Pogadaj z Pilipiukiem o wszystkim oprócz jego twórczości

czyli nic konkretnego, za to do wszystkiego

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marcin Robert
Niegrzeszny Mag
Posty: 1765
Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
Płeć: Mężczyzna

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Marcin Robert »

Kruger pisze:Ja znam. Ojciec kiedyś trafił piątkę.
Mój też. Ale daaaaawno. W 1978.
Alfi pisze:Coś jednak w tym jest, że dopóki nie było kumulacji, nie było tak często losowań, w których nikt nie trafił szóstki. Mam pewne podejrzenia.
Nie Ty jeden. Zresztą trójkę też ostatnio ciężko trafić. Widać, że te "liczby losowe" są nie do końca losowe. :D

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20007
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Alfi »

A wszystko przez Hitchcocka.

Edit: Trójka podała, że w rejonie słynnego zapadliska w Ostrowcu Świętokrzyskim odkryto nieznany budynek, nie figurujący na żadnej mapie. Jednym słowem, jest już miejsce akcji dla kontynuacji Kuzynek - Księżniczki - Dziedziczek.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Andrzej Pilipiuk
C3PO
Posty: 810
Rejestracja: pn, 23 kwie 2012 19:39

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Andrzej Pilipiuk »

Darth_Franek pisze:Za Krugerem. Swego czasu rodzice trafili piątkę. Za komuny to było. Stykało chyba na malucha, czy jakoś tak. Szybko się rozeszło ;).
maluch w 1986-tym kosztował oficjalnie 540 tyś a na giełdzie jakieś 2,5-3 miliony. (licząc inaczej ok 5 tyś dolarów)

za piątkę aż tyle nie płacili ;) niemniej była to znaczna kwota.

mi się raz trafiła czwórka, jeszcze na studiach - ale to były jakieś kompletne grosze.
od dawna nie trafiłem trójki - ale gram bardzo sporadycznie - tyko jeśli jest kumulacja, na numery po Dziadku...

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: ElGeneral »

Oj, nie znasz ty Andrzeju niektórych niuansów życia w PRL-u. Kupon Totka z wygraną, powiedzmy pół miliona złotych często kupowali od szczęśliwców rozmaici ludzie, którzy z rozmaitych względów musieli mieć pokrycie dochodów wobec skarbówki. Przebicie bywało dwukrotne i większe.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Darth_Franek
Pćma
Posty: 236
Rejestracja: ndz, 19 paź 2008 21:59
Płeć: Mężczyzna

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Darth_Franek »

Andrzej Pilipiuk pisze:maluch w 1986-tym kosztował oficjalnie 540 tyś a na giełdzie jakieś 2,5-3 miliony. (licząc inaczej ok 5 tyś dolarów)
Oj to było grubo prędzej. W 1986 to już sam coś dorabiałem. Pamiętam kwotę (zresztą sprawdzę jutro w zasobach pamięci Mamuśki) - chodziło o 52 tyś. zł. W sumie to może nie tak do końca z tym maluchem? Może coś pamięć zaszwankowała, ale na pewno "maluch" był punktem odniesienia.
"...nikt nie zna ścieżek gwiazd..."
-------------------------------------------------------
Oszołomy wszystkich światów łączcie się !

Andrzej Pilipiuk
C3PO
Posty: 810
Rejestracja: pn, 23 kwie 2012 19:39

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Andrzej Pilipiuk »

o kupowaniu zwycięskich kuponów przez cinkciarzy i badylarzy - słyszałem. Czy to prawda czy legenda miejska - trudno ocenić.

Mój Ojciec zarabiał w 1986-tym bodaj 18 tyś/mc (ale głowy nie dam). Te 540 tyś za malucha zapamiętałem - bo grałem w jakiejś loterii - główna nagroda maluch i "wartość nagrody" była właśnie taka - i ktoś się w kolekturze śmiał że sam by kupił za tyle...

*

Może ktoś miał do sprzedania używanego malucha? Wujek swojego sprzedał za 110 tyś jak kupował Zastawę - ale który to był rok? chyba jesień/zima 1985 bo w okolicach naszej przeprowadzki.

Tak czy inaczej 50 tyś to nadal była niezła kasa.

Andrzej Pilipiuk
C3PO
Posty: 810
Rejestracja: pn, 23 kwie 2012 19:39

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Andrzej Pilipiuk »

HE HE i pomyślcie że były to czasy gdy metr kwadratowy mieszkania w stolicy kosztował 120-150 dolarów...

Jak ktoś miał hojnego wujaszka w Ameryce i wujaszek odżałował dwie wypłaty...

Albo jak ktoś zaprosił i załatwił robotę na czarno na pół roku...

Albo jak się kto zaczepił na kontrakcie w Indiach, Libii czy Iraku gdzie mógł odłożyć 300 dolców miesięcznie...

Cytując "Martwym okiem"
Kapitalizm jest zły bo dolary są w nim gówno warte.

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3104
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Juhani »

Andrzej Pilipiuk pisze:Mój Ojciec zarabiał w 1986-tym bodaj 18 tyś/mc
Mogło być, sam dokładnie też nie pamiętam. Ja w 1988 czy 1989 miałem chyba coś koło 40 tys/mc, a górnicy coś koło 100 tys/mc. Potem zaczęły się indeksacje, i płace zaczęły tak gonić pod wpływem inflacji, że co miesiąc nie miałem pojęcia, ile dostanę.
Andrzej Pilipiuk pisze:Kapitalizm jest zły bo dolary są w nim gówno warte.
No...a te nasze, to były wtedy warte! :)))

Awatar użytkownika
Hipolit
Klapaucjusz
Posty: 2070
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:09

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Hipolit »

Przepraszam za wtrącenie. Długi czas "za komuny" utrzymywał się wolnorynkowy kurs dolara w relacji jeden dolar - litr czystej.
Flaszka za dwa złote...
Boszszszsz...
Pozdrawiam
Hipolit
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20007
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Alfi »

Andrzej Pilipiuk pisze:

Albo jak się kto zaczepił na kontrakcie w Indiach, Libii czy Iraku gdzie mógł odłożyć 300 dolców miesięcznie...
Znałem z widzenia takiego jednego. Po powrocie kasę systematycznie przepijał, a potem wypadł przez okno.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: ElGeneral »

Andrzej Pilipiuk pisze:HE HE i pomyślcie że były to czasy gdy metr kwadratowy mieszkania w stolicy kosztował 120-150 dolarów...
A tak z ciekawości, Andrzeju, ile dolców trzeba TERAZ zapłacić za metr kwadratowy mieszkania w stolicy?
A w przeliczeniu na dolce czynsz za mieszkanie wtedy wynosił we Wrocku mniej więcej 40 centów. Teraz w przeliczeniu na dolce bulę gdzieś tak setkę, przy podobnej sile nabywczej złotego. Wtedy zresztą chyba była większa, bo np. chleb kosztował mniej, niż teraz.
Takie przytaczanie wprost cen w dolarach bywa zwodnicze.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20007
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Alfi »

Nie od rzeczy będzie przypomnieć, jak za Gierka skrzywdzono zasłużonego działacza robotniczego Ludwika Waryńskiego. Do pół litra czystej 3 złp mu zabrakło!
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3104
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Juhani »

ElGeneral pisze:Takie przytaczanie wprost cen w dolarach bywa zwodnicze.
No pewnie, bo za PRL pensja wahała się jakoś pomiędzy 20 - 50 $/mc, w zależności od stanowiska.
U nas dało za to żyć (lepiej, czy gorzej), ale pojechać na wycieczkę na Zachód...to była tragedia:)

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20007
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Alfi »

Mam na tureckie złoto apetyty sroooogie
i sto pięćdziesiąt mam dolarów na osooooooooobę!
Oooo Allach, taki mieć kapitał
to rzecz śmieszna i nieprzyzwoita!


Pamięta ktoś? Miałem ich na wyciągnięcie ręki na koncercie laureatów Festiwalu Piosenki Studenckiej.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: ElGeneral »

No, wiesz, Ju. Ostatnia wojna, jaka toczyła się na terenie Stanów to była wojna o secesję. Od tego czasu przez Polskę zawieruchy wojenne przewaliły się dwa razy. Anglia budowała swoją potęgę kolonialną, a my walczyliśmy bohatersko o niepodległość. Przyczyny takiego stanu rzeczy, o jakim mówisz, można by długo wyliczać. Nie za wszystko należałoby winić "komuchów". Ktoś nas przecież sprzedał Stalinowi, prawda? Polskie wojsko - choć podzielone, liczebnie było czwartą siłą wśród aliantów - ale właśnie skutkiem tego, że ci z Londynu nie mieli w ogóle zamiaru dogadywać się z tymi z Warszawy (a tym z Warszawy kneblowali usta towarzysze z Moskwy), zamiast Polaków przy stole rokowań w Poczdamie znaleźli się Francuzi. I mieliśmy przechlapane. Nawet Śląsk i Pomorze dostaliśmy z woli batiuszki Stalina, psiakrew, bo to on nalegał na zachodnich aliantów. W sumie zyskaliśmy na tym, i ugraliśmy tyle, ile się dało... ale szkoda, że na marne poszedł wysiłek żołnierzy spod Monte Cassino, Tobruku, czy Falaise.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

ODPOWIEDZ