Aliens versus Predator II

o filmie, co nietrudno odgadnąć

Moderator: RedAktorzy

Awatar użytkownika
Ignatius Fireblade
Kameleon Super
Posty: 2575
Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04

Post autor: Ignatius Fireblade »

Dla mnie (co jest tylko i wyłącznie moim zdaniem) tytuł zobowiązuje. Jeśli wykorzystuje się tytuł, miejsca, postaci a nawet nawiązuje do smaczków z gier, to należy trzymać poziom. Jeśli robi się z czegoś zwykłą breję, która i tak sie sprzeda (tytuł), to aż mnie skręca. Tak, to są osobne media, ale się ze sobą łączą właśnie poprzez ten znany, popularny tytuł.

Jestem graczem, jeśli coś do mnie trafia, to liczę, że ekranizacja nie będzie odstawała poziomem. A dostaję papkę z akcji i marnej gry aktorskiej (oczywiście są wyjątki... Ale zobaczcie Dooma), opartej na oklepanym (a raczej sklepanym - do gleby) schemacie (akcja - dobrze idzie - coś idzie źle, ktoś zdradza, plan nie wypala - jest załamanie akcji/smutek - bohater/bohaterka się podnosi i dokopuje złu)...

Przykro mi, ale to jest przewidywalne, nudne i nastawione na odcinanie kuponów.
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Może i tak, ale do mnie Silent Hill trafił cholernie mocno. A to ze względu na zagęszczenie większości moich prywatnych lęków, na dodatek w przerażającej mnie osobiście scenerii. I nawet ta plastykowość niektórych elementów (jak te robaczki) mi nie przeszkadzała, bo po prostu film chwycił mnie za jaja. Ja widziałem w nim bardzo smutną opowieść w konwencji Dark Fantasy, tchnącą przerażającym klimatem izolacji, potępienia, żalu i goryczy, a wszystko w budzącym grozę świecie przedstawionym. Wizja miasteczka na początku filmu, te syreny i ciemność, ten zboczony woźny potępiony na wieczne "kiblowanie", to wszechobecne cierpienie i końcówka filmu to IMHO najmocniejsze elementy.
Zdaję sobie sprawę, że pewnie widzę w tym filmie więcej, niż było w istocie, ale to właśnie ze względu na szczególne utrafienie w moje klimaty i lęki.
No i film jest przepiękny wizualnie, przynajmniej miejscami - jak na przykład scena, gdy Piramidogłowy wchodzi po schodach z szarpiącą się laską w ręku - po prostu obrazek na ścianę :)

Awatar użytkownika
Ignatius Fireblade
Kameleon Super
Posty: 2575
Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04

Post autor: Ignatius Fireblade »

Widzisz, niestety to, że nie grałeś w gry z serii SH trochę nam tu poprzeszkadza. Ja mam trochę spaczony punkt widzenia. Spaczony w tym sensie, że grałem i wiem, że nawet najstarsza z SH (z toporną, ale przez to przerażającą grafiką) przebijała film klimatem dziesięciokrotnie. Tam też było przerażające zło, ciężki, przytłaczający klimat i zastraszeni, choć na dłuższą metę nierozumiejący sytuacji, w jakiej się znaleźli ludzie (przykładem może być pielęgniarka w szpitalu... nie będę spoilerował).

Tam strach wręcz wychodzi z każdego pomieszczenia, ściany... A Piramidogłowy został potraktowany po macoszemu. Najstraszniejszy przeciwnik z całej serii, prawdziwa zmora gracza, zmora gracza dostał zaledwie parę minut w filmie. Ale przyznaję, woźny był mocnym elementem. Tylko, że w grze jest ich o niebo więcej.

Żałuję, że nie obejrzałem go bez znajomości serii. Pewnie wtedy byłbym filmem zauroczony. Niestety, miałem zbyt wygórowane wymagania, licząc na poziom przynajmniej równy czwartej części (w mojej skromnej opinii najsłabszej)...

Co do AvP, to przeszedłem obie części wiele razy. Miały niepowtarzalny klimat wiecznego zagrożenia (gra Marine), przymus krycia się i błyskawicznego atakowania (Obcy), czy wreszcie spokojną kalkulację i egzekwowanie planu (Predator)... Film był zwykła akcją. Kurczaki, komiksy były o niebo lepsze. Nawet ten, wydany w Polsce przez DobryKomiks (mam). To tak, by nie było zbyt wielkiego offtopa.

@Edit
Dabliu, proszę, zerknij na te dwa filmiki:
SH1 ('98)
SH5 prewiev
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Wiem, wiem, ja się później naoglądałem na jutiubie różnych filmików z gier. No i, jak już mówiłem, po filmie zagrałem w jedynkę, ale było to dla mnie zbyt straszne przeżycie, żebym brnął w tę grę dłużej. Ale film to film, a gra to gra. Pewnych rzeczy w filmie nie osiągniesz, bo film obserwujesz, film musi mieć filmową fabułę i konstrukcję itd. Po to robi się i filmy i gry. Póki co film taki jaki był, mnie się podobał. I świadomość tego, że gra pociągnęła klimat jeszcze dalej, nie zmieni tego odczucia.

A jeśli lubisz takie klimaty, jak w SH, to polecam Ci obejrzeć "Drabinę jakubową" ("Jacob's Ladder") z Timem Robbinsem. Twórcy SH cholernie dużo ściągali z tego filmu, zwłaszcza z genialnej sceny w szpitalu, gdzie po raz pierwszy użyto specjalnej techniki filmowania (superszybkie ruchy głowy). Polecam.

A żeby było ontopicznie, AVP I nie polecam ;)

Awatar użytkownika
Ignatius Fireblade
Kameleon Super
Posty: 2575
Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04

Post autor: Ignatius Fireblade »

Oglądałem i byłem pod ogromnym wrażeniem tego obrazu.

Filmowa fabuła i (holyłudzkie) standardy są dla mnie największą przeszkodą w odbiorze. Nie mam zamiaru nakłaniać Cię do zmiany zdania (żeby nie było). Sam zauważyłeś, że film to film itp. Wiem, dlatego nie jestem pozytywnie nastawiony do filmów na podstawie gier.

Ty zetknąłeś się z filmem jako pierwszym i dla Ciebie to gra ciągnie klimat dalej. Dla mnie wyznacznikiem była atmosfera zaszczucia i skomplikowana fabuła gier. Tego oczekiwałem od filmu i się zawiodłem. Trudno. Jeśli kiedykolwiek zrobią dwójkę, to pewnie i tak pójdę. I zrobię to z nadzieją i wiedziony przez zwykły szacunek dla tytułu.
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2

Awatar użytkownika
Meduz
Cylon
Posty: 1106
Rejestracja: ndz, 19 lis 2006 21:59

Post autor: Meduz »

Ciekawość! Przekleństwo i skarb jednocześnie. Człowiek i tak pójdzie na film, bo co innego usłyszeć od innych, a co innego zobaczyć samemu. Ja sobie cenię moje spojrzenie na jakieś dzieło, czy to będzie film, czy komiks czy gra. Widziałem AVP I. Miałem trochę ubawu. Ale ogólnie bawiłem się dobrze. Może dlatego, że nie znałem komiksu ani gry (wciąż nie znam). I być może, jak obejrzę AVP II to będę bawił się podobnie. Zależy z kim i kiedy obejrzę ten film. Bo wszystko zależy od nastroju i nastawienia. ;-D
Meduz Kamiennooki

- Lepiej się spytaj, co to daje?
- A co zabiera?

kruk
Mamun
Posty: 104
Rejestracja: pt, 04 wrz 2009 16:37

Post autor: kruk »

A ja powiem tak.
Pomysł był ciekawy.
Wsadzić Predatora i Aliena do jednego filmu, niech się biją i niech wygra lepszy.Tylko dlaczego władowali tam przedstawicieli gatunku Homo Sapiens?To tylko spaprało film.Zaraz obserwować zmagania kosmitów, musiałem gapić się na głupkowatych jankesów.
Mogli to inaczej nakręcić.

Hobbes

Post autor: Hobbes »

Niestety, podobnie jak przy AVP, jako miłosnik sagi o Obcym, czuję sie zbrukany.

owszem, kilka dobrych scen było. Ale niestety sam film jawi mi się raczej jako experyment "kto by wygrał, Rambo czy Commando".
Pocieszam sie, ze uniwersum AVP jest innym uniwesum niż to z Alienami (samymi) więc to tak naprawde nie mój problem:P

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Filmy z gier sa praktycznie zawsze zle i tyle :) Bo ludzie na ekranizacje swoich ulubionych gier pojda i tak.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
Zanthia
Alchemik
Posty: 1702
Rejestracja: czw, 11 sie 2005 20:11
Płeć: Kobieta

Post autor: Zanthia »

Nie przylepiaj wszystkim reżyserom plakietki Uwe Bolla, Albiorixie. Na Cichym Wzgórzu i Statycznym Źle bawiłam się setnie, ale ilekroć pomyślę o tym, jak zarżnięty został Sam w Mroku... ciarki człowieka przechodzą.
It's me - the man your man could smell like.

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Albiorix pisze:Filmy z gier sa praktycznie zawsze zle i tyle :) Bo ludzie na ekranizacje swoich ulubionych gier pojda i tak.
Akurat AvP zaczął się od komiksowego crossoveru ;) Więc raczej nie jest to "film z gier" ;)
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
bcr
Dwelf
Posty: 578
Rejestracja: śr, 03 maja 2006 20:02

Post autor: bcr »

Jak się przyjrzałem temu zestawieniu, to określenie
Albiorix pisze:Filmy z gier sa praktycznie zawsze zle
wydaje mi się bardziej niż zasadne :)
Odkąd pojawiły się fora internetowe, ściany publicznych toalet są znacznie czystsze.

Awatar użytkownika
Laris
Psztymulec
Posty: 916
Rejestracja: czw, 11 gru 2008 18:25

Post autor: Laris »

A mnie się AvP dla odmiany podobał. Chrzanić klimat gry (zaczerpnięty raczej z filmów o Obcym, niźli Predatorze), ja do kina szedłem nastawiając się na porządną rzeźnię, którą widziałem w Primal Hunt i takie coś dostałem.
Drugiej części nie widziałem...
[md5]...ale ksenomorf wyskakujący w ostatniej scenie z ciała Predatora pozwolił mi mniemać iż (jak we wspomnianym Primal Hunt) w drugiej części pojawi się hybryda Obcego z Predatorem. Nie oglądałem, toteż nie wiem.[/md5]
Najmniej pamiętam zajęcia w szkole,
bo żaden z nas się tam nie nadawał.
Awantura - Pokolenie nienawiści

ODPOWIEDZ