Gwiazda walcząca

czyli osobno o serialach TV, koniecznie rozdzielnie i przeciwpołożnie

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3142
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

An-Nah pisze:Bo jestem, jak to określa mój nieoceniony wykładowca (który mnie notabene na BSG namówił), humanistą uwiedzionym przez syreni śpiew nauk ścisłych.
Eee, to raczej humanistyka na manowce wiedzie, wiedza ścisła jest wymierna (NMSP).

(A dla wykładowcy wyrazy szacunku.)
An-Nah pisze:wszystko to kwestia odpowiedniej interpretacji.
Widzisz, a ja wolę rzeczy, po których widać, że dobre, bez usilnego interpretowania ;-). (Ponownie NMSP)
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
An-Nah
Mamun
Posty: 135
Rejestracja: czw, 14 cze 2007 19:05

Post autor: An-Nah »

Wiesz, gorzej, jak nauka ścisła chce zawłaszczyć dla ciebie jakieś zjawisko humanistyczne, zwłaszcza z dziedziny tak interdyscyplinarnej jak moja - redukcjonizm jest ciekawy, ale nie oddaje wszystkich aspektów...

A swoją drogą zastanawiam się, jakie idee naukowe (z dziedziny dowolnej) wchodziły w grę przy konstruowaniu świata i fabuły - bo na pewno konstrukcja jest bardzo staranna i z pewnością twórcy musieli się na czymś więcej, niż tylko fantastycznych poprzednikach opierać. Ale może coś wyjdzie w praniu, jeszcze parę odcinków przed nami :)

I chyba wiem, jakie rozwiązanie dla pochodzenia religii by mi do całości pasowało...

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3142
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

An-Nah pisze:Wiesz, gorzej, jak nauka ścisła chce zawłaszczyć dla ciebie jakieś zjawisko humanistyczne, zwłaszcza z dziedziny tak interdyscyplinarnej jak moja - redukcjonizm jest ciekawy, ale nie oddaje wszystkich aspektów...
Słyszałem te same narzekania na próby "uściślania" humanistyki, od mojej przyjaciółki, doktor socjologii zresztą. Ale szły w parze z narzekaniem, ze dziedziny humanistycznie "nieuściślone" generują tylko opisy, nie sprawdzalne hipotezy, więc tak naprawdę trzeba im wierzyć na słowo honoru, że są naukami ;-).
An-Nah pisze:A swoją drogą zastanawiam się, jakie idee naukowe (z dziedziny dowolnej) wchodziły w grę przy konstruowaniu świata i fabuły - bo na pewno konstrukcja jest bardzo staranna
Z tą starannością też nie przesadźmy. Jeżdzą ci ludzie z 12 Kolonii sprzętem wypisz-wymaluj takim jak ziemski. Mają identyczną strukturę władzy jak USA. I ich armia kosmiczna też coś bardzo zamerykanizowana (nawet identyczne callsigny i strukturę dowodzenia ma). Niech najpierw TO z sensem wyjaśnią ;-).
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Olaf
Wujcio Cleritus
Posty: 744
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:44

Post autor: Olaf »

I jak wrażenia po ostatnim odcinku? Jak dla mnie to zakończenie iście daenikenowskie.
Twardy, kruchy i pozbawiony życia. (by Dabliu)

Dziękuję wszystkim za pomoc mojemu menelowi! I proszę o kolejne datki:p

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Oj, weź, kolejny spoilerant!

Czekam na dostawę wiadomego towaru w postaci iście daenikenowskich srebrnych dysków.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Olaf
Wujcio Cleritus
Posty: 744
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:44

Post autor: Olaf »

Chciałem napisać więcej, ale potem musiałbym mleko nożem dźgać.
Twardy, kruchy i pozbawiony życia. (by Dabliu)

Dziękuję wszystkim za pomoc mojemu menelowi! I proszę o kolejne datki:p

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Mnie tam się podobało, pomimo pewnych, hmmmm, wad.
A tego Daenikena w zasadzie trochę się spodziewałem.
Z małą przerwą, kiedy to zacząłem spodziewać się czegoś innego ;)
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

A ja też niedługo się dowiem.
FTSL
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3142
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Lafcadio pisze:A tego Daenikena w zasadzie trochę się spodziewałem.
Zwłaszcza, że w oryginalnej serii też był...
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Q pisze:
Lafcadio pisze:A tego Daenikena w zasadzie trochę się spodziewałem.
Zwłaszcza, że w oryginalnej serii też był...
Chociaż w nowej Galaktyce zrobili to bardziej rozumnie ;)
Może dla odmiany obejrzę starą Galaktykę. Tak dla porównania...
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3142
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Lafcadio pisze:Może dla odmiany obejrzę starą Galaktykę. Tak dla porównania...
Jak nie znasz, nastaw się na szok etetyczny, I jakościowy.
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Q pisze:
Lafcadio pisze:Może dla odmiany obejrzę starą Galaktykę. Tak dla porównania...
Jak nie znasz, nastaw się na szok etetyczny, I jakościowy.
Wiesz, jestem w trakcie Star Trek The Original Series, więc pi*drzwi wiem czego się spodziewać ;)
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3142
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Lafcadio pisze:Wiesz, jestem w trakcie Star Trek The Original Series, więc pi*drzwi wiem czego się spodziewać ;)
Oryginalne "BSG" raczej przypomina niskobudźetową parodię "Gwiednych wojen", ale od strony techncznej to faktycznie coś jak stary "ST"...
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

Niech ktoś skasuje tego bluźniercę nade mną! Właśnie skończyłem oglądać The frakkin' series finale. Mówcie sobie o daenikenowcach i innych elektrycznych owcach, co chcecie, ale to był naprawdę serial seriali.
Zatem stąd (bo skąd lepiej) pragnę podziękować Bebe i Kiwaczkowi, że mnie do oglądania tego serialu namówili. Załatwiliście mi kilka lat uzależnienia od historii, zachwytu nad konstrukcją postaci, wyobraźnią twórców, które to uczucia nie bladły nawet podczas zimnych wieczorów na budowie, liczyłem dni, kiedy wreszcie skończy się ten koszmar i będę mógł znowu zasiąść przed ekranem, nadgonić zaległe odcinki... Później ten frakkin' strajk scenarzystów i ponowne narodziny serialu. Niech mnie ktoś przytuli!
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Melfka
Sepulka
Posty: 72
Rejestracja: pn, 29 sie 2005 13:41

Post autor: Melfka »

flamenco108 pisze:Niech mnie ktoś przytuli!
Ja mogę, też właśnie skończyłam ;).
Warto było obejrzeć do końca, chociaż (też pewnie będziesz chciał mnie skasować) uważam, że ostatni odcinek można było skrócić. Gdybym wiedziała, co będzie dalej, to bym wyłączyła po "Where did you take us?" (mam nadzieję, że to żaden spoiler) i widoku na wiadomo-co. Bo potem to już tylko dłużyzny były (i wyciskacze łez ;) ).
Ale - ogólne wrażenie bardzo pozytywne, może nawet kiedyś nadrobię pierwszy sezon, który mnie ominął.

ODPOWIEDZ