Pogadaj z Pilipiukiem o wszystkim oprócz jego twórczości

czyli nic konkretnego, za to do wszystkiego

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
baron13
A-to-mistyk
Posty: 3516
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11

Re: Katastrofa w Smoleńsku

Post autor: baron13 »

Czy UE jest pierwszą potęgą gospodarczą?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C ... ominalnego
W dwóch rankingach jest, w jednym nie ma wogóle uwględnionej UE. Zdecydowanie wyprzedza USA.
Łyżka dziegciu do moimch rozważań: znajomy profesor z Kanady na pytanie po jakiemu rozmawiają w laboratorium, czy po francusku, czy angielsku odpowiedział "po rosyjsku". Przestajemy się uczyć Rosjanie jeszcze nie.

Andrzej Pilipiuk
C3PO
Posty: 810
Rejestracja: pn, 23 kwie 2012 19:39

Re: Katastrofa w Smoleńsku

Post autor: Andrzej Pilipiuk »

baron13 pisze: Cóż "szansa historyczna" jest trochę kategorią uznaniową. Czy w początku lat 90-tych mogliśmy cokolwiek, pomóc, czy zaszkodzić?
Rosja była w stanie totalnego rozkładu. Można było ugrać znacznie więcej.
Stracono okres równy życiu dwu pokoleń.

a wystarczyło kilka milionów dolarów od stołem i parę nadajników radiowych.

Polska wtedy cholernie zawiodła. O zachodzie nie wspomnę.
Ukraina ma powierzchnię ponad dwa razy większą od Polski, elektrownie atomowe wybudowane przez Rosjan i potencjalnie rolnictwo zdolne wyżywić całą Europę.
UE cierpi na nadprodukcję żywności. Poza tym np w Polsce rolnictwo generuje 7% PKB.
Liczy się produkcja przemysłowa a z tą na Ukrainie cieniutko.
Czy mogą Rosjanie przeciwstawić się w dalszej perspektywie wchłonięciu Białorusi przez UE?
na razie Łukaszenka nie pozwolił na wchłonięcie Białorusi przez Rosję - choć de facto klęczy przed Putinem goły i na kolanach...
czy wejście Ukrainy do UE nie wyjdzie na tak jak Niemcom wchłonięcie NRD, ale jak na razie dość jednoznacznie idzie to w tym kierunku i co by nie gadać, za sprawą polskiej roboty.
wydaje mi się że zanim UE wchłonie Ukrainę sama się zapadnie do środka.
Chyba że zajdą tam daleko idące zmiany.
jewgienij pisze:Co się tyczy "szczania" do zniczy,
dlaczego używasz cudzysłowu skoro szczali naprawdę?
to raczej nie Tuska wina,
fakt - plac przed pałacem namiestnikowskim to podwórko komorowskiego.
tylko tych co zrobili polityczny, pseudoreligijny happening w miejscu, gdzie są nocne knajpy i łazi pijane bydło.
"Hapeningu" by nie było gdyby pewien buc nie zapowiedział publicznie że krzyż usunie.
Tak to jest, jak chce się wywołać awanturę.
tia...
Ostatnio zmieniony pn, 30 wrz 2013 19:54 przez Andrzej Pilipiuk, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Katastrofa w Smoleńsku

Post autor: Alfi »

baron13 pisze: Oczywiście Rosja ma ciągle kawał wybrzeża Morza Czarnego. Jednak ma jednocześnie z Ukrainą umowę na dzierżawę portów. Przyznaję się, nie wiem których. Ale domyślam się, że skoro tak jest, to porty w innych miejscach nie nadają się np mają za małą glębokość.
Na pewno Sewastopol, baza Floty Czarnomorskiej, dzierżawa bodaj do 2037 albo nawet 2047.
Co do portów na rosyjskiej części wybrzeża - carowie inwestowali w część północno-zachodnią ze względu na wojny z Turcją (stamtąd bliżej było do Warny, Konstancy i Stambułu). ZSRR rozbudowywał wcześniejszą infrastrukturę. Odejścia Ukrainy od matuszki Rossiji nikt nie brał pod uwagę. Może więc na wschodnim wybrzeżu nie ma dobrych warunków, a może po prostu nie ma odpowiedniej infrastruktury i taniej jest dzierżawić porty od Ukrainy niż budować nową od podstaw? Nie wiem, oba wyjaśnienia są chyba możliwe.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Andrzej Pilipiuk
C3PO
Posty: 810
Rejestracja: pn, 23 kwie 2012 19:39

Re: Katastrofa w Smoleńsku

Post autor: Andrzej Pilipiuk »

Alfi pisze:Dla formalności: na razie chodzi o układ stowarzyszeniowy. Do członkowska pewnie jeszcze 10-20 lat. Nam Ukraina potrzebna jest ze względów gospodarczych - zniesienie barier w wymianie handlowej może dać efekt podobny do tego, jaki uzyskały Niemcy po roku 1990 dzięki Polsce
jakbyśmy mieli własny przemysł to by dało.
choć polska kiełbasa też jest tam chętnie jedzona

Ukraina kupi też każdą niemal ilość wędrowyczowskich gumofilców - jak się dowiedziałem - ich przemysł tego nie produkuje - za to chętnie przywożą z Polski.
my możemy naciskać w sprawie Ukrainy.
jak na razie nie wychodzi nam naciskania w naszych własnych sprawach...
Tymi zapitymi chamami ktoś jednak sterował. Nie Tusk, nie Komorowski, ale ludzie bardzo emocjonalnie zaangażowani w politykę czy też ideologię.
Chamami sterował kolo o ksywie "Niemiec" - gangster recydywista, odpowiadający wówczas z wolnej sptopy w sprawie o szantażowanie senatora III RP... Wśród obrońców była agentura - m.in. niejaki "Andrzejek" jak się okazało człowiek Palikota
Ja patrząc na te manifestacje czułem trochę zażenowania, ale te watahy pijaków i ćpunów zasługiwały na policyjną pałę.
Policja stała i patrzyła. Gdy dziennikarce A.Gargas jeden z chlejących wyrwał aparat nie ruszyli w pościg. Złapali go zwykli ludzie, przekazali policji która go spisała i wypuściła.
W tej sprawie Komorowski nie stanął na wysokości zadania. Mógł zadziałać jak "prezydent wszystkich Polaków" i zadziałać bardziej koncyliacyjnie.
nie musiał - wygrał wybory.
I w dodatku Ukraińcy wiedzą, kto ile może im zaoferować. Rosja jest monokulturą węglowodorową, oferta Zachodu jest bardziej wszechstronna.
hmmm... jak nam życie najpierw będzie otwarcie granic Ukrainy na towary z zachodu a po latach może coś w zamian. W Polsce marsz do UE spowodował ruinę gospodarki i niemal podwojenie bezrobocia.

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Re: Katastrofa w Smoleńsku

Post autor: kiwaczek »

Co do niezwykle wysokich standardów obowiązujących podczas szkolenia pilotów wojskowych to proszę sobie poczytać o przyczynach wypadku Bryzy na lotnisku Gdynia Babie Doły. Skoro tam się działy cuda, to co dopiero za spec-cuda musiały się dziać w spec-pułku.

Niestety, wojsko od lat, borykając się z poważnymi kłopotami finansowymi mnóstwo rzeczy robi na papierze. I to niestety w takich różnych przypadkach wychodzi. Zazwyczaj tragicznie.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
baron13
A-to-mistyk
Posty: 3516
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11

Re: Katastrofa w Smoleńsku

Post autor: baron13 »

jakbyśmy mieli własny przemysł to by dało. choć polska kiełbasa też jest tam chętnie jedzona
Nie jest chyba tak źle :-)

"Eksport w 2009 był szacowany na 136 mld dolarów[84] i dał 27. miejsce w świecie za Brazylią i przed Szwecją[96].
W 2009 największą część polskiego eksportu stanowiły maszyny i urządzenia transportowe, w tym samochody (41,4% dochodów z eksportu), towary przemysłowe (21,8%) i produkty przemysłu chemicznego (13%)[83].
Najważniejszymi partnerami handlowymi pod względem eksportu są Niemcy (23% obrotu), Francja (6%) i Włochy (6%)[83]"
link

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Katastrofa w Smoleńsku

Post autor: Alfi »

baron13 pisze:
największą część polskiego eksportu stanowiły maszyny i urządzenia transportowe
Warto przypomnieć, że zachłystując się z zachwytu nad włoskim Pendolino, który nie bardzo miałby po czym jeździć, równocześnie eksportujemy tabor kolejowy do Niemiec - a to wybredny klient, badziewie wziąłby tylko (jak wszyscy) od Chińczyków.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
baron13
A-to-mistyk
Posty: 3516
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11

Re: Katastrofa w Smoleńsku

Post autor: baron13 »

Polska to kłębowisko straconych szans i sprzecznych decyzji. Dobrze znałem naszą "Diorę". Moim zdaniem miała ona do końca pulę produktów z którymi mogła konkurować z najlepszymi firmami na światowych rynkach. Część produktów wymagała chyba przekonstruowania i można było to sprzedawać dalej za dużą kasę. Niestety do tej puli po mojemu należała produkcja wojskowego sprzętu łączności. Te zakłady specjalne po roku 89 poszły do likwidacji chyba jako pierwsze. Wydawało się to oczywiste, bo robili tam sprzęt na lampach. Ale, chwilę podrapać się w główkę i pancerną obudowę wsadzić nowoczesne połprzewodniki i był by sprzęt dla wszelkiej maści zabijaków. Zalety takiego połączenia atomoodpornej mechaniki i techniki półprzewodnikowej technologii poznałem jako krótkofalowiec. Tesla się uratowała. U nas obawiam się, zakład wykończył zepół badawczo-projektowy i związki zawodowe. Ciekawostka, mamy działającą fabrykę pamięci komputerowych bodaj goodram.
Wykończanie kolei było decyzją polityczną, podobnie jak polityczną decyzją jest wykończanie nauki. Polska w we współczynniku Hirscha ma jakieś 20 miejsce w świecie, ale w mediach dopuszczalne jest jedynie cytowanie tzw list Szanghajskiej, gdzie nasze uniwersytety lądują na w II pięćsetce. Bo jakby było dobrze, to pismaki nie mieli by o czym pisać. Ostatnio jakoś po gremialnej krytyce w internecie do pismaczych łbów zaczęło docierać, że lista Szanghajska powstała dla celów marketingowych. To jest reklama uniwersystów w USA. Ponieważ nie liczy publikacji w innych językach niż angielski, to w naturalnie na skutek upływu lat nasze uczelnie zaczynają iść w rankingach w górę, mimo, że we współczynniku H idziemy raczej w dół. Tak, czy owak na skutek propagandy uczelniom zwyczajnie nie daje się kasy. Liczebność mojej firmy (Instytut Fizyki Doświadczalnej) spadła w okresie Wolnej Polski o conajmniej 1/3 (zależy jak liczyć). A tymczasem absowlenci bez kłopotu robią kariery za granicą. Tymczasem w szkołach fizykę zlikwidowano. Niebawem będziemy musieli importować doktorantów z Rosji. Jak Kanada. Ukraina chyba też jest nadzieją, bo nawet nawiązalismy współpracę, nawet ja zyskałem.
Niestety obraz nie jest prosty: idzie do przodu, ale nie idzie jak by mogło, często idzie wbrew intencjom decydentów. Przez ideologiczne podejście praktycznie do wszystkiego, wieczne kłótnie Polska cały czas traci. Jednak porąbany jest cały świat. To nie jest tak, że u tylko u nas do d... To nie my forsujemy wiatraki i ścigamy energię atomową. Wodnik rzucił się na rozum całemu Zachodowi. Cholera...

Andrzej Pilipiuk
C3PO
Posty: 810
Rejestracja: pn, 23 kwie 2012 19:39

Re: Katastrofa w Smoleńsku

Post autor: Andrzej Pilipiuk »

baron13 pisze: W 2009 największą część polskiego eksportu stanowiły maszyny i urządzenia transportowe, w tym samochody (41,4% dochodów z eksportu), towary przemysłowe (21,8%) i produkty przemysłu chemicznego (13%)[83].
są to samochody obcych marek montowane w Polsce w znacznym procencie z zagranicznych części, a co do zysków z tego eksportu to podejrzewam że wraca do krajów w których żyją właściciele danej marki...

Produkty przemysłowe - może i tak - ku swojemu uhecowaniu sikałem na tagach książki we Lwowie do kibla marki Koło ;) (o ile ta firma jest polska).


Andrzej Pilipiuk
C3PO
Posty: 810
Rejestracja: pn, 23 kwie 2012 19:39

Re: Pogadaj z Pilipiukiem o wszystkim oprócz jego twórczości

Post autor: Andrzej Pilipiuk »

fajne.
słyszy się o ciekawych rzeczach robionych w Polsce - np. skalpele ultradźwiękowe.

ale boję się że to sukces jednostkowy.

Rafał Dębski
Mamun
Posty: 182
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:45

Re: Katastrofa w Smoleńsku

Post autor: Rafał Dębski »

baron13 pisze: Dobrze znałem naszą "Diorę". Moim zdaniem miała ona do końca pulę produktów z którymi mogła konkurować z najlepszymi firmami na światowych rynkach. Część produktów wymagała chyba przekonstruowania i można było to sprzedawać dalej za dużą kasę. Niestety do tej puli po mojemu należała produkcja wojskowego sprzętu łączności. Te zakłady specjalne po roku 89 poszły do likwidacji chyba jako pierwsze. Wydawało się to oczywiste, bo robili tam sprzęt na lampach. Ale, chwilę podrapać się w główkę i pancerną obudowę wsadzić nowoczesne połprzewodniki i był by sprzęt dla wszelkiej maści zabijaków.
W Oleśnicy, z której się wywodzę (wszak niedalekoż od Ciebież, Baronie) były sobie zakłady przemyslu skórzanego produkujące obuw. Obuw był jakości rozmawitej, ale na ogół dał się nosić bez problemów, a sporo ludzi miało pracę. Po 1989, po pewnej zapaści, zakład zaczął się rozwijać. Zawarto porozumienia handlowe, między innymi z Włochami, żeby produkować buty wedle naszego wzornictwa (!!!) na ich rynek. Zaczęło iść naprawdę dobrze. I wtedy wszedł syndyk, sryndyk, komornik, pierd...ownik i wszelkie inne hieny mające za zadanie wstrzymanie produkcji i likwidację fabryki. Nikt do dzisiaj nie wie, o co chodziło, więc chodzilo o to, co zawsze. Ktoś dał, ktoś wziął, ktoś skorzystał, a stracili tak zwani zwykli zjadacze chleba. Warto dodać, że spora część nowoczesnych na ówczesne czasy (a jeszcze i dzisiaj) urządzeń przeszła za gorsze na własnosć kolesia, który rozkręcił o wiele mniejszy zakład produkcyjny, za to zatrudniając pracowników na warunkach urągających godności ludzkiej.
Była też sobie w Oleśnicy szkoła zawodowa przy tej "obuwiance". Była.
Były duże Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego. Były. Była przy nich szkoła zawodowa. Była. Jak wiadomo, w naszym kraju tabor kolejowy nie wymaga napraw, więc firmę do piachu. ZNTK niby jeszcze jest, ale zatrudnia doprawdy niewielu pracowników w porównaniu chociażby z początkiem lat 90.
Była Spółdzielnia Inwalidów "Fructowin" produkująca naprawdę przyswoite trunki (z wyjątkiem paru lat pod koniec komuny, kiedy robili tylko mózgo...by). Kiedy tylko po "transformacji ustrojowej" zaczęła wychodzić na swoje, przystąpiono do jej likwidacji. Sam Vatman Modzelewski próbował ją ratować, widział sens istnienia takich zakładów, ale okazał się za krótki na układy, nawet te lokalne.
Takich przykładów jest więcej. Co się okazało w warunkach wolnego rynku nierentowne, to się okazało i krzyż na drogę, ale nawet w takim małym mieście Oleśnicy polikwidowano przedsiębiorstwa, które radziły sobie całkiem nieźle.

Awatar użytkownika
baron13
A-to-mistyk
Posty: 3516
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11

Re: Pogadaj z Pilipiukiem o wszystkim oprócz jego twórczości

Post autor: baron13 »

Upadek zakładów w Oleśnicy poniekąd obserwowałem, zdarza mi się jeździć do Namysłowa. Mogę dodać, że miałem kłopoty z nabyciem butów w których można chodzić. Typowy objaw jest taki, że po miesiącu używania załamuje się podeszew pod piętą, bo ktoś w tym miejscu zrobił kratkę z kiepskiej gumy czy plastyku. Kratka się łamie i po butach. Niestety, za Talleyrandem trzeba powiedzieć, to nie zdrada, to coś znacznie gorszego, to niekompetencja. Pewnie nie nie powiedzenie Talleyranda ale mądre i dodałbym, że każdy chciałby walczyć ze zdradą, bo to łatwe, a nikt z głupotą. Mechanizm takich zapaści zwykle jest taki, że wystarczy jedna niekompetentna osoba. W niedalekim Namysłowie była ciężka bijatyka PKP z władzami miasta o dworzec. Chyba się udało. Ale w międzyczasie zasypano podziemne przejście. Podejrzewam, że gdyby nie unijna dyrektywa, to dworzec by się w końcu zawalił. Teoretycznie nie ma sposobu by na kolei nie zarobić. W praktyce rozwalono np infrastrukturę budowaną za Gierka do obsługi kontenerów. Teraz płaczemy, że nam tiry rozjeżdżają. drogi. Niestety ciężki i groźny wróg, głupota.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Pogadaj z Pilipiukiem o wszystkim oprócz jego twórczości

Post autor: Alfi »

Jeśli chodzi o kolej: proponuję sprawdzić w necie rozkłady jazdy busów na trasie Rabka - Mszana Dolna i Nowy Sącz - Limanowa, a potem zapytać, jak to możliwe, że linia kolejowa Chabówka - Nowy Sącz jest wyłączona z ruchu.
Pierwszy lepszy przykład, bo przed rokiem pałętałem się po tamtych okolicach i w najbliższych dniach znów zamierzam.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Andrzej Pilipiuk
C3PO
Posty: 810
Rejestracja: pn, 23 kwie 2012 19:39

Re: Pogadaj z Pilipiukiem o wszystkim oprócz jego twórczości

Post autor: Andrzej Pilipiuk »

ergo: mam rację że likwidacja polskiego przemysłu była intencjonalnym i zaplanowanym działaniem?

ODPOWIEDZ