Historyjki obrazkowe - fajne, ładne, całkiem nowe

czyli coś dla wielbicieli historyjek obrazkowych

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Q
Baron Harkonnen
Posty: 4136
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Co ja tu mogę polecić? Chyba nic nowego w sumie...

"Watchmen" Moore'a. Nie dość, że jedyna superbohaterska historia, która od początku do końca ma sens, to jeszcze przyzwoita SF (z podgatunku historia alternatywna). Facet zrobił dla amerykańskich komiksów mniej więcej to, co Lem dla SF. Wyznaczył standardy tak wysokie, że trudno będzie dorównać.

Następnie nowa trylogia (teraz to już chyba więcej niż trylogia) Bilala. Forma plastyczna godna dzieła sztuki. Treść - całkiem fajny cyberpunk (który nawet na Dukaju zrobił wrażenie). Z kolei arcydzieło europejskie.

Dalej "Usagi Yojimbo". Hmmm manga to, czy nie manga? W każdym razie doskonałe krótkie histryjki przesiąknięte japońskim klimatem. Ktoś nazwał autora "Kurosawą komiksu", niewiele w tym przesady.

I na zakończenie Frank Miller z "Daredevil: A Man without Fear", "Powrotem Mrocznego Rycerza" i "Elektrą" - kolejnymi dowodami na to, że historie o trykociarzach (nawet te seryjne) nie muszą razić absurdem od pierwszej strony - wystarczy trochę ciekawej, niejednoznacznej psychologii, i nawet fikołki nad dachami wieżowców przestają wydawać się głupie. Oraz Gaiman z "Sandmanem" (i jego spin offami) - i komiks, i fantasy, a jednak polecam ;-), bo to naprawdę magiczne historie.
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
inatheblue
Cylon
Posty: 1013
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37

Post autor: inatheblue »

Spłynęła na mnie nowa wielka miłość, a nazywa się toto ElfQuest.
Ja wiem, że niektórych odrzuca, jak słyszą "elfy", ale rzecz jest rewelacyjna i czyta się świetnie.
Komiks ciągnięty od 1978 z przerwami aż do dziś. Fabuła przedstawia się następująco: elfy przyleciały z rodzimego świata na planetę bardzo przypominającą naszą Ziemię. Miały pecha. Nie dość, że się rozbiły, to ich pierwsze spotkanie z ludźmi spotkało się z mordeczą reakcją naszych jakże miłych prehistorycznych przodków. Minęły lata, elfy rozproszyły się po planecie... i zdziczały. Fabuła zaczyna się w momencie, kiedy młody wódz barbarzyńskiego elfickiego plemiona Jeźdzców Wilków odbija z rąk znienawidzonych Pięciopalcych swojego przyjaciela, którego ludzie zamierzają złożyć w ofierze.
Potem jest tylko fajniej :)

Niektóre stare odcinki są darmowo dostępne online :)

A w ogóle to puckernuts!

Awatar użytkownika
Q
Baron Harkonnen
Posty: 4136
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

inatheblue pisze:Ja wiem, że niektórych odrzuca, jak słyszą "elfy", ale rzecz jest rewelacyjna i czyta się świetnie.
Ja tam elfy lubię, zwłaszcza te warhammerowe (klasyczne, tolkienowskie, zresztą też). Pewnie dlatego, że sam zblazowany jestem ;-).

(NMSP.)
inatheblue pisze:Niektóre stare odcinki są darmowo dostępne online :)
Konkretnie TU:
http://www.elfquest.com/
(Trochę mnie zniechęciła pseudo-mangowata estetyka rysunków na stronie głownej, ale nie będę oceniał książki po okładce, bo dalej jest lepiej, acz chwilami b. cukierkowato.)
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
inatheblue
Cylon
Posty: 1013
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37

Post autor: inatheblue »

To nie jest pseudo-manga... to stary, dobry, bajkowy amerykański styl, wystarczy się przyjrzeć :D I jak na słodkie obrazki, trup ściele się gęsto.
Aczkolwiek DC robi teraz reedycję w wersji mangowej.

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Wspominał już ktoś o http://xkcd.com ? xkcd to moim zdaniem najwybitniejsze dzieło literackie w historii ludzkości, chyba że komiks nie zalicza się do literatury :)

edit był
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
Metallic
Kadet Pirx
Posty: 1276
Rejestracja: sob, 22 mar 2008 21:17
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Metallic »

Jest jeszczeto:)
"...handlarz starym książkami odkrywa, że jego zarośnięte chwastami, najzwyklejsze w świecie podwórko jest znacznie dłuższe, niż się wydaje - w istocie sięga ono aż do samych bram piekieł."

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Eee, Cyanide to cyniczno-makabryczne żarciki. XKCD jest o sensie życia. I takich tam.

http://xkcd.com/451/
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
Q
Baron Harkonnen
Posty: 4136
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Albiorix pisze:XKCD jest o sensie życia. I takich tam.
O sensie życia to był "Sens Życia według Monty Pythona" (nie komiks zresztą :-P.

(NMSP.)
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Mara
Stalker
Posty: 1888
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 12:31

Post autor: Mara »

Ostatnio wpadł mi w ręce bardzo ciekawy komiks "Ja, vampir" spółki Carlos Trillo i Eduardo Risso. Komiks jest czarno - biały, z bardzo ładną, wyraźną kreską. Wzięłam go z półki EMPiKu bez specjalnego entuzjazmu, ale teraz jestem zachwycona. Komiks opowiada historię chłopca, który 5000 lat temu był synem faraona, lecz w wyniku dziwnych i niewyjaśnionych do końca okoliczności stał się wampirem. Niestety, wampirem stała się też kapłanka węży, która była i jest jego najgorszym wrogiem. Całe swoje nieśmiertelne życie podporządkowała pragnieniu zabicia chłopca.
Na razie komiks ma dwie części. W przygotowaniu jest trzecia, na którą już nie mogę się doczekać :-)
42

Awatar użytkownika
Korowiow
Ośmioł
Posty: 657
Rejestracja: wt, 25 paź 2005 13:59

Post autor: Korowiow »

Q pisze: kolejnymi dowodami na to, że historie o trykociarzach (nawet te seryjne) nie muszą razić absurdem od pierwszej strony
To ja polecam serdecznie "Azyl Arkham" -choćby dla świetnych ilustracji(autor tworzył okładki do Sandmanów-to samo za siebie mówi)
Zjednoczony blok wszelkiego wstecznictwa

Awatar użytkownika
Ignatius Fireblade
Kameleon Super
Posty: 2575
Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04

Post autor: Ignatius Fireblade »

Temat od jakiegoś czasu spokojnie pokrywa się kurzem, więc postanowiłem wejść i nieco go rozruszać (na pohybel alergikom. Hłe hłe hłe).

Niedawno ukazał się ostatni tomik mangi "Death Note" (dwunasty). Nie kryję zadowolenia z tego faktu, ponieważ seria od momentu zmiany adwersarza Kiry była dla mnie nudna. Zatrzymałem się na tomiku numer dziesięć. Skoro do końca dzielą mnie zaledwie dwa, chyba wyłuskam te ciężko zarobione zetki i nabędę drogą kupna (xD) pozostałe dwa.

W sklepach jest dostępny również siedemnasty tom "Fullmetal Alchemist". Jakie wrażenia po lekturze? Skomplikowanej historii braci ciąg dalszy. Tym razem akcja w pełni przenosi się w niegościnne Góry Briggs. Dane jest nam poznać nowego Homunkulusa, Sloth (Lenistwo). Jak dla mnie, solidny tomik. Trochę brakuje humoru, jednak nie ma co się dziwić.

"Bleach" około miesiąca temu trafił na nasz rynek (oł je!). Manga ma być wydawana w postaci dwumiesięcznika. Pierwszy tomik został przeze mnie przewertowany kilkanaście razy i przyznaję, że jestem bardziej niż zadowolony. Na takie coś czekałem. :)

Z ciekawostek, to ukazał się drugi tom "Black Lagoon". Anime pod tym samym tytułem niedawno emitował Hyper. Ciekawa historia o załodze przewoźników. Dość znaczna ilość jatek, pościgów, bijatyk, a wszystko to okraszone z lekka filozofującym sosem. Sprowadzenie tej nietypowej załogi do Polski (w mangowej wersji) zawdzięczamy wydawnictwu Waneko.
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

A ja sobie przeczytałem Apokalipsomanię, bo ostatnio mam taką fazą na komiks frankofoński. Rozczarował mnie. Nawet nie przez arcygenialnego protagonistę, bardziej przez fakt, że fabuła skacze od miejsca do miejsca momentami, co mnie trochę męczy.

Czy coś wydano po "Kosmozie"?
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
Q
Baron Harkonnen
Posty: 4136
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Przeczytałem sobie "Maus" A. Spiegelmana i "Persepolis" M. Satrapi. Owszem, komiksy, ale dające się interpretować w kategoriach przykładalnych do dobrej literatury (nazwisko pana wypowiadającego się na tylnej okładce "Maus" jakby znajome).

Jestem pod sporym wrażeniem obu. Może kiedyś postaram się rozpisac o nich. Póki co powiem tylko, że obie historie są opowiedziane strasznie subiektywnie, i przez to bardzo obiektywne ;).

Przeczytałem też, a raczej przerzuciłem ten ukraiński komiks inspirowany "Piknikiem..." Strugackich, co to był chyba na FF wspominany (nosi toto wdzięczny tytuł "Suka"); arcydzieło to oczywiście nie jest (jak większość tworów zależnych), ale jest znacznie lepszy niż się spodziewałem tzn. można przeczytać w wolnej chwili), na tle osadzanych w cudzych "światach" podobnych tworów zza Oceanu jest to wręcz majstersztyk.
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Mara
Stalker
Posty: 1888
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 12:31

Post autor: Mara »

Przed chwilą skończyłam czytać "Kota rabina" J. Sfar i jestem zachwycona kwintesencją kotowatości występującą jako główny bohater. Rysunek może na pierwszy rzut oka wydaje się nieco infantylny, ale w pewnym momencie nabiera niezwykłego uroku.
42

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Prawda, kawał dobrego komiksu.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

ODPOWIEDZ