World Of Warcraft
Moderator: RedAktorzy
- Albiorix
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1768
- Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44
Z dwóch podobnych klas - wojak i paladyn, paladynem zdecydowanie łatwiej się gra. W sytuacjach w których wojak umiera - paladyn rzuca sobie tarczę, leczy się sam - jest jak nowy i walczy dalej. To podobno wyrównuje się dopiero na wyższych poziomach, dla początkującego gracza wojownik to same utrapienia. Pewnikiem lepiej sprawdza się w grupie z postacią umiejącą leczyć.
Ostatecznie i docelowo wojownik w walkach grupowych jest podobno najlepszym "tankiem" przeciw pojedynczym przeciwnikom (tank - postać zbierająca na siebie ciosy).
Ostatecznie i docelowo wojownik w walkach grupowych jest podobno najlepszym "tankiem" przeciw pojedynczym przeciwnikom (tank - postać zbierająca na siebie ciosy).
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.
- rubens
- Fargi
- Posty: 437
- Rejestracja: sob, 23 lut 2008 00:00
Wezmę to pod uwagę ;) A gdybym tak zechciał sobie "pomagiczyć", to która rasa byłaby najbardziej do tego celu odpowiednia? - mówię rzecz jasna o magii ofensywnej raczej :)
A tak z innej, WoWowej beczki:
Piszę do kumpla gadulcem około 23.00 wczoraj:
"Siema, co porabiasz, może szachy (online :P)?"
Pada odpowiedź:
"S....laj, expię"
Godzina 2.45, to samo zapytanie i pada odpowiedź:
"Mówiłem Ci chwilę temu, s....laj, expię!"
I jak tu nie kochać ludzi? :)
A tak z innej, WoWowej beczki:
Piszę do kumpla gadulcem około 23.00 wczoraj:
"Siema, co porabiasz, może szachy (online :P)?"
Pada odpowiedź:
"S....laj, expię"
Godzina 2.45, to samo zapytanie i pada odpowiedź:
"Mówiłem Ci chwilę temu, s....laj, expię!"
I jak tu nie kochać ludzi? :)
Niecierpliwy dostaje mniej.
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
-
- Psztymulec
- Posty: 996
- Rejestracja: pn, 07 maja 2007 01:43
- Albiorix
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1768
- Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44
Repost zamiast edycji wykonany by dodać opis do linka;
http://images.mmosite.com/news/2007/04/ ... 859317.jpg
Krótka acz urokliwa historia zdobywania epickiego wierzchowca metodą jak ludzkość acz nie przez wszystkich pochwalaną :)
http://images.mmosite.com/news/2007/04/ ... 859317.jpg
Krótka acz urokliwa historia zdobywania epickiego wierzchowca metodą jak ludzkość acz nie przez wszystkich pochwalaną :)
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
Po kilku battlegroundach już wiem, i to aż za dobrze, czemu wszyscy klną na paladynów...Albiorix pisze:Z dwóch podobnych klas - wojak i paladyn, paladynem zdecydowanie łatwiej się gra.
EDIT
To ja, to ja! :-D
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
- Montserrat
- Szczurka z naszego podwórka
- Posty: 1923
- Rejestracja: ndz, 17 gru 2006 11:43
Czyżbym odkopywała bardzo-zakurzony temat?
Ale wszakże muszę gdzieś wykrzyczeć swą nową miłość ;)
Ja tam lubię swojego maga, a rogali bym najchętniej wytrzebiła :) Jejku, jakie to jest uzależniające. Wczoraj siedziałam do trzeciej - wstyd. Dziś się powstrzymałam i rozsądnie idę spać o północy.
Edit był
Ale wszakże muszę gdzieś wykrzyczeć swą nową miłość ;)
Ja tam lubię swojego maga, a rogali bym najchętniej wytrzebiła :) Jejku, jakie to jest uzależniające. Wczoraj siedziałam do trzeciej - wstyd. Dziś się powstrzymałam i rozsądnie idę spać o północy.
Edit był
"After all, he said to himself, it's probably only insomnia. Many must have it."
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
Rogali i palantynów! Taktaktak! :->
Szczurcia, a na którym serwerze grasz? I przede wszystkim — po której stronie barykady? Tej słusznej, mam nadzieję? ;-)
Szczurcia, a na którym serwerze grasz? I przede wszystkim — po której stronie barykady? Tej słusznej, mam nadzieję? ;-)
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
- Montserrat
- Szczurka z naszego podwórka
- Posty: 1923
- Rejestracja: ndz, 17 gru 2006 11:43
Jasne, że słusznej - gram blood elfką, znaczy się - Hordą jestem :) A gram na prywatnym: magicWoW. Do oficjalnego nie mam cierpliwości, bo tam wszystko dużo dłużej zajmuje :/
Jako alty mam shammy trollkę i dudu taurenkę ;) Obie na niskich levelach :)
Jako alty mam shammy trollkę i dudu taurenkę ;) Obie na niskich levelach :)
"After all, he said to himself, it's probably only insomnia. Many must have it."
- dacepowolny
- Sepulka
- Posty: 29
- Rejestracja: pn, 15 mar 2010 07:40
- Płeć: Mężczyzna
Uważaj, bo ta miłość bardzo uzależnia. Prawdopodobnie niezależnie od tego, czy grasz na privie, czy na oryginalnych.
Nie gram od pięciu miesięcy, a już mnie zaczyna przyciągać mój tauren warrior. Poprzednia próba zerwania trwała dziewięć, ale tylko dlatego, że dotarło do mnie, że rodzące się dziecko jest najważniejsze. Po "odchowaniu" wróciłem, ale nie tak jak kiedyś - 10-12 godzin grania na dobę. Razem to ponad trzy lata życia w świecie Warcrafta.
edit: No i najważniejsze, że przestałem pisać :) Co prawda, jak już się trochę nudziłem, to skrobnąłem (ku uciesze członków mojej gildii) kilka tekścików osadzonych w grze, ale to kompletne gnioty :)
Nie gram od pięciu miesięcy, a już mnie zaczyna przyciągać mój tauren warrior. Poprzednia próba zerwania trwała dziewięć, ale tylko dlatego, że dotarło do mnie, że rodzące się dziecko jest najważniejsze. Po "odchowaniu" wróciłem, ale nie tak jak kiedyś - 10-12 godzin grania na dobę. Razem to ponad trzy lata życia w świecie Warcrafta.
edit: No i najważniejsze, że przestałem pisać :) Co prawda, jak już się trochę nudziłem, to skrobnąłem (ku uciesze członków mojej gildii) kilka tekścików osadzonych w grze, ale to kompletne gnioty :)
"w czterech ścianach własnych marzeń dopadnie Cię śmierć" TSA
-
- Psztymulec
- Posty: 996
- Rejestracja: pn, 07 maja 2007 01:43
Poczytałem jakiś wątek forumowy o tym serwerze i złapałem się za głowę. Ja na prywatnym nigdy nie grałem, ale wiem, że na oficjalnym:Montserrat pisze:Jasne, że słusznej - gram blood elfką, znaczy się - Hordą jestem :) A gram na prywatnym: magicWoW. Do oficjalnego nie mam cierpliwości, bo tam wszystko dużo dłużej zajmuje :/
1) wszystko działa
2) ze względów oczywistych dostępne są wszystkie aktualizacje (podobno na tym magicWoW nie ma nawet Ulduar, więc PvE w poważnej formie najwyraźniej w ogóle nie istnieje - ciekawe, co robią tam ludzie na 80 oprócz PvP)
3) są dużo stabilniejsze
4) znajdywanie grup do instancji/bg jest dużo łatwiejsze (ten serwer prywatny nie ma narzędzia Dungeon Finder, który oferuje Blizzard - świetna rzecz)
5) jest dużo więcej ludzi
6) nie działają haxy ;) dzięki czemu gra jest przyjemniejsza - jak Cię ktoś zabije, to po prostu jest lepszy
7) bugi praktycznie nie istnieją - z tego, co czytam, na magicWoW jest ich od groma...
Znalazłoby się jeszcze wiele innych punktów, ale powiem krótko - zawsze wszystkim doradzałem i wciąż doradzam granie wyłącznie na oficjalnych serwerach. "Szybkość" robienia czegokolwiek na serwerze prywatnym jest tak naprawdę złudna, bo kiedy przychodzi czas na "endgame" - czyli to wszystko, co się robi na maksymalnym poziomie - serwery prywatne nie mają zwykle nic do zaoferowania. Nieaktywne instancje rajdowej, problemy z tworzeniem większych grup, przepakowani goście w PvP... Bardzo łatwo się zniechęcić i wypalić, grając na serwerze prywatnym. Zdaję sobie sprawę, że oficjalny kosztuje ok. 50zł/miesiąc, ale moim zdaniem (i nie tylko moim) warto tyle płacić, o ile oczywiście dysponuje się kasą.
EDIT:
Komentarze ściągnąłem z tego wątku:
http://www.darkwizard.pl/serwery-zagran ... mu-17.html
Podobno bossy są na tym serwerze pozbawione skryptów. Zgroza. Wiele można zarzucać Blizzardowi, ale ich skrypty w PvE są naprawdę świetne i zapewniają ciekawą i zróżnicowaną grę. WoW bez tych skryptów musi być wyjątkowo nudny :))
- Montserrat
- Szczurka z naszego podwórka
- Posty: 1923
- Rejestracja: ndz, 17 gru 2006 11:43
Możliwe iż kiedyś sprawdzę. Ulduar jest już od dawna, więc informacje nieaktualne. Ale to prawda, ogromny minus jest taki, że serwer jest niestabilny i bugów od cholery. Jak się kiedyś zdrzaźnię, to może się i przerzucę na oficjalny :)
"After all, he said to himself, it's probably only insomnia. Many must have it."
-
- Psztymulec
- Posty: 996
- Rejestracja: pn, 07 maja 2007 01:43
Ale podobno to Uld macie tam bez skryptów właściwych, więc jakby go nie było ;) Na serwerach oficjalnych warto grać o tyle, że jak się człowiek napracuje nad postacią, to mu zostaje na zawsze, niezależnie od kaprysów adminów i sprzętu. Gram od 2005 roku z mniejszymi (miesięcznymi) i większymi (rocznymi) przerwami, cały czas tą samą postacią, i jeśli nawet dziś postanowię zrobić sobie kolejną przerwę, to za pół roku opłacę konto, ściągnę patche i zaloguję się bez żadnych problemów na moją postać. Prywatne serwery tej gwarancji nie dają, co ja osobiście uważam za największą wadę. Żal stracić postać, nad którą spędziło się wiele godzin :)
- Montserrat
- Szczurka z naszego podwórka
- Posty: 1923
- Rejestracja: ndz, 17 gru 2006 11:43