Wyszperane - podesłane ver. 3.0
Moderator: RedAktorzy
- Beata
- Stalker
- Posty: 1814
- Rejestracja: wt, 10 wrz 2013 10:33
- Płeć: Kobieta
Wyszperane - podesłane ver. 3.0
O tym, jak straszliwie gnębio studentów. Znak czasu czy fake?
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Re: Wyszperane - podesłane ver. 2.0
O, czytałem! Mam wielką nadzieję, że fake... Ale cholera, coś mi mówi, że nie... :/
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
Re: Wyszperane - podesłane ver. 2.0
Student politechniki wstrząśnięty... tym razem mowa o mnie. Ten delikwent po miesiącu na moim wydziale pisałby do Strasburga, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i gdzie tam jeszcze by się dało, o niewolnictwie, wyzysku i barbarzyństwie z jakimi przychodzi mu się zmagać na co dzień.
- hundzia
- Złomek forumowy
- Posty: 4054
- Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
- Płeć: Kobieta
Re: Wyszperane - podesłane ver. 2.0
No, u nas to nawet kazali przynosić na egzaminy własny papier kancelaryjny!
I paczkę kawy, i cukru i jeszcze najlepiej alkoholową wkładkę, żeby się komisji nie nudziło w trakcie egzaminowania. Oczywiście dla każdego egzaminującego na główkę, nie hurtowo.
I paczkę kawy, i cukru i jeszcze najlepiej alkoholową wkładkę, żeby się komisji nie nudziło w trakcie egzaminowania. Oczywiście dla każdego egzaminującego na główkę, nie hurtowo.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
- Hipolit
- Klapaucjusz
- Posty: 2070
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:09
Re: Wyszperane - podesłane ver. 2.0
U nas się to nazywało "herbatka z prądem". Choć egzaminatorzy potrafili poprosić o prąd osobno. A czasem podawana była nie tylko w czasie egzaminów. Co lepsze kolokwia też miały odpowiednią oprawę.hundzia pisze:I paczkę kawy, i cukru i jeszcze najlepiej alkoholową wkładkę, żeby się komisji nie nudziło w trakcie egzaminowania. Oczywiście dla każdego egzaminującego na główkę, nie hurtowo.
Pozdrawiam
Hipolit
Navigare necesse est, vivere non est necesse
Hipolit
Navigare necesse est, vivere non est necesse
- kiwaczek
- szuwarowo-bagienny
- Posty: 5629
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54
Re: Wyszperane - podesłane ver. 2.0
Napój podobny występuje też na okrętach. Pod kryptonimem kawa lub herbata po kapitańsku.
I jak coś takiego zaproponują, do wypicia w towarzystwie dowódcy okrętu, to uważa się to za spory zaszczyt. :D
FTTL
I jak coś takiego zaproponują, do wypicia w towarzystwie dowódcy okrętu, to uważa się to za spory zaszczyt. :D
FTTL
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Re: Wyszperane - podesłane ver. 2.0
Ależ Wy jesteście. A ja uważam, że chłopak powinien zwrócić się do RPO, bowiem wspomniana pani prodziekanBeata pisze:O tym, jak straszliwie gnębio studentów. Znak czasu czy fake?
Ja bym takiej uniosłości nie darowała.uniośle negowała ich odpowiedzi na pytania
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- hundzia
- Złomek forumowy
- Posty: 4054
- Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
- Płeć: Kobieta
Re: Wyszperane - podesłane ver. 2.0
Bo ty byś od razu dołowała studenta? Ona najwyraźniej wspinała się na wyżyny intelektualne.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Re: Wyszperane - podesłane ver. 2.0
Kurcze, fakt. Wyżyny intelektualne to zdecydowanie była nieuczciwa zagrywka.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- hundzia
- Złomek forumowy
- Posty: 4054
- Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
- Płeć: Kobieta
Re: Wyszperane - podesłane ver. 2.0
Skał góroszczyty i takie tam. Nie znacie się.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Re: Wyszperane - podesłane ver. 2.0
No, przecież. Ten studencina nie docenił, a kobieta tak się wysiliła. Łatwo jej nie było... :P
So many wankers - so little time...
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Re: Wyszperane - podesłane ver. 2.0
Ale jego nikt NIE uprzedził, że wyżyna, w dodatku Lubelska.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
-
- Dwelf
- Posty: 519
- Rejestracja: wt, 04 lis 2008 18:57
- Płeć: Mężczyzna
Re: Wyszperane - podesłane ver. 2.0
Mnie zupełnie co innego w tej historii bije po oczach, otóż można studiować pięć lat i po drodze nie dowiedzieć się jak wygląda obrona pracy magisterskiej.Nie można za to winić jedynie studenta, coś jest tam poważnie nie tak. To raz. Druga sprawa, przez pięć lat prawdopodobnie nikt, ale to nikt nie przepytał go dobrze, skoro tak narzeka na losowe pytania, jakby to było coś niespotykanego.
Teraz jest modnie pomstować na studentów i ich poziom wiedzy. Ja odwrócę rzecz. Jaka uczelnia, taki student. Zwłaszcza w tym przypadku. Mieli pięć lat żeby zrobić z niego "mistrza", albo odsiać jako niezdatnego. Najwyraźniej zawiedli.
Teraz jest modnie pomstować na studentów i ich poziom wiedzy. Ja odwrócę rzecz. Jaka uczelnia, taki student. Zwłaszcza w tym przypadku. Mieli pięć lat żeby zrobić z niego "mistrza", albo odsiać jako niezdatnego. Najwyraźniej zawiedli.
- hundzia
- Złomek forumowy
- Posty: 4054
- Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
- Płeć: Kobieta
Re: Wyszperane - podesłane ver. 2.0
Agarwaenie, tu możesz mieć też rację. Bo czasem sama się nad tym problemem zastanawiam, zwłaszcza jak widzę, co wyprawiają dzieciory moje i znajomych w szkołach.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
- Kruger
- Zgred, tetryk i maruda
- Posty: 3413
- Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
- Płeć: Mężczyzna
Re: Wyszperane - podesłane ver. 2.0
W trakcie mego studiowania obserwowałem proces zmian.
Z jednej strony były egzaminy ustne i pisemne-opisowe. Na jednych i na drugich miałem poczucie, że sprawdzają rzeczywiscie moją wiedzę. Zwłąszcza ustne lubiłem, rozmowa z egzaminatorem mi na jbardziej odpowiadała. Nawet przy oblaniu miałem zwrotną informację gdzie mam tyły, czego nie zrozumiałem, nad czym się skupić.
Z drugiej strony były egzaminy testowe, których ilość przyrastała z każdym rokiem. Łączyły się z frustracją, bo efekty egzaminu zdawały się być totalnie nioezależne od ilości czasu, który poświęcałem na naukę. Zwłaszcza, gdy pytania były skonstruowane podchwytliwie a test był wielokrotnego wyboru.
Ze studiów wyniosłem jeden wniosek. Testy wygrywają, bo ludzkie lenistwo (egzaminowanie tradycyjnymi metodami) jest przeogromne. A wraz z testami zmienia się jakość krztałcenia.
Z jednej strony były egzaminy ustne i pisemne-opisowe. Na jednych i na drugich miałem poczucie, że sprawdzają rzeczywiscie moją wiedzę. Zwłąszcza ustne lubiłem, rozmowa z egzaminatorem mi na jbardziej odpowiadała. Nawet przy oblaniu miałem zwrotną informację gdzie mam tyły, czego nie zrozumiałem, nad czym się skupić.
Z drugiej strony były egzaminy testowe, których ilość przyrastała z każdym rokiem. Łączyły się z frustracją, bo efekty egzaminu zdawały się być totalnie nioezależne od ilości czasu, który poświęcałem na naukę. Zwłaszcza, gdy pytania były skonstruowane podchwytliwie a test był wielokrotnego wyboru.
Ze studiów wyniosłem jeden wniosek. Testy wygrywają, bo ludzkie lenistwo (egzaminowanie tradycyjnymi metodami) jest przeogromne. A wraz z testami zmienia się jakość krztałcenia.
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA