Historyjki obrazkowe - fajne, ładne, całkiem nowe

[bcr]

Thorgal super jest :).
FTSL.

[terebka]

Pewnie, że tak. Zwłaszcza pierwsze zeszyty, bo im dalej w głąb historii, tym kreska Rosińskiego coraz grubsza. To jest niestety przypadłość, przez którą Thorgal wiele stracił na atrakcyjności. Ostatnio sięgnąłem po "Sioban", by przekonać się, że to już nie ten sam Rosiński, co niegdyś.

To samo z Polchem. Choroba jaka, czy co? Niech ktoś spróbuje porównać "Wiedźmina" do "Funky Kovala" i dokonać oceny na plus dla tego pierwszego...

A tymczasem Uderzo się rozwija. Jest niczym wino - im starszy tym lepszy. Ciekawe.

[Metallic]

Thorgal świetny. Czyta ktoś może systematycznie te ostatnie zeszyty? trzymają poziom? Bo ja jakoś po "Arachnei" dałem sobie spokój.

A Lobo jest boski, zwłaszcza zeszcik pt. "Lobo kontra Maska" :D

[taki jeden tetrix]

zwłaszcza zeszcik pt. "Lobo kontra Maska" :D

Nie.
Za to "Ostatni Czarnian" i "Lobo's Back's Back" i owszem.

[Robert Zaręba]

E, tam. Marudzisz.
Wszystkie Loba najlepsze :)

[Urlean]

Thorgal świetny. Czyta ktoś może systematycznie te ostatnie zeszyty?

Thorgal się skończył pięć albumów po Arachnei, także nie masz dużo do nadrobienia. Poziom trzymają, oprócz jednego: Królestwo pod piaskiem. Zdecydowanie najsłabszy odcinek całej serii, zeby nie powiedzieć, że kompletna lipa.
Za to ostatni numer w nowej "szacie graficznej"(jak zaczął Rosiński w Westernie, potem w Hrabim Skarbku, a teraz w nowej serii pt. Jolan.) jest świetny. Zakończenie współpracy pana Gregorza z Van Hammem.

[Metallic]

Hmm... chyba się przejdę do Empiku :)

[taki jeden tetrix]

Relaniumacja wątku:
Guy Delisle rządzi i wymiata. "Phenianem" już się tu zachwycałem, ale "Kroniki Birmańskie" są co najmniej równie dobre. Komiks prosty prawie jak ruchy frykcyjne, ale może właśnie w tym tkwi jego moc?

[mirgon]

A wspominał ktoś cykl;
Pelissa: W poszukiwaniu Ptaka Czasu
IMHO z niesamowitym "Łowcą".

Przy czym warto wspomnieć o dodatku, do dwóch ostatnich części "Pelissy", pod tytułem; "Kwestia Czasu".
Polecam.

[An-Nah]

Kupiłam dziś "Towarzyszy Zmierzchu" Bourgeona, coś, o czym marzyłam od dobrych ośmiu lat (czyli odkąd w jeszcze starszej NF przeczytałam recenzję). Wydałam 120 złotych, ale warto było. Niesamowity komiks, moje wieloletnie oczekiwania nie zostały zawiedzione. Jestem zachwycona i oczarowana.

[Ignatius Fireblade]

To ja mniej ambitnie, ponieważ nabyłem ostatnio kilka mang. :) Chodzi tutaj przede wszystkim o cztery ostatnie tomiki "Dragon Ball" (ostatnia saga jest o wiele lepsza, niż przypuszczałem. Buu Saga w anime została zwyczajnie spierniczona), szósty tomik "Death Note" (co tu dużo mówić... całkiem niezłe, choć niezbyt zaskakujące), "Naruto" 26 (początek nowego rozdziału, bohaterowie są starsi, jakoś bardziej do mnie przemawia niż poprzednie) oraz o "Fullmetal Alchemist" 12 (jak zwykle wysoki poziom - miodzio).

To by było na tyle (chyba).

[Cathryn Rashida]

Ja nabyłam ostatnio trzy tomy "Legend", pewnej manhwy. Takie na rozluźnienie :) Wcześniej zaś trzy tomy "Hellsinga" i trzy "Uteny".

[Ignatius Fireblade]

O! "Legendary"? Przeczytałem tylko pierwszy tomik i jakoś mnie nie wciągnęło. Czy w dalszych akcja się rozkręca? Można prosić nieco szerzej? :)

[taki jeden tetrix]

DMZ: W strefie, czyli co by było, gdyby w Stanach wybuchła II wojna secesyjna. Pomysł nawet niezły, rysuneczki też miejscami niczego sobie, ale na sensowny scenariusz już sił zabrakło. Dalszych odcinków nie zamierzam nabywać.

[taki jeden tetrix]

Taurus Media nie potrafi nawet zdechnąć - aczkolwiek może to i lepiej, bo dzięki temu mam Odtajnione - kolejny tom Queen & Country. Więc fajnie mi.