Jaki laptop?

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gorgel-2
Klapaucjusz
Posty: 2075
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 23:04

Jaki laptop?

Post autor: Gorgel-2 »

Postanowiłem się nieco odkotwiczyć od blaszaka -- niekiedy trzeba -- prezentacje i takie tam...

Poszukiwam laptopa w cenie do ~ 2500, no, może 3000 PLN.
Dusza mi się wyrywa do Getac P470*), albo chociaż Panasonica w wersji rugged, ale, niestety -- ich cena n-krotnie przewyższa to, co mogę dać.

Ma być wytrzymały. IBM Thinkpad T-42 byłby dobry, tylko ta 14-calowa matryca...
Czy o Fujitsu-Siemensie, Dellu lub Toshibie (model DynaBook ma podwyższoną wytrzymałość) ktoś mógłby coś powiedzieć? Inne firmy jakoś nie budzą mojego entuzjazmu. Chyba, że zostanę przekonany...

*) Laptop do stosowania wwojsku -- można się nim zasłaniać przed pociskami, po czym tłuc nieprzyjaciela po łbie, a po zakończonej akcji obejrzeć film i pogrzebać w necie... ;-P
"We made it idiotproof. They grow better idiots."

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Mam Acera - nie polecam. Po pół roku przestała mi działać stacja dysków CD/DVD - komp z dnia na dzień oznajmił, że nie ma sterowników i nie zna tego urządzenia. W serwisie powiedzieli, żebym wrzuciła płytkę z Windowsem - na pewno podziała... A jak nie, to trzeba wysyłać do Czech, bo tam jest najbliższy serwis. Z racji tejże stacji i poziomu obsługi serwisowej - odradzam. Poza tym jestem bardzo zadowolona, targałam maszynkę przez Europę w plecaku i przeżyła (gwoli ścisłości, stacja dysków nawaliła nie przy targaniu, tylko podczas stania na biurku).
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
Harkonnen2
Pćma
Posty: 291
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 10:19

Post autor: Harkonnen2 »

Z tego co mi wiadomo, to Toshibę użytkownicy chwalą. Z FS nie pracowałem za długo, ale na pewno serwis może się okazać kłopotliwy (jeśli nie znajdą usterki, to klient płaci za samo zajrzenie co najmniej 200PLN - tyle mi zaproponowali na kwicie gwarancyjnym jak niosłem klawiaturę do wymiany) poza tym te FS, które miałem w łapkach sprawowały się (i chyba nadal się sprawują) przyzwoicie. Della niestety nie znam.

Osobista moja prywatna rada: nie kupuj nic z matrycą Glare. Glare to shit. Wystarczy, że siądziesz tyłem do okna, albo będziesz miał nie takie oświetlenie i ekran zamienia Ci się w lusterko (tak było w HP i IComie)...
Aah! I see you have the machine that goes 'ping'. This is my favourite. You see, we lease this back from the company we sold it to, and that way, it comes under the monthly current budget and not the capital account.

Awatar użytkownika
Gorgel-2
Klapaucjusz
Posty: 2075
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 23:04

Post autor: Gorgel-2 »

Harkonnen2 pisze:Osobista moja prywatna rada: nie kupuj nic z matrycą Glare. Glare to shit. Wystarczy, że siądziesz tyłem do okna, albo będziesz miał nie takie oświetlenie i ekran zamienia Ci się w lusterko (tak było w HP i IComie)...
Właśnie dziwiłem się, oglądając w necie te błyszczące szyby -- od początku, jak miałem do czynienia z kompami, im bardziej matowy ekran, tym lepiej. W starych monitorach zakładało się na ekran takie siatki na muchy z ramką, póżniej -- filtry przeciwodblaskowe, teraz ekrany są porządnie matowe... Co z tego, że ładnie wygląda, jak jest wyłączony?

Wolałbym rugged lub semi-rugged (żeby przeżył wożenie na rowerze i takie tam). Zastanawiam się nawet nad jakimś starszym modelem -- niektóre były niezniszczalne, ale może się okazać, że nie będzie współpracował z nowym projektorem i nie udźwignie nowych programów [nie chcę Vizdy!]...
Moja firma stosuje Della, ale tym się nie należy przejmować -- zasady przetargów w instytucjach państwowych nie są do końca zrozumiałe ;-)
"We made it idiotproof. They grow better idiots."

Awatar użytkownika
Harkonnen2
Pćma
Posty: 291
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 10:19

Post autor: Harkonnen2 »

Gorgel-2 pisze: Właśnie dziwiłem się, oglądając w necie te błyszczące szyby -- od początku, jak miałem do czynienia z kompami, im bardziej matowy ekran, tym lepiej. W starych monitorach zakładało się na ekran takie siatki na muchy z ramką, póżniej -- filtry przeciwodblaskowe, teraz ekrany są porządnie matowe... Co z tego, że ładnie wygląda, jak jest wyłączony?
Cóż, mnóstwo osób twierdzi, że matryce glare dają znacznie lepszy kontrast i nasycenie kolorów, ale tak jak pisałem, wystarczą trochę inne warunki oświetleniowe i nie da się na tym pracować. :)
Aah! I see you have the machine that goes 'ping'. This is my favourite. You see, we lease this back from the company we sold it to, and that way, it comes under the monthly current budget and not the capital account.

Awatar użytkownika
inatheblue
Cylon
Posty: 1013
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37

Post autor: inatheblue »

Żadnych California Access czy Acer, bo to się psuje raz - dwa. Lepiej kupić o gorszych parametrach w stosunku do ceny, ale za to dobry, osobiście znam Sony, Della i Toshibę. Z tańszych Chińczyk Twinhead jest nienajgorszy, tyle że maleńki (lubie maleńkie). Nie znaczy, że mam tyle laptopów, ale znajomi i rodzina mają...
Ekran najlepiej, żeby był matowy. Teraz bardzo trudno znaleźć. Ewentualnie błyszczący, ale to trzeba samemu obmacać, czy pasuje...
Ja mam jeszcze takiego fioła, żeby nie był panoramiczny, co już w tej chwili jest chyba niemożliwe na polskim rynku. Na panoramie strasznie ciężko pisać, bo widać mniej kartki. Ale ludzie nie kupują teraz lapów do pisania, tylko do grafiki, stąd te (biii) panoramy.
Oczywiście jeśli nie masz kupy forsy, żeby wywalić w core duo, nie pójdzie ci na tym żadna współczesna gierka. Ale jeśli potrzebujesz do normalnej pracy, to za 2,5 - 3,5 tys kupisz już przyzwoity, niezłej marki. Rugged są drogie i niepotrzebne. Kup do tego ładny plecak i pokrowiec, a lapowi nic się nie stanie. Wożę na rowerze i jest ok.

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

Polecam, bo jeszcze są do dostania, stare dobre lapy IBM. Mam ThinkPad T30 - kupiłem używany (około roku), a sam depczę go od lata 2004. Podczas zabawy powietrzem w sprayu zepsułem sobie bank RAM, więc chodzi mi tylko na 512MB, matryca 12', procek Pentium 4M 1,8GHz, HDD 30GB i DVD. Wszystko umi, ale ja nie gram w wypasione gry, tylko na nim piszę i takie tam.

Nie mam pojęcia, na co w przyszłości wymienię tę maszynę, bo IBM sprzedał swoją fabrykę Chińczykom i pewnie zabrał inżynierów, więc jakość wkrótce spadnie.

Zapewne Dell w ten sposób wyjdzie na prowadzenie. Bo w lapie najważniejsza jest solidność obudowy - kilka razy dziennie otwierasz i zamykasz klapę z ekranem. Plastmasowyje zawiasy tego nie wytrzymają. I tak dalej.
EDYTA:
Ja też go wożę wszędzie, na rowerze, pieszo i (Elek-tryb)autem. Zdarzyło mi się parę razy wypierniczyć z nim na rowerze, zimą na lodzie. Największa usterka, jaka go trafiła, to zeskoczenie fragmentu obudowy z ekranu. W pół godziny (bo się bałem zepsuć i czyniłem to delikatniutenieczko) naciągnąłem ją z powrotem i śladu ni ma.
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Awatar użytkownika
baron13
A-to-mistyk
Posty: 3516
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11

Post autor: baron13 »

Pomysł alternatywny. Robię prezentacje w html-u Zwykle mieszczę się na dyskietce, gwizdek to już luksus. Zalety, o wiele (dramatycznie) mniejsza awaryjność (prawdopodobieństwo wyrżnniecia się jest proporcjonalne do eksponenty z wielkości pliku). Łażę sobie luzem niczego ważnego mi ukraść nie mogą. Jeśli jest rzutnik multimedialny, jest komputer, a tam zawsze jest jakaś przeglądarka.

Awatar użytkownika
Gorgel-2
Klapaucjusz
Posty: 2075
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 23:04

Post autor: Gorgel-2 »

flamenco108 pisze:Mam ThinkPad T30
Oglądałem T-42. Starsze, z prockiem 1,6 mieszczą się w 2K PLN. Nowe, z 15" i prockiem 1,7 -- w 6K, czyli odpowiedź jest jasna ;-)
flamenco108 pisze:Zdarzyło mi się parę razy wypierniczyć z nim na rowerze, zimą na lodzie.
O, to, to!
Widzę, żem napotkał tu brata w rozumie! Ziemia, Ziemia, czy mnie słyszycie?! ;-D
baron13 pisze:Łażę sobie luzem niczego ważnego mi ukraść nie mogą. Jeśli jest rzutnik multimedialny, jest komputer, a tam zawsze jest jakaś przeglądarka.
Wiesz, ja też tak miałem. Do niedawna.
Gość z zagranicy, szychy itp. i okazuje się, że w największej sali konferencyjnej nie mają rzutnika i kompa. Ja MAM gwizdek... I mogę go sobie... No, tam pod Kromką, w Lancre... Zawsze jest cień...
Z Biura Komputryzmu przywozili, 20 minut opóźnienia. A najbardziej mnie poraziło, że każdy szuka odpowiedzialnego, zamiast złapać za słuchawkę i w 5 minut załatwić. Instytucja państwowa...
"We made it idiotproof. They grow better idiots."

Awatar użytkownika
Rastaman
Mamun
Posty: 184
Rejestracja: śr, 05 gru 2007 15:06

Post autor: Rastaman »

Ja miałem w posiadaniu do niedawna 12-letniego laptopa IBM! To była maszynka! Mógłbyś w nią walić młotem krasnoludzkim i przeżyłaby! Przyczyna jej zgonu? otworzyłem pokrywę z klawiaturą (pod nią znjadowała się reszta "bebechów") i otworzyłem pepsi... Była wstrząśnięta:) zalało i się spaliło :( odtąd nie jem i nie pije przy kopie
<<Myślę, że każdy z nas ma anioła>>

Awatar użytkownika
Coleman
Wampir
Posty: 3097
Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41

Post autor: Coleman »

Zabawne, co Wam na rynek wciskaja... Tutaj Acer to jeden z faworytow rynku :) Juz chcialem doradzic, ale przeczytalem Wasze opinie i uznalem, ze zabrzmialbym jak adwokat diabla... Tak wiec nie wiem, jak w Polsce, ale bazujac na rynku brytyjskim polecalbym Della. Oferuje lepsze specyfikacje, niz konkurencja, za te sama cene i mozna zazyczyc sobie XP zamiast Visty.
You and me, lord. You and me.

Awatar użytkownika
Gorgel-2
Klapaucjusz
Posty: 2075
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 23:04

Post autor: Gorgel-2 »

Coleman pisze:Tutaj Acer to jeden z faworytow rynku :) Juz chcialem doradzic, ale przeczytalem Wasze opinie
Że Acer to shit przeczytałem także na rozmaitych listach dyskusyjnych i przy ocenach produktów. FF-towe opinie potwierdziły to.
Coleman pisze:i uznalem, ze zabrzmialbym jak adwokat diabla...
A jaki ma być porządny wampir? ;-)

Coleman pisze:Tak wiec nie wiem, jak w Polsce, ale bazujac na rynku brytyjskim polecalbym Della. Oferuje lepsze specyfikacje, niz konkurencja, za te sama cene i mozna zazyczyc sobie XP zamiast Visty.
Dell wygląda dosyć dobrze i jestem nawet przekonany do tej marki (mam stacjonarnego Della -- archaiczne pudło z procesorem Coppermine 1 GHz, ale jest ładnie skonfigurowany i chodzi szybciej, niż wiele nowszych kompów o lepszej charakterystyce). Chyba będę próbował z IBM z serii T (np. T-42) -- mają ramę z magnezu i tytanu, a chodzi mi o niezawodność i odporność na przeciwności losu. Klawiatury w laptopach IBM mają opinię niezniszczalnych.

Dzięki wszystkim za wkład tfórczy, choć nowe opinie mile widziane -- zamierzam zanabyć dopiero po Świętach lub Nowym Roku, gdy będą obniżki na sprzęt ;-)))
"We made it idiotproof. They grow better idiots."

Awatar użytkownika
Sexy Babe
Fargi
Posty: 308
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 23:42

Post autor: Sexy Babe »

W Polsze Della ciężko dostać. Fsensie - taki model jaki się chce, a nie taki jaki ktoś już sprowadził i teraz próbuje wcisnąć :)
A jak masz Vistę Business albo Ultimate to możesz ją downgradować bezkosztowo do XP Pro.
Zresztą ubunciak na notkach (intelopochodnych) szaleje :)

Do 3k kupisz R61i. To już dwurdzeniowy proc, w miarę nowy chipset, a grafa - jeżeli grać jak twierdzisz nie zamierzasz - wystarczy.
Jeśli wersja z Vistą - to 1 giga ramek będzie mało, ale za ~70 pln można dokupić drugie, a na dwóch to już jest Viśta :)
Tylko trza trafić takiego który ma 1x1024 a nie 2x512, żeby dwóch kości nie wymieniać, a na to nie ma reguły, różnie bywa.

Sam mam FS, na Glare - do odblasków już się przyzwyczałem i umiem sobie z nimi radzić, a kolorki są mniamuśne. I HDRy w HL2 ładnie świecą :) Co do trwałości - w plecaku parę razy wiozłem i przeżył, ale IBM na pewno solidniejszy, po notku kolegi córka skacze i nic mu nie specjalnie nie robi..

Najtańsze rozwiązania z billboardów gorąco odradzam.
Zbyt mało pamięci lub miejsca na dysku aby...

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Używałam Gericoma, Fujitsu Siemensa i HPka, a także składaka firmy Balta. Niestety wiem doskonale, że żaden z powyższych nie umywa się do IBMa jeśli chodzi o trwałość sprzętu. IBMy wytrzymują eksploatację w fabryce przez Japończyków, co jak dla mnie jest dużą rekomendacją sprzętu. Chłopaki działają na tym samym kompie po ładnych kilka lat.

Gericom był solidny, ale ciężki. Po dwóch latach napęd CD do wymiany, po około 3 latach padł.

Fujitsu Siemens był OK, nie narzekam, stacja DVD nawet wytrzymała przenoszenie i generalnie komputer nie sprawia problemów. Miał słabą baterię, niecałe 2 godziny na niej ciągnął. (Amilo coś tam)

HP - dżizas co za g...... Mam już 3ego HPka w przeciągu ostatnich 2 lat. Chyba najsolidniejszy okazał się być ten pierwszy, najtańszy. Obecny mój komp służbowy ma rok i już odtwarza zaledwie co trzecią płytkę. Poza napędem DVD jest OK, ale klawiatura szybko się ściera a ekran (matowy) jest taki kijowy, że oglądanie na nim zdjęć to katorga. Ale za to baterii pracuję 3 godziny nawet (zależy od intensywności pracy ;) )

IBMy są z tego co wiem solidne, mało psujne, lekkie, wydajne. Ja bym szukała IBMa (pomijając ten czerwony guzik na środku klawiatury, który ma służyć za myszkę - rety, jeden Japończyk rysował za pomocą tegoż prztyczka schematy prostych urządzeń!).

EDIT:
Składak wykonany przez Baltę jest bardzo wydajnym sprzętem, udźwignie nawet Wieśmina, ale się grzeje niemiłosiernie, jest dość ciężki i zdecydowanie nie jest to laptop "przenośny" - plastiki są kruche i nie wytrzymałoby na dłuższą metę częstego wożenia i przemieszczania.
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

ODPOWIEDZ