Szybciej, mocniej, dalej - sport uprawiany i oglądany

czyli nic konkretnego, za to do wszystkiego

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Re: Szybciej, mocniej, dalej - sport uprawiany i oglądany

Post autor: Małgorzata »

Alfi pisze:Ale dlaczego paleolityczni rzeźbiarze wyrzeźbili Wenus z Willendorfu, a nie np. Marsa albo Apollina z Willendorfu?
Gdybym była paleolitycznym rzeźbiarzem, też pewnie ryłabym w kamieniu lub glinie panienki, nie facetów. Ale ponieważ nie jestem... :P

edit: KNS
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
BMW
Yilanè
Posty: 3578
Rejestracja: ndz, 18 lut 2007 14:04

Re: Szybciej, mocniej, dalej - sport uprawiany i oglądany

Post autor: BMW »

Małgorzata
głównie chodziło o oglądanie wielkich facetów z wielkimi mięśniami
Wielkie mięśnie - tak. Wielcy faceci - nie zawsze. Rzadko który z mistrzów przekroczył 180cm wzrostu.
Podobno niższemu łatwiej jest "obudować się" mięśniami, a potem je wyrzeźbić.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Re: Szybciej, mocniej, dalej - sport uprawiany i oglądany

Post autor: Małgorzata »

Oni byli wielcy w całokształcie. Znaczy, ciałokształcie. Wielka klata, wielkie buły na ramionach i udach. Wysokość nie miała tu znaczenia. :P
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Szybciej, mocniej, dalej - sport uprawiany i oglądany

Post autor: neularger »

BMW pisze:Małgorzata
głównie chodziło o oglądanie wielkich facetów z wielkimi mięśniami
Wielkie mięśnie - tak. Wielcy faceci - nie zawsze. Rzadko który z mistrzów przekroczył 180cm wzrostu.
Podobno niższemu łatwiej jest "obudować się" mięśniami, a potem je wyrzeźbić.
Bo potrzebuje tych mięśni mniej, krótsze kości. Zresztą to i tak kwestia genetyki, taki Arnie ma 186 cm, a Coleman ma 183.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
BMW
Yilanè
Posty: 3578
Rejestracja: ndz, 18 lut 2007 14:04

Re: Szybciej, mocniej, dalej - sport uprawiany i oglądany

Post autor: BMW »

neularger
taki Arnie ma 186 cm, a Coleman ma 183.
Chlubne wyjątki potwierdzające regułę.

Awatar użytkownika
Marcin Robert
Niegrzeszny Mag
Posty: 1765
Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
Płeć: Mężczyzna

Re: Szybciej, mocniej, dalej - sport uprawiany i oglądany

Post autor: Marcin Robert »

Zapomniałem dodać, że kibicuję także Tomaszowi Majewskiemu, naszemu wybitnemu lekkoatlecie i wielbicielowi literatury fantastycznej zarazem. A z "końskich czasów" została mi jeszcze kopystka. Kopystka jest najważniejsza! :D

Awatar użytkownika
BMW
Yilanè
Posty: 3578
Rejestracja: ndz, 18 lut 2007 14:04

Re: Szybciej, mocniej, dalej - sport uprawiany i oglądany

Post autor: BMW »

Marchew
Ja kulturystów podziwiam za to, że jest to jeden z najcięższych sportów patrząc pod kątem wyrzeczeń. Trzeba mieć tytaniczną, ale wolę, żeby trzymać taki rygor treningowo-dietetyczny.
Ja też. Tyle lat bez tych kalorycznych frykasów.
Ale ale, kto ogląda Australian Open?

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Szybciej, mocniej, dalej - sport uprawiany i oglądany

Post autor: Alfi »

Dwaj grający w naszej ekstraklasie piłkarze z Burkina Faso, zaliczani do najlepszych w lidze, nie zmieścili się w reprezentacji swojego kraju.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Re: Szybciej, mocniej, dalej - sport uprawiany i oglądany

Post autor: Małgorzata »

Przypadkowo na Eurosporcie trafiłam na relację z rozgrywek w świnkę. Fascynujące...
So many wankers - so little time...

rankingowy
Sepulka
Posty: 2
Rejestracja: wt, 29 sty 2013 12:55
Płeć: Mężczyzna

Re: Szybciej, mocniej, dalej - sport uprawiany i oglądany

Post autor: rankingowy »

W połowie chyba jestem kulturystą :) Dieta może i nie jest mi potrzebna, wystarczy podstawa zdrowego żywienia :) Ale fakt, treningi to ciężka sprawa, ale trzeba inwestować w siebie :)

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Szybciej, mocniej, dalej - sport uprawiany i oglądany

Post autor: neularger »

Rankingowy nie dawaj mi powodów do myślenia, że panowie z siłowni to mózgu używają od wielkiego święta. :D Ten stereotyp jest idiotyczny, więc choć ty go nie wspieraj. :)
To Forum ma regulamin i tam stoi, że każdy nowy wita się na Łowisku.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Vila
Sepulka
Posty: 4
Rejestracja: czw, 24 sty 2013 20:16
Płeć: Kobieta

Re: Szybciej, mocniej, dalej - sport uprawiany i oglądany

Post autor: Vila »

rankingowy pisze:W połowie chyba jestem kulturystą :) Dieta może i nie jest mi potrzebna, wystarczy podstawa zdrowego żywienia :) Ale fakt, treningi to ciężka sprawa, ale trzeba inwestować w siebie :)
Ja tam uważam, że każdy ma jakąś dietę, w końcu to określony sposób odżywiania, a nie głodówka, jak większość osób myśli. Zdrowe odżywianie jest świetną dietą, o ile nie popada się w skrajności. Oczywiście kulturyści mają bardzo rygorystyczną dietę z racji swoich celów, chodzę na siłownię i często słyszę: micha jest najważniejsza. :D Oprócz oczywiście: masa musi być! Lub: siła! :D Grunt to odpowiednie wyliczenie własnego zapotrzebowania energetycznego uwzględniając wszystkie istotne parametry, m.in. oczywiście tryb życia i wysiłek fizyczny, ale same kalorie to nie wszystko, liczy się też ilość białka, węgli i tłuszczy. Wszystko musi być odpowiednio skomponowane. Sama zauważyłam, że tak pi razy oko, to łatwo jest trzymać się określonej ilości kcal, ale żeby dostarczyć tyle białka etc. co należy, to już często nie jest proste. Ja tam lubię takie wyliczanki, choć wciąż mam problem ze stosowaniem się do nich. :D Nierzadko mi się zdarzało, że tłuszczy nie było prawie w moim menu wcale, a białko w podwójnej ilości i to są w sumie istotne błędy.

e. Nie twierdzę, ze każdy musi mieć wszystko wyliczone, aby dobrze się odżywiać. Jak się wie, co się je, to w sumie i tak można wzorowo skomponować sobie posiłki. W niektórych przypadkach pilnowanie ilości spożywanych produktów jest wskazane, np.: spora nadwaga, bądź specjalny trening dla sportowców.

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2630
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Re: Szybciej, mocniej, dalej - sport uprawiany i oglądany

Post autor: Cordeliane »

neularger pisze:Rankingowy nie dawaj mi powodów do myślenia, że panowie z siłowni to mózgu używają od wielkiego święta. :D Ten stereotyp jest idiotyczny, więc choć ty go nie wspieraj. :)
To Forum ma regulamin i tam stoi, że każdy nowy wita się na Łowisku.
Ale ten pan tu tylko wpadł, żeby swoją stronę zareklamować - wrzucił trzy krótkie komentarze o zerowej wartości merytorycznej i już go pewnie nie zobaczymy ;)
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Szybciej, mocniej, dalej - sport uprawiany i oglądany

Post autor: neularger »

Tak i ja myślałem, ale dałem mu kredyt niewinności. Może na wyrost... :)
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Szybciej, mocniej, dalej - sport uprawiany i oglądany

Post autor: Alfi »

W jakiejś knajpie na Broadwayu pobili się Lee Phillip Bell (Moda na sukces) i Nicolás del Boca (Antonella). O co? O prawo sfilmowania historii transferu Roberta Lewandowskiego.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

ODPOWIEDZ