"Salute to the Jugger" - pamięta ktoś?

o filmie, co nietrudno odgadnąć

Moderator: RedAktorzy

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3142
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

mr.maras pisze:"Zakletej w sokola" (Ladyhawke) i "Cialo i krew" (Flesh & Blood).
Bo to świetne filmy. (NMSP)

BTW. A czy de Navare wykańczajacy służalców biskupa nie miał w sobie czegoś z Predatora/Terminatora? Pamietasz ten sposób prowadzenia kamery?
mr.maras pisze:Niezly byl tez "Vaterland".
Ale film ogólnie bez wyrazu, choc na tle wspomnianych "gniotów" znośny...

(Odnoszę zreszta wrażenie, że reżyserzy nie bardzo iwedzieli co z talentem Hauera zrobić, i nieco się zmarnował...)
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Feline
Kurdel
Posty: 756
Rejestracja: pt, 01 sie 2008 11:06

Post autor: Feline »

Q pisze: (Odnoszę zreszta wrażenie, że reżyserzy nie bardzo iwedzieli co z talentem Hauera zrobić, i nieco się zmarnował...)
Z talentem oraz samym tematem, który jakby jednak nieco stracił na ekranie. Z paru powodów.

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3142
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Feline pisze:Z talentem oraz samym tematem, który jakby jednak nieco stracił na ekranie. Z paru powodów.
Tyke, że ja akurat nie mówiełm o samym "Vaterlandzie" (I tak wolę "Brunatną rapsodię"), a o braku pomysłu na Hauera wogóle... W "Vaterlandzie" był tylko nijaki, są filmy, których nawet nie chcę mu wypominać...
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

ODPOWIEDZ