E tam... I tak jesteś w czołówce francuskojęzycznych na tym forum :) Daj Ci Panie Boże, abyś tylko takie pomyłki popełniała. Bo jak ja sobie przypomnę niektóre swoje, to cieszę się, że nie mam w pobliżu brzytwy :)Bebe pisze: Je ne peux que me blamer moi-meme. :(
Szpanowanie językami obcemi
Moderator: RedAktorzy
- Navajero
- Klapaucjusz
- Posty: 2485
- Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
[zeszła na chwilę z kółeczka, trochę dyszy]
A szkoda, że tak mało luda chce poznawać francuski. Piękny język. Osobiście - uwielbiam. Zwłaszcza porównując z japońskim, który jest moim językiem "zawodowym". Po 10 latach z jap. stwierdzam, że francuski to orgia jasnych reguł, jasności w ortografii, w gramatyce... i tak łatwo się nauczyć go w miarę prawidłowo stosować.
[wraca na kółeczko]
A szkoda, że tak mało luda chce poznawać francuski. Piękny język. Osobiście - uwielbiam. Zwłaszcza porównując z japońskim, który jest moim językiem "zawodowym". Po 10 latach z jap. stwierdzam, że francuski to orgia jasnych reguł, jasności w ortografii, w gramatyce... i tak łatwo się nauczyć go w miarę prawidłowo stosować.
[wraca na kółeczko]
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Niestety ludzie dobrze znający francuski to gatunek wymierający. Zwłaszcza po niedawnych ofermach... pardon, reformach edukacji. Wejściu do Unii towarzyszyło (poza dużymi miastami, tam jest lepiej) ograniczenie edukacji językowej do samego angielskiego praktycznie, reszta jest traktowana jak piąte koło u wozu (niemiecki ma większą siłę przebicia, więc się jeszcze broni jak zwierz Alpuhary:-))), ale z resztą jest znacznie gorzej). Poza tym na prowincji jest takie skrzywienie umysłowe - patrzenie na ten język przez pryzmat przysłowiowych żab i ślimaków, no i urazy z czasów, kiedy pan hrabia śmiał się po francusku, żeby służba nie zrozumiała.Bebe pisze: A szkoda, że tak mało luda chce poznawać francuski. Piękny język. Osobiście - uwielbiam. Zwłaszcza porównując z japońskim, który jest moim językiem "zawodowym". Po 10 latach z jap. stwierdzam, że francuski to orgia jasnych reguł, jasności w ortografii, w gramatyce... i tak łatwo się nauczyć go w miarę prawidłowo stosować.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Navajero
- Klapaucjusz
- Posty: 2485
- Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02
To niezupełnie tak z tą edukacją. W szkole na nic nie ma pieniędzy, więc bierze się co się da. Jak są germaniści to germanistów... Jak angliści to anglistów. Wreszcie np. na pograniczu zachodnim ten niemiecki jest bardziej przydatny a kandydatów do nauczania tego akurat języka jest sporo bo uczelnie z wydziałami germanistyki - niedaleko. Niestety na to wszystko nakłada się poziom rodziców dzieci które idą do szkół, który to poziom jest oględnie mówiąc nienadzwyczajny ( stąd ich starania, aby wszystkiego było jak najmniej i na najniższym z możliwych poziomie), selekcja negatywna w zawodzie nauczycielskim, poziom hmm... intelektualny dyrektorów szkół ( u większości także nienadzwyczajny bo na tym stanowisku popłaca serwilizm wobec różnej maści urzędasów a nie fachowość). Wymieniać można długo... Oczywiście przepisy "reformowe" też. Np. ten mówiący, że nie można utworzyć klasy elitarnej z dzieci które naprawde są zdolne i chcą się uczyć, ale trzeba je koniecznie wymieszać z obszczymurami "aby wszyscy mieli równe szanse"... Mniejsza zresztą o to bo mnie jeszcze krew zaleje, jak się zagłębię w temat.
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson
- Ellaine
- Klapaucjusz
- Posty: 2372
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 22:07
- Płeć: Kobieta
Jeśli tylko będę miała możliwość, to z miłą chęcią chciałabym kontynuować naukę tegoż, też uważam, że to całkiem ładny język.Bebe pisze:A szkoda, że tak mało luda chce poznawać francuski. Piękny język. Osobiście - uwielbiam
Na szczęście dla mnie w profilu klasy, który wybrałam, były do wyboru tylko niemiecki kontynuacja i francuski od podstaw (no i angielski for everybody :])... jako, że z niemieckim to ja się nie znam (poza drobnymi wtrąceniami do śląskiej gwary, z którą też za wiele wspólnego nie mam) tak to zaczęłam uczyć się francuskiego, nie mogę powiedzieć, żebym go znała jakoś szczególnie dobrze... Ale coś tam umiałabym powiedzieć.
W ogóle to ja antytalent językowy jestem. :)
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość - S. J. Lec
Cudnie, fajnie i gites - gdy definitywnie odwalę kitę - J. Nohavica
Rękopis znaleziony w pękniętym wazonie
Cudnie, fajnie i gites - gdy definitywnie odwalę kitę - J. Nohavica
Rękopis znaleziony w pękniętym wazonie
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
[definitywnie schodzę z kółeczka.... bo zawału dostanę]
Ano z tą edukacją kiepsko jest. Wszyscy młodzi ludzie, których znam i którzy mogliby uczyć chociażby francuskiego - odchodzą od szkół jak tylko znajdą coś, co ich nie będzie zmuszało do udręki z dzieciakami. Japoniści są na niezłej pozycji - szkoły ich nie biorą, a jeśli już, to na dodatkowe zajęcia płatne. Niemniej jednak nauczanie traktuje się.... jak jakieś straszne zło. ;) Znam na razie dwie osoby, które to lubią. Jedna z nich uczy małe dzieciaki japońskie - angielskiego (jako Polka uchodzi za native'a). :D
Ale Ellaine, jeśli chcesz rozwijać la belle langue francaise - to zapraszamy, pisz po francusku, odpowiemy. :)
Ano z tą edukacją kiepsko jest. Wszyscy młodzi ludzie, których znam i którzy mogliby uczyć chociażby francuskiego - odchodzą od szkół jak tylko znajdą coś, co ich nie będzie zmuszało do udręki z dzieciakami. Japoniści są na niezłej pozycji - szkoły ich nie biorą, a jeśli już, to na dodatkowe zajęcia płatne. Niemniej jednak nauczanie traktuje się.... jak jakieś straszne zło. ;) Znam na razie dwie osoby, które to lubią. Jedna z nich uczy małe dzieciaki japońskie - angielskiego (jako Polka uchodzi za native'a). :D
Ale Ellaine, jeśli chcesz rozwijać la belle langue francaise - to zapraszamy, pisz po francusku, odpowiemy. :)
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Ellaine
- Klapaucjusz
- Posty: 2372
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 22:07
- Płeć: Kobieta
Merci. Mais je panse que ma francaise n'est pas bonne, alors je prefere parler a la polonaise. :]Bebe pisze:Ale Ellaine, jeśli chcesz rozwijać la belle langue francaise - to zapraszamy, pisz po francusku, odpowiemy. :)
Hm... Moi aussi. :)Małgorzata pisze:Przecież połowy nie zrozumiem!
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość - S. J. Lec
Cudnie, fajnie i gites - gdy definitywnie odwalę kitę - J. Nohavica
Rękopis znaleziony w pękniętym wazonie
Cudnie, fajnie i gites - gdy definitywnie odwalę kitę - J. Nohavica
Rękopis znaleziony w pękniętym wazonie
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Ellaine
- Klapaucjusz
- Posty: 2372
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 22:07
- Płeć: Kobieta
Pewnie, że zrozumiałaś! Nie potrafię mówić bardziej skomplikowanie, liznęłam tylko trochę podstaw... Przez całe trzy lata przerobiliśmy materiał z jednego podręcznika, tylko jednego. :) Poznałam najprostsze czasy, jak myślę.
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość - S. J. Lec
Cudnie, fajnie i gites - gdy definitywnie odwalę kitę - J. Nohavica
Rękopis znaleziony w pękniętym wazonie
Cudnie, fajnie i gites - gdy definitywnie odwalę kitę - J. Nohavica
Rękopis znaleziony w pękniętym wazonie
- Lahkoona
- Smoczyca
- Posty: 136
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:33
A pies ganiał te crura.Alfi pisze:Prawdę mówiąc, raczej te. Pluralis neutrius, że tak powiem.Lahkoona pisze:"crura"
Podoba mi się najbardziej. Taka drapieżna ta "crura".
Fajnie.
:-)
Chociaż raczej ganiał te crure... Ona uciekała, uciekała, uciekała.
A następnie była jatka, ponieważ te crure zasłabła i pies te crure dopadł.
Nie masz wyboru, Sai... (C) by Ja.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
I te crure zjadł był. I tylko sangwinistyczne plamy zostały na ziemi. In saecula saeculorum te plamy zostały. :))))Lahkoona pisze:A pies ganiał te crura.Alfi pisze:Prawdę mówiąc, raczej te. Pluralis neutrius, że tak powiem.
Chociaż raczej ganiał te crure... Ona uciekała, uciekała, uciekała.
A następnie była jatka, ponieważ te crure zasłabła i pies te crure dopadł.
No, i kto ma coś przeciw łacinie, no?!
So many wankers - so little time...
- Lahkoona
- Smoczyca
- Posty: 136
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:33
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
Juz spieszę błędy poprawiać. Je pense, mon francais n'est pas bon (ale rodzaj żeński stosowałaś konsekwentnie), en polonais.Ellaine pisze: Merci. Mais je panse que ma francaise n'est pas bonne, alors je prefere parler a la polonaise. :]
Si ton francais n'est pas assez bon, nous pouvons t'aider a le ameliorer.
Enfin... j'espere que nos discussions ne vont pas affaiblir ton niveau... -_-;
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
- Ellaine
- Klapaucjusz
- Posty: 2372
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 22:07
- Płeć: Kobieta
Hm... <bardzo niepewny szept:> Czy można prosić o przetłumaczenie?
:(
:(
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość - S. J. Lec
Cudnie, fajnie i gites - gdy definitywnie odwalę kitę - J. Nohavica
Rękopis znaleziony w pękniętym wazonie
Cudnie, fajnie i gites - gdy definitywnie odwalę kitę - J. Nohavica
Rękopis znaleziony w pękniętym wazonie