Każde państwo jest systemem autonomicznym, a więc systemem, który posiada zdolność sterowania się oraz zdolność przeciwdziałania utracie zdolności sterowania się. (Innymi przykładami systemów autonomicznych są na przykład pojedyncze przedsiębiorstwa, ludzie albo rośliny).
Gospodarką jest ogół działalności gospodarczej prowadzonej na danym terenie, przy czym działalnością gospodarczą nazwiemy (według ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, za Wikipedią):
Zarobkową działalność wytwórczą, budowlaną, handlową, usługową oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodową, wykonywaną w sposób zorganizowany i ciągły.
Spośród całości procesów – informacyjnych i energetycznych – zachodzących wewnątrz państwa możemy w takim razie wyodrębnić te, które związane są z ogółem prowadzonej na jego terytorium działalności gospodarczej.
Pojawia się pytanie: Czy gospodarkę danego państwa można rozpatrywać jako system autonomiczny?
Gospodarka
Moderator: RedAktorzy
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
- Albiorix
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1768
- Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44
Re: Gospodarka
Za cholerę nie da radyMarcin Robert pisze:Pojawia się pytanie: Czy gospodarkę danego państwa można rozpatrywać jako system autonomiczny?
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
Też tak sądzę. Funkcjonowanie gospodarki zależy od zbyt wielu czynników pozaekonomicznych (politycznych, kulturalnych itp.), aby można ją było traktować jako system autonomiczny.
Zastanówmy się w takim razie nad bardziej szczegółowym problemem, mianowicie nad rolą pieniądza w funkcjonowaniu państwa jako systemu autonomicznego.
Funkcjonowanie państwa wymaga przetwarzania określonej ilości energii w określonym czasie, a więc przetwarzania mocy. U człowieka może być to moc przetwarzana wewnątrz organizmu (czyli moc fizjologiczna) albo na zewnątrz niego, czyli moc socjologiczna. Otóż pieniądze służą człowiekowi do powiększania tej drugiej. Jeśli na przykład mamy do przeniesienia ciężką walizkę, to możemy uczynić to sami (wykorzystujemy wówczas własną moc fizjologiczną) albo wynająć za pieniądze tragarza (w tym przypadku wykorzystujemy własną moc socjologiczną).
W przypadku państwa - składającego się m. in. z ludzi zarabiających pieniądze - służą one do wykorzystywania obu rodzajów mocy. A ponieważ można w uproszczeniu przyjąć, że moc fizjologiczna jest proporcjonalna do trwałości tworzywa, z którego zbudowany jest dany system (która - za prof. Marianem Mazurem - "jest uzależniona od utrzymywania się w nim określonej koncentracji tej energii, której doprowadzenie przyczyniło się do powstania systemu autonomicznego") oraz od ilości tego tworzywa, można w takim razie powiedzieć, że wzrost ilości pieniądza w danym państwie przyczynia się do wzrostu ilości składającego się na nie tworzywa oraz jego trwałości.
(Więcej szczegółow na ten temat - odnoszących się do człowieka jako systemu autonomicznego - znaleźć można w pracy Mariana Mazura Cybernetyka i charakter, w rozdziale "Moc fizjologiczna i socjologiczna".)
EDIT: lit.
Zastanówmy się w takim razie nad bardziej szczegółowym problemem, mianowicie nad rolą pieniądza w funkcjonowaniu państwa jako systemu autonomicznego.
Funkcjonowanie państwa wymaga przetwarzania określonej ilości energii w określonym czasie, a więc przetwarzania mocy. U człowieka może być to moc przetwarzana wewnątrz organizmu (czyli moc fizjologiczna) albo na zewnątrz niego, czyli moc socjologiczna. Otóż pieniądze służą człowiekowi do powiększania tej drugiej. Jeśli na przykład mamy do przeniesienia ciężką walizkę, to możemy uczynić to sami (wykorzystujemy wówczas własną moc fizjologiczną) albo wynająć za pieniądze tragarza (w tym przypadku wykorzystujemy własną moc socjologiczną).
W przypadku państwa - składającego się m. in. z ludzi zarabiających pieniądze - służą one do wykorzystywania obu rodzajów mocy. A ponieważ można w uproszczeniu przyjąć, że moc fizjologiczna jest proporcjonalna do trwałości tworzywa, z którego zbudowany jest dany system (która - za prof. Marianem Mazurem - "jest uzależniona od utrzymywania się w nim określonej koncentracji tej energii, której doprowadzenie przyczyniło się do powstania systemu autonomicznego") oraz od ilości tego tworzywa, można w takim razie powiedzieć, że wzrost ilości pieniądza w danym państwie przyczynia się do wzrostu ilości składającego się na nie tworzywa oraz jego trwałości.
(Więcej szczegółow na ten temat - odnoszących się do człowieka jako systemu autonomicznego - znaleźć można w pracy Mariana Mazura Cybernetyka i charakter, w rozdziale "Moc fizjologiczna i socjologiczna".)
EDIT: lit.
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
Jak wiele pracy ktoś włożył w znalezienie tak mało eleganckiego synonimu słowa "władza". Jeżeli mam pieniądze, to mogę sprawić, by coś zostało zrobione za mnie. Czyli nie marnuję własnej energii, a wydaję jej ekwiwalent w pieniądzu, by tąże energię wytracił kto inny. Równie dobrze, choć podobnie, jak to się ma z pieniędzmi, mogę użyć bata, knuta, bicza, czy choćby pałki. Mogę wreszcie użyć rozumu i coś komuś obiecać, a potem nie dotrzymać - i to jest najtańsze rozwiązanie, doskonale znane naturze. Wszystkie te trzy sposoby składają się na moc socjologiczną, czyli na władzę.Marcin Robert pisze:U człowieka może być to moc przetwarzana wewnątrz organizmu (czyli moc fizjologiczna) albo na zewnątrz niego, czyli moc socjologiczna. Otóż pieniądze służą człowiekowi do powiększania tej drugiej. Jeśli na przykład mamy do przeniesienia ciężką walizkę, to możemy uczynić to sami (wykorzystujemy wówczas własną moc fizjologiczną) albo wynająć za pieniądze tragarza (w tym przypadku wykorzystujemy własną moc socjologiczną).
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
- JanTanar
- Fargi
- Posty: 383
- Rejestracja: wt, 22 lip 2008 21:10
Hmm, nie bardzo widzę do czego zmierzasz, ale...
O ile z prof. Mazurem co do energii mógłbym się zgodzić, to z uznaniem po prostu za tę energię pieniądza już nie.
Przykład może nie idealny, ale weźmy kulę, która wisi 10 m nad ziemią, ma energię potencjalną, jeżeli zwiększymy jej masę wzrośnie i energia. Ale kula nie jest energią, energia wynika z układu kula - Ziemia. Jeżeli kula zostanie tam gdzie jest - w układzie kosmicznym - ale zniknie układ słoneczny (w tym Ziemia), to zniknie i większość energii potencjalnej kuli.
Jeżeli zniknie otoczenie pieniądza zniknie jego "energia". Co przerabiamy przy każdym kryzysie (jako bogactwo "wyparowujące" z giełdy, lub inflacja).
A poza w opisie raz pieniądz jest odpowiedzialny za energię socjologiczną a raz za fizjologiczną. Dziwnie to wygląda. Podobnie jak uproszczenie państwa głównie do ludzi zarabiających pieniądze. Czegoś w dowodzie brakuje.
A druga sprawa to:
O ile z prof. Mazurem co do energii mógłbym się zgodzić, to z uznaniem po prostu za tę energię pieniądza już nie.
Przykład może nie idealny, ale weźmy kulę, która wisi 10 m nad ziemią, ma energię potencjalną, jeżeli zwiększymy jej masę wzrośnie i energia. Ale kula nie jest energią, energia wynika z układu kula - Ziemia. Jeżeli kula zostanie tam gdzie jest - w układzie kosmicznym - ale zniknie układ słoneczny (w tym Ziemia), to zniknie i większość energii potencjalnej kuli.
Jeżeli zniknie otoczenie pieniądza zniknie jego "energia". Co przerabiamy przy każdym kryzysie (jako bogactwo "wyparowujące" z giełdy, lub inflacja).
A poza w opisie raz pieniądz jest odpowiedzialny za energię socjologiczną a raz za fizjologiczną. Dziwnie to wygląda. Podobnie jak uproszczenie państwa głównie do ludzi zarabiających pieniądze. Czegoś w dowodzie brakuje.
A druga sprawa to:
Czyli ustawiamy drukarnie pieniądza na maksymalną produkcję co przyczynia się do niemal nieograniczonego wzrostu "mocy fizjologicznej" czyli ogólnego dobrostanu gospodarki?można w takim razie powiedzieć, że wzrost ilości pieniądza w danym państwie przyczynia się do wzrostu ilości składającego się na nie tworzywa oraz jego trwałości.
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
Pieniądz jest jednym ze źródeł mocy socjologicznej, podobnie jak władza.flamenco108 pisze:Jak wiele pracy ktoś włożył w znalezienie tak mało eleganckiego synonimu słowa "władza".
Jeżeli dana moc przetwarzana jest na zewnątrz systemu, wówczas mamy do czynienia z mocą socjologiczną, natomiast moc przetwarzaną wewnątrz systemu nazywamy mocą fizjologiczną (stosując terminologię prof. Mazura).JanTanar pisze:A poza w opisie raz pieniądz jest odpowiedzialny za energię socjologiczną a raz za fizjologiczną. Dziwnie to wygląda.
Napisałem: "składającego się m. in. z ludzi zarabiających pieniądze".JanTanar pisze:Podobnie jak uproszczenie państwa głównie do ludzi zarabiających pieniądze.
Nie, ponieważ chodzi tutaj o pieniądz realny, czyli ilość pieniądza nominalnego podzieloną przez poziom cen. Duża inflacja z pewnością nie sprzyja trwałości tworzywa, z którego składa się państwo. ;-)JanTanar pisze:Czyli ustawiamy drukarnie pieniądza na maksymalną produkcję co przyczynia się do niemal nieograniczonego wzrostu "mocy fizjologicznej" czyli ogólnego dobrostanu gospodarki?
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
Zastanówmy się może, co jest otoczeniem państwa jako systemu autonomicznego? Sądzę, że można tutaj wymienić trzy jego składniki:
1. Środowisko naturalne (także to, które znajduje się w granicach danego państwa), może ono bowiem istnieć także wówczas, gdyby tego państwa nie było.
2. Społeczności ludzkie znajdujące się poza granicami danego państwa (w tym jego sąsiedzi).
3. Ludzie i instytucje znajdujące się w granicach danego państwa, nie będące jednak jego częścią (obce placówki dyplomatyczne, turyści zagraniczni, obcy szpiedzy itd., itp.).
1. Środowisko naturalne (także to, które znajduje się w granicach danego państwa), może ono bowiem istnieć także wówczas, gdyby tego państwa nie było.
2. Społeczności ludzkie znajdujące się poza granicami danego państwa (w tym jego sąsiedzi).
3. Ludzie i instytucje znajdujące się w granicach danego państwa, nie będące jednak jego częścią (obce placówki dyplomatyczne, turyści zagraniczni, obcy szpiedzy itd., itp.).
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
Skoro mamy już zdefiniowane otoczenie, pora na przedstawienie struktury systemu autonomicznego.
Każdy system autonomiczny składa się z następujących sześciu podsystemów (czy też organów):
Receptora, pobierającego informację z otoczenia (także z wnętrza systemu, ale dla wygody nie będziemy rozdzielać tych dwóch rodzajów receptorów) i przekazującego ją do korelatora.
Korelatora, przetwarzającego i przechowującego informację.
Alimentatora, pobierającego energię z otoczenia i przekazującego ją do akumulatora.
Akumulatora, przetwarzającego i przechowującego energię.
Homeostatu, sprzężonego z korelatorem i akumulatorem, którego celem jest zapewnienie równowagi funkcjonalnej systemu (składa się na niego szereg sprzężeń zwrotnych między elementami systemu, które w sumie dają sprzężenie ujemne ustalone - takie jak np. w termostacie).
Efektora, pobierającego informację z korelatora i energię z akumulatora, aby wykorzystać je do oddziaływania na otoczenie.
W skład każdego z owych sześciu organów może wchodzić każdy obywatel (czy też stały mieszkaniec) danego państwa. Na przykład dziecko żebrzące pod hotelem zamieszkałym przez zagranicznych turystów jest częścią alimentatora. Elementami owych podsystemów mogą jednak być także zorganizowane grupy ludzi, dysponujących wyposażeniem technicznym. Zestawmy w takim razie przykłady jednostkowych (a) oraz instytucjonalnych (b) składników każdego ze wspomnianych sześciu podsystemów:
1. Receptor: a) każdy człowiek korzystający ze swoich zmysłów, b) Służba Wywiadu Wojskowego.
2. Korelator: a) każdy człowiek korzystający ze swojego mózgu, b) dowolna baza danych.
3. Alimentator: a) każdy człowiek przywożący upominki z zagranicy, b) kopalnia wydobywająca węgiel.
4. Akumulator: a) organizm każdego człowieka, przechowujący zapasy tłuszczu, b) dowolny magazyn.
5 Homeostat: a) każdy człowiek wchodzący w interakcje z innymi ludźmi (ciekawy artykuł prof. Mariana Mazura o homeostazie społecznej można przeczytać TUTAJ), b) Rada Polityki Pieniężnej.
6. Efektor: a) każdy człowiek nawiązujący kontakt z cudzoziemcem, b) kopalnia zajmująca się drążeniem szybów.
Każdy system autonomiczny składa się z następujących sześciu podsystemów (czy też organów):
Receptora, pobierającego informację z otoczenia (także z wnętrza systemu, ale dla wygody nie będziemy rozdzielać tych dwóch rodzajów receptorów) i przekazującego ją do korelatora.
Korelatora, przetwarzającego i przechowującego informację.
Alimentatora, pobierającego energię z otoczenia i przekazującego ją do akumulatora.
Akumulatora, przetwarzającego i przechowującego energię.
Homeostatu, sprzężonego z korelatorem i akumulatorem, którego celem jest zapewnienie równowagi funkcjonalnej systemu (składa się na niego szereg sprzężeń zwrotnych między elementami systemu, które w sumie dają sprzężenie ujemne ustalone - takie jak np. w termostacie).
Efektora, pobierającego informację z korelatora i energię z akumulatora, aby wykorzystać je do oddziaływania na otoczenie.
W skład każdego z owych sześciu organów może wchodzić każdy obywatel (czy też stały mieszkaniec) danego państwa. Na przykład dziecko żebrzące pod hotelem zamieszkałym przez zagranicznych turystów jest częścią alimentatora. Elementami owych podsystemów mogą jednak być także zorganizowane grupy ludzi, dysponujących wyposażeniem technicznym. Zestawmy w takim razie przykłady jednostkowych (a) oraz instytucjonalnych (b) składników każdego ze wspomnianych sześciu podsystemów:
1. Receptor: a) każdy człowiek korzystający ze swoich zmysłów, b) Służba Wywiadu Wojskowego.
2. Korelator: a) każdy człowiek korzystający ze swojego mózgu, b) dowolna baza danych.
3. Alimentator: a) każdy człowiek przywożący upominki z zagranicy, b) kopalnia wydobywająca węgiel.
4. Akumulator: a) organizm każdego człowieka, przechowujący zapasy tłuszczu, b) dowolny magazyn.
5 Homeostat: a) każdy człowiek wchodzący w interakcje z innymi ludźmi (ciekawy artykuł prof. Mariana Mazura o homeostazie społecznej można przeczytać TUTAJ), b) Rada Polityki Pieniężnej.
6. Efektor: a) każdy człowiek nawiązujący kontakt z cudzoziemcem, b) kopalnia zajmująca się drążeniem szybów.