Breaking Bad
Moderator: RedAktorzy
- shirak
- Sepulka
- Posty: 23
- Rejestracja: śr, 16 mar 2011 10:09
Breaking Bad
Breaking Bad.
Pewien Pan, z zawodu nauczyciel chemii, dowiaduje się, że jest chory na raka. Lekarz nie daje mu wiele czasu. Bohater pragnie zapewnić byt rodzinie, robi więc to na czym zna sie najlepiej. Chemia. Zaczyna produkować narkotyki, a robi je tak "dobre", że powoli staje się królem narkotykowego biznesu.
O tym tak mniej więcej jest serial.
Polecam, jak dla mnie jedna z lepszych rzeczy.
Pozdrawiam.
Pewien Pan, z zawodu nauczyciel chemii, dowiaduje się, że jest chory na raka. Lekarz nie daje mu wiele czasu. Bohater pragnie zapewnić byt rodzinie, robi więc to na czym zna sie najlepiej. Chemia. Zaczyna produkować narkotyki, a robi je tak "dobre", że powoli staje się królem narkotykowego biznesu.
O tym tak mniej więcej jest serial.
Polecam, jak dla mnie jedna z lepszych rzeczy.
Pozdrawiam.
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
I jedna z bardziej chorych. Już pierwszy odcinek pozostawił mnie w kompletnym rozpieprzeniu (dokładnie - rozpieprzeniu), ale jakoś nie mogłem przejść z tego stanu w podziw. Motyw nośny, pomysł na postać kolosalnie dobry, na dodatek przypraw scenariuszowych jest całkiem sporo, ale jednak coś nie gra. I mimo, że serial brawurowy, fajoski, to strasznie nieciekawy. Nie chce się oglądać.
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
- Memento
- Mamun
- Posty: 108
- Rejestracja: sob, 21 sie 2010 12:00
Może 'zepsuło' Cię CSI albo inne seriale, w których ganiają się z gnatami? Mnie serial wessał po pierwszym kwadransie. Nieciekawy? Bzdura! :] Powolny narracyjnie, tu się zgodzę. Napięcie wzrasta z odcinka na odcinek, z sezonu na sezon. Obok Dextera obecnie najlepszy z seriali wciąż ongoing.
Piszac swoja recenzje oczywiscie nie stales sie krytykiem, ale mozna o Tobie w tym przypadku mowic jako p.o. krytyka ;-P
by A.Mason
by A.Mason
- merdevsky
- Sepulka
- Posty: 10
- Rejestracja: pt, 19 paź 2012 16:55
Re: Breaking Bad
Szukałem alternatywy dla Dextera, a wiele osób mówiło, że ten serial jest jeszcze lepszy.
Jestem po pięciu czy tam sześciu odcinkach, ale jak dotąd nijak to się ma do Dexa, poziom nie ten. Całkiem fajny pomysł na fabułę, ale wcale nie polubiłem serialowych postaci, wręcz Walt czy jak mu tam, denerwuje mnie. Cóż, zobaczymy, jak będzie dalej.
Jestem po pięciu czy tam sześciu odcinkach, ale jak dotąd nijak to się ma do Dexa, poziom nie ten. Całkiem fajny pomysł na fabułę, ale wcale nie polubiłem serialowych postaci, wręcz Walt czy jak mu tam, denerwuje mnie. Cóż, zobaczymy, jak będzie dalej.
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
Re: Breaking Bad
O, że też nie zauważyłem tego tematu, a serialem rajcuję się jak podpałka do grilla. Niesamowicie mi się podoba, od początku do końca. W moim przypadku to pewnie kwestia silnego utożsamiania się z głównym bohaterem. Nie żebym po zajęciach "gotował" amfę w piwnicy, ale na samym początku Walt jest niemal identyczną ciapą jak ja, no i do tego jest chemikiem, więcej mi nie trzeba było.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Re: Breaking Bad
Mnie na początku też się nie podobał, ale im dalej, tym było lepiej.
Zabawne, ale chociaż się nie rajcuję, to jednak gdy już zaczynam oglądać, wsysa mnie jak bagno. Znaczy, od trzeciego sezonu, wcześniej się musiałam zmuszać.
Podoba mi się opresyjny klimat tego serialu.
I wciąga mnie niezwykłej urody fabuła - zarówno ta główna, jak i poszczególnych odcinków. Każdy odcinek jest zamknięty, nie wiszą żadne farfocle, wątki są inicjowane tak niezauważalnie, że dopiero gdy rozwija je kolejny odcinek, widać wyraźnie początek we wcześniejszych, wspaniała spójność.
I jakże sprawnie prowadzona jest ewolucja głównego bohatera. A kiedy w najnowszym sezonie ogłosił swoje plany... ŁAŁ!
Znaczy, zaskoczył mnie ten serial jak rzadko. In plus... :)))
e... składnia...
Zabawne, ale chociaż się nie rajcuję, to jednak gdy już zaczynam oglądać, wsysa mnie jak bagno. Znaczy, od trzeciego sezonu, wcześniej się musiałam zmuszać.
Podoba mi się opresyjny klimat tego serialu.
I wciąga mnie niezwykłej urody fabuła - zarówno ta główna, jak i poszczególnych odcinków. Każdy odcinek jest zamknięty, nie wiszą żadne farfocle, wątki są inicjowane tak niezauważalnie, że dopiero gdy rozwija je kolejny odcinek, widać wyraźnie początek we wcześniejszych, wspaniała spójność.
I jakże sprawnie prowadzona jest ewolucja głównego bohatera. A kiedy w najnowszym sezonie ogłosił swoje plany... ŁAŁ!
Znaczy, zaskoczył mnie ten serial jak rzadko. In plus... :)))
e... składnia...
So many wankers - so little time...
- Marchew
- Kurdel
- Posty: 782
- Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
- Płeć: Mężczyzna
Re: Breaking Bad
Dziś zacząłem, do popołudniowej fajki. Oglądam drugi odcinek. Chyba przepadłem. Chyba jestem zachwycony. Obejrzę z 5 (co pewnie nie stanie się szybko, bo praca zagląda przez ramię i podszeptuje, że pora do niej wracać) to się wypowiem co myślę.
Póki co, wydaje mi się, że zarówno kreacja bohatera, scenariusz, poziom wykonania i koncepcja (Koncepcja?) stoją na bardzo wysokim poziomie.
Mówi ten, co Dextera próbował 3 razy i nie da rady. NUDNO.
Póki co, wydaje mi się, że zarówno kreacja bohatera, scenariusz, poziom wykonania i koncepcja (Koncepcja?) stoją na bardzo wysokim poziomie.
Mówi ten, co Dextera próbował 3 razy i nie da rady. NUDNO.
Try not! Do or do not. There is no try.
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
Re: Breaking Bad
Marchewie, jeśli pozamiatały tobą pierwsze odcinki, to za dwa sezony staniesz się fanatycznym wyznawcą :)))))). Kreacja Walta to mistrzostwo świata już na początku, a dalej jest tylko lepiej.
- Marchew
- Kurdel
- Posty: 782
- Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
- Płeć: Mężczyzna
Re: Breaking Bad
Cudownie. Dwa pierwsze pozamiatały. Czekam tylko na jakąś wolną godzinkę i chcę dalej :>
Try not! Do or do not. There is no try.
- nosiwoda
- Lord Ultor
- Posty: 4541
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
- Płeć: Mężczyzna
Re: Breaking Bad
Majty na pustyni i przeciekająca wanna. Ale zastopowałem na finale 1. sezonu. Nie, żeby mi się nie podobało. Tylko tak jakoś.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Re: Breaking Bad
Też tak miałam. Ale od trzeciego sezonu wciągnęło mnie okrutnie. A ostatni - bomba. :)))
So many wankers - so little time...
- Marchew
- Kurdel
- Posty: 782
- Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
- Płeć: Mężczyzna
Re: Breaking Bad
To był mistrz :>nosiwoda pisze:przeciekająca wanna
Trzy obejrzałem. Dziś czwarty.
Try not! Do or do not. There is no try.
- Borsuk
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
- Płeć: Mężczyzna
Re: Breaking Bad
teraz, kiedy jest już całość, masz okazję nadrobić zaległości :-) imho warto, bardzo warto.nosiwoda pisze:Majty na pustyni i przeciekająca wanna. Ale zastopowałem na finale 1. sezonu.
All those moments will be lost in time...
- nosiwoda
- Lord Ultor
- Posty: 4541
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
- Płeć: Mężczyzna
Re: Breaking Bad
Boksik z całością już czeka w koszyku na amazon.co.uk. Zbiorę kasę i wtedy...
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA