Ręką imć Komudy spisane.

czyli o naszych albo cudzych autorach i ich dziełach - wszystko co chcielibyście wiedzieć, a o co (nie)boicie się zapytać

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Kiwak, ale mnie się ta gawęda podoba bardzo. Komuda o historii świetnie umie opowiadać i mową i pismem:). Tylko nie umiem sobie podzielić uwagi/wymyślić metody czytania na tak skomponowaną książkę.
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Moja metoda jest prosta - nie zastanawiać się nad kompozycją tylko czytać ;)

Ale ja nie zawodowiec w tym sporcie - ja amator :D
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
Ebola
Straszny Wirus
Posty: 12009
Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
Płeć: Nie znam

Post autor: Ebola »

Zapraszamy do odwiedzenia teaser site ze zdjęciami próbnymi do filmu „Samozwaniec” na motywach książki Jacka Komudy. Wstępna data premiery książki to maj 2009. Prezentacja teasera dostępna jest pod adresem numer 1 i adresem numer 2.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3142
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Komuda? Cóż, nie jest to jeden z "moich" autorów (bo - jak wiadomo - wolę klasyczna SF), ale ileś razy natrafiłem na jego teksty i zawsze przeczytałem z przyjemnością, ba, nawet coś tam Komudy kupiłem.

Idzie w ślady Sienkiewicza, w Dzikich Polach ewidentnie jest zakochany, ale serc - na siłę - nie krzepi. Mimo sympatii do swoich bohaterów i ówczesnej Rzeczypospolitej, nie tuszuje ich wad. Świadomy i dobrowolny epigon, zdołał uczynić z tego epigoństwa oryginalność.

(A stary Henryk S. niewątpliwie zawdzięcza mu renesans swej popularności wśród obecnego pokolenia ;-). )
Ebola pisze:Zapraszamy do odwiedzenia teaser site ze zdjęciami próbnymi do filmu „Samozwaniec” na motywach książki Jacka Komudy. Wstępna data premiery książki to maj 2009.
No no, nawet nie wiedziałem, że ekranizacja się szykuje...
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Gustaw G. Garuga
Psztymulec
Posty: 940
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 11:02
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Gustaw G. Garuga »

Q pisze:Idzie w ślady Sienkiewicza, w Dzikich Polach ewidentnie jest zakochany, ale serc - na siłę - nie krzepi. Mimo sympatii do swoich bohaterów i ówczesnej Rzeczypospolitej, nie tuszuje ich wad.
Sienkiewicz bynajmniej nie tuszował wad Rzeczypospolitej. O warcholstwie, prywacie, samowoli, przestarzałości sztuki wojennej itd. jako przyczynach upadku jest mowa we wszystkich tomach Trylogii. Nawet oberwało mu się za przesadę w tym względzie od Pawła Jasienicy. Końcowy slogan "Dla pokrzepienia serc" jest powszechnie źle rozumiany - sam miałem identyczne do Twojego zdanie, zanim rok temu nie zrobiłem sobie powtórki z Trylogii.

100% ontopicznie - Galeony Wojny podobały mi się wielce, czekam na Samozwańca:)

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

A ja lubię opowiadania o Franciszku. :)))
Najbardziej chyba za styl i nawiązania. Klimat mi odpowiada tych tekstów po prostu. Czytają się same, z uśmiechem na paszczy.

Te z Dzikich Pól (uniwersum, nie tytuł) jakoś mniej mi przypasowały i bynajmniej nie dlatego, że tam jakieś "pokrzepienie serc" lub jego brak wystąpiło. Chyba zwyczajnie bohaterów nie byłam w stanie polubić. :P
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3142
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Gustaw G. Garuga pisze:Sienkiewicz bynajmniej nie tuszował wad Rzeczypospolitej. O warcholstwie, prywacie, samowoli, przestarzałości sztuki wojennej itd. jako przyczynach upadku jest mowa we wszystkich tomach Trylogii. Nawet oberwało mu się za przesadę w tym względzie od Pawła Jasienicy. Końcowy slogan "Dla pokrzepienia serc" jest powszechnie źle rozumiany - sam miałem identyczne do Twojego zdanie, zanim rok temu nie zrobiłem sobie powtórki z Trylogii.
No to chyba i ja za jakiś czas sobie powtórkę zeobię (jak przeczytam to co w kolejce czeka).
Małgorzata pisze:A ja lubię opowiadania o Franciszku. :)))
Najbardziej chyba za styl i nawiązania. Klimat mi odpowiada tych tekstów po prostu. Czytają się same, z uśmiechem na paszczy.
A dla mnie smętne i ponure są, a sam Villon wredny jak cholera (tak to jest z subiektywizmem gustów), ale też je lubię.
Małgorzata pisze:Chyba zwyczajnie bohaterów nie byłam w stanie polubić. :P
Hmm, a to dlaczego, boś mnie zaciekawiła?
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Gata Gris
Kurdel
Posty: 701
Rejestracja: sob, 18 paź 2008 09:23

Post autor: Gata Gris »

Millenium Falcon pisze:mnie w czytaniu Galeonów przeszkadza trochę gawęda historyczna z tyłu dołączona (przypisami tego nie nazwę, bo jak na przypisy za bardzo ciekawe;)). Chociaż "przeszkadza" to nie jest dobre określenie - po prostu czytając samą powieść bez gawędy niektórych rzeczy nie łapię. Czytając na przemian raz to, raz to, gubię jakoś rytm i źle mi się czyta. A samej gawędy nie chcę czytać najpierw, bo mi zaspoileruje...
Po lekturze "Samozwańca t.1" stwierdzam, że ten dawny cytat z MF jest aktualny. Tu też przypiso-gawędy mające pomagać i rozjaśniać, mogą też zakłócać rytm lektury. W dodatku kilka razy miałam wrażenie, że nasycony (albo i chwilami przesycony) kolorytem historycznym tekst lepiej funkcjonowałby, gdyby był ciutkę mniej nasycony i nie wymagał znajomości przypisów. Czy Autor tak się "naresearchował", że sto procent wykopków umieścił w książce? W niektórych scenach narracja byłaby płynniejsza bez tego wielkiego nagromadzenia szczegółów, bez całych akapitów, w których 50 procent słów jest niezrozumiałych dla współczesnego Polaka. Może i z powodu tego "najazdu leksyki" po lekturze zostało mi wrażenie niedosytu - niby grube tomisko, a streścić można w kilku zdaniach.
Oczywisty plus to realia historyczne, "odbrązowienie" ludzi z epoki, niejako negatyw "Pana Tadeusza" i spółki. I jak się już wyplątać spod nawału niedzisiejszej leksyki, to słówka w rodzaju "murwa" czy "ad mortuum defecatum" można z rozkoszą włączyć do własnego aktywnego słownika ;)
Bardzo lubię czytać! Na świecie jest tyle wspaniałych książek! Ja na ten przykład mogę pić miesiąc albo dwa, a potem wziąć i przeczytać jakąś książkę... I ta książka wyda mi się taka dobra, a ja sobie taki zły, że się okropnie denerwuję...

Awatar użytkownika
Korowiow
Ośmioł
Posty: 657
Rejestracja: wt, 25 paź 2005 13:59

Post autor: Korowiow »

Gata Gris pisze:niejako negatyw "Pana Tadeusza" i spółki.
Wbrew pozorom, "Pan Tadeusz" wcale nie był taki sielankowy, jak to już Boy zauważył.

Jak dla mnie w tych przypisach i szczegółach jest cały smak książek Komudy-zarówno "Samozwańca", jak i innych(może za wyjątkiem "Czarnej Bandery")- jest właśnie w przypisach i szczegółach.
Zjednoczony blok wszelkiego wstecznictwa

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Post autor: Navajero »

Jeśli autor jest fachowcem w jakiejś dziedzinie i chce zamieścić smaczki/ aluzje, musi coś takiego dodać. Alternatywy to;
a) pisanie "pod wiedzę" przeciętnego czytelnika, a ponieważ jest to wiedza mocno ułomna, autor musiałby się ograniczać i " równać w dół"
b) pisanie bez przypisów i wyjaśnień, z niemal 100% pewnością, że nikt owych smaczków i odniesień nie zauważy

Komuda odnosi się do realiów historycznych, a niestety poziom wiedzy historycznej w narodzie woła o pomstę do nieba. Więc autor może albo odpuścić, albo czegoś czytelnika nauczyć. Komuda wybrał tę drugą opcję i ja go rozumiem. Wreszcie nie sądzę, aby umieszczone na końcu książki przypisy komukolwiek przeszkadzały. To raczej uzupełnienie/ ciekawostka dla wnikliwego czytelnika. Chce - przeczyta, nie zechce - zatrzyma się na poziomie fabuły, a przypisy sobie daruje.
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
Ebola
Straszny Wirus
Posty: 12009
Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
Płeć: Nie znam

Post autor: Ebola »

O to to. :)
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Gustaw G. Garuga
Psztymulec
Posty: 940
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 11:02
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Gustaw G. Garuga »

Korowiow pisze:Wbrew pozorom, "Pan Tadeusz" wcale nie był taki sielankowy, jak to już Boy zauważył.
Pełna zgoda. Przecież u licha to jest opowieść o bezsensownym napadzie na posiadłość sąsiada w sytuacji obcej okupacji! "Ja z synowcem na czele i jakoś to będzie", knujący Gerwazy, swarliwa szlachta (zmanipulowany sejmik pod chatą Macka nad Maćkami), butny Hrabia, zaprzaniec major Płut (a z drugiej strony całkiem przyzwoity carski oficer Rykow), pamiętliwy Sędzia, itd. Zdecydowanie pozytywnie wypada tylko przyroda;)

[koniec dygresji]

Awatar użytkownika
kaj
Kadet Pirx
Posty: 1266
Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50

Post autor: kaj »

Własnie. Przeciez "Pan Tadeusz" to wstrętny paszkwil na Polaków. Tam jedyny nie zasługujący na miano bęcwała to Żyd Jankiel.

ODPOWIEDZ