Zresztą z jednego kwanta i tak nie byłoby zbyt wiele do oglądania :)No-qanek pisze:Teleskop byłby jednorazowy, więc trzeba by je ciągle wysyłać.
Pytanie do znawców
Moderator: RedAktorzy
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
Skoro jesteśmy na forum fantastycznym, to moglibyśmy założyć, że pary - lub większe zespoły - powiązanych ze sobą cząstek powstały tuż po Wielkim Wybuchu, przy czym związek między nimi istnieje nadal, niezależnie od ich położenia we Wszechświecie. Moglibyśmy wyobrazić więc sobie, że identyfikujemy takie powiązane cząstki w naszym otoczeniu i za ich pomocą badamy aktualny stan odległych od nas o miliony lub miliardy lat świetlnych części Uniwersum.
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
Bezsprzecznie. Problem w tym, że - jeśli się nie mylę - efekt działa w wypadku danej pary kwantów raz, więc miałbyś do czynienia ze zbieraniną chaotycznych skraweczków informacji o bliżej niezidentyfikowanych rejonach wszechświata. No, chyba, że masz czarne pudełko z etykietą "Lokalizator brakujących połówek par kwantów", które wyświetla jak GPS informacje o tym, co właściwie możesz sobie właśnie przez momencik obejrzeć :D
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Mam pytanie do znawców:
sformułowanie: podziemia znajdowały się głęboko pod płaszczem Ziemi - może mi ktoś objaśnić? Jak to będzie mniej więcej głęboko i czy w ogóle jest możliwe umieszczenie podziemnego kompleksu pod płaszczem Ziemi? Ach (edit to jest), ten kompleks podziemny jest w skałach wykuty.
Znaczy, jak na moje oko, to jest to bełkot, ale wolę się upewnić...
sformułowanie: podziemia znajdowały się głęboko pod płaszczem Ziemi - może mi ktoś objaśnić? Jak to będzie mniej więcej głęboko i czy w ogóle jest możliwe umieszczenie podziemnego kompleksu pod płaszczem Ziemi? Ach (edit to jest), ten kompleks podziemny jest w skałach wykuty.
Znaczy, jak na moje oko, to jest to bełkot, ale wolę się upewnić...
So many wankers - so little time...
- Laris
- Psztymulec
- Posty: 916
- Rejestracja: czw, 11 gru 2008 18:25
Znawca ze mnie jak z koziej rzyci trąba, ale mimo to...
Jeśli mojej ulubionej Wikipedii wierzyć, stwierdzenie o "podziemiach pod płaszczem Ziemi" jest błędne. Płaszcz to wszystko to, co znajduje się między skorupą, a jądrem. W związku z powyższym podziemia musiałyby znajdować się w jądrze Ziemi.
No chyba, że autor tego zdania używa jakiejś metafory, której nie ogarniam. o.O
Jeśli mojej ulubionej Wikipedii wierzyć, stwierdzenie o "podziemiach pod płaszczem Ziemi" jest błędne. Płaszcz to wszystko to, co znajduje się między skorupą, a jądrem. W związku z powyższym podziemia musiałyby znajdować się w jądrze Ziemi.
No chyba, że autor tego zdania używa jakiejś metafory, której nie ogarniam. o.O
Najmniej pamiętam zajęcia w szkole,
bo żaden z nas się tam nie nadawał.
Awantura - Pokolenie nienawiści
bo żaden z nas się tam nie nadawał.
Awantura - Pokolenie nienawiści
- Teano
- Kadet Pirx
- Posty: 1309
- Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05
- niewiem
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 319
- Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13
- Millenium Falcon
- Saperka
- Posty: 6212
- Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
Z geologicznego punktu widzenia to jest 2900km pod ziemią. A jak głęboko to pewnie ze 3000km.
Jądro zewnętrzne jest płynne, więc podziemia musiałyby być raczej zbudowane, niż wykute. No i gigantyczne ciśnienie, nawet nie chce mi się liczyć.
Jeśli to nie jest gigantyczna cywilazacja, która pokryła sobą powierzchnię i głębie Ziemi to bełkot.
EDIT: Jednak policzyłem: ok. 30 (20-40) mld ton na metr kwadratowy. Stawiam, że jakieś, 20 GigaPaskali, bo grawitacja niżej słabsza. Na całkach się nie znam wystarczajaco dobrze ;-)
Jądro zewnętrzne jest płynne, więc podziemia musiałyby być raczej zbudowane, niż wykute. No i gigantyczne ciśnienie, nawet nie chce mi się liczyć.
Jeśli to nie jest gigantyczna cywilazacja, która pokryła sobą powierzchnię i głębie Ziemi to bełkot.
EDIT: Jednak policzyłem: ok. 30 (20-40) mld ton na metr kwadratowy. Stawiam, że jakieś, 20 GigaPaskali, bo grawitacja niżej słabsza. Na całkach się nie znam wystarczajaco dobrze ;-)
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Teano
- Kadet Pirx
- Posty: 1309
- Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05
I takie coś idzie do druku? A nasze teksty pięknie sfomatowane, wypieszczone i żaden selekcjoner nawet nie spojrzy. Redaktorowi nie da...Małgorzata pisze:Tak czułam intuicyjnie, że tu jest bełkot, no czułam. Bo mnie się ten "płaszcz" nie podobał ani trochę.
Dziękuję za potwierdzenie, bo zaczynałam się zastanawiać, czy może po prostu ogarnął mnie amok jakiś i wszystko wydaje mi się bełkotem... :)))
A jak mnie się zdarzyło przeoczyć i napisać "uniwersytet w Yale", to żaden redaktor tego "w" nie zauważył <chlip>. Ja tez zauważyłam dopiero na papierze <chlip>
Znikam, bo zazdrość mnie zżera. Już mnie zeżarła, o!
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.
� Dżirdżis
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.
� Dżirdżis
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Nikt z nas nie jest bez winy i nikt bez skazy - wasze twarze i moja ociekają krwią, Teano. :PI takie coś idzie do druku?
Tobie też się zdarza bełkot, prawda? Mnie się zdarza również. A wczoraj nie byłam pewna, czy nie popadam w przesadę, bo bełkotem wydawało mi się nawet pytanie: "Która godzina?".
Selekcjoner wybiera tekst oceniając ogólnie treść. Przyjazna forma ułatwia mu zapoznanie się z treścią. Jeżeli nie dał redaktorowi, to znaczy, że w przyjaznej formie nie było treści satysfakcjonującej.A nasze teksty pięknie sfomatowane, wypieszczone i żaden selekcjoner nawet nie spojrzy. Redaktorowi nie da...
Ale pewnie westchnął smutno, że taki ładny, sformatowany tekst musi odrzucić. :P
Nie chcę tu powiedzieć, że forma nie ma znaczenia - formatowanie ułatwia pracę selekcjonera. I redaktora potem też. A Autorowi powinno zależeć, żeby nad tekstem pracowało się innym z przyjemnością - tekst wystawia przecież świadectwo Autorowi. :)))
So many wankers - so little time...
- Teano
- Kadet Pirx
- Posty: 1309
- Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05
I właśnie dlatego zazdrość mnie zżera. Ze ktoś dostał takiego wyczulonego na bełkot redaktora. Ech!Małgorzata pisze:Nikt z nas nie jest bez winy i nikt bez skazy - wasze twarze i moja ociekają krwią, Teano. :PI takie coś idzie do druku?
Tobie też się zdarza bełkot, prawda?
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.
� Dżirdżis
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.
� Dżirdżis
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
No jasne, że bełkot! Przcież pytający nie określił o jakiego obserwatora mu chodzi :PA wczoraj nie byłam pewna, czy nie popadam w przesadę, bo bełkotem wydawało mi się nawet pytanie: "Która godzina?".
<jużmnietuniema>
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."