIlt pisze:Drogie panie, potrzebuję pomocy.
to se neda
kobitki są tak skonstruowane, że jak ją delikatnie traktujesz to ona sobie zawsze wkręci, że może kiedyś... że nie całkiem...
(wiem, bo ja tak mam ;) i z obserwacji wiem, że wiele innych też)
właściwie dlaczego nie chcesz, żeby zakończyło się nienawiścią, niechęcią, awanturą? dlaczego?
w takiej sytuacji (podobnie jak przy zerwaniu z kimś) nie da się postąpić elegancko, bo wydźwięk komunikatu jest jednoznacznie przykry dla drugiej strony, więc po co ją krzywdzić bardziej dając cień nadziei?
pokrzyczy, pobeczy, powiesza na Tobie psy i potem będzie lepiej
dobrym sposobem w Twojej sytuacji wydaje mi się (wspomniana już wcześniej) totalna ignorancja i unikanie tej osoby - o ile masz taką możliwość
pozdrawiam :)