Natenczas Wojski

Alfi · Post autor: **Alfi** » ndz, 24 sty 2021 13:56

A ten kategoryczny zakaz ma zakazywać czegokolwiek, tak uniwersalnie?

Beata · Post autor: **Beata** » ndz, 24 sty 2021 16:53

Tak. Się mówi np. ... od moich rzeczy.

Alfi · Post autor: **Alfi** » ndz, 24 sty 2021 17:47

Hm. Dwa słowa? "Przywara" to jedno słowo. Z kolei z okrzykiem "odp... się" musiałby wyjść trzy.

Beata · Post autor: **Beata** » ndz, 24 sty 2021 18:36

Dwa słowa razem są rozwiązaniem. Przywara jest dobrą odpowiedzią. :)

Alfi · Post autor: **Alfi** » ndz, 24 sty 2021 20:10

To może coś łatwego.
Przedstawiciel metalowej (aczkolwiek nieżelaznej) szkoły filozoficznej w starożytnej Grecji.

Beata · Post autor: **Beata** » ndz, 24 sty 2021 20:36

Cynik.

Alfi · Post autor: **Alfi** » ndz, 24 sty 2021 21:22

Onże sam.

Beata · Post autor: **Beata** » ndz, 24 sty 2021 22:26

Wrona mówi: jednostka mocy.

Alfi · Post autor: **Alfi** » ndz, 24 sty 2021 22:51

Juści pewnikiem krawat.

Beata · Post autor: **Beata** » pn, 25 sty 2021 08:25

No pewnie.

Alfi · Post autor: **Alfi** » pn, 25 sty 2021 09:08

Takie wspomnienie mnie naszło.
Był kiedy w szkole taki przedmiot, który się nazywał "wychowanie muzyczne". Na lekcjach tego przedmiotu trzeba było czasem coś zaśpiewać. Mnie okrutny los zmusił do wykonania solo pewnego poloneza z tekstem Gałczyńskiego i muzyką Sygietyńskiego. A że miałem niejakie problemy ze zgryzem, wyśpiewałem gorące uczucie do pewnej miejscowości położonej przy linii kolejowej Kraków - Bochnia. Jaka to była miejscowość? Mile widziany cytat z piosenki.

Beata · Post autor: **Beata** » pn, 25 sty 2021 12:01

Ukochany Kłaj, umiłowany Kłaj...

Alfi · Post autor: **Alfi** » pn, 25 sty 2021 13:27

Tak, o tę uroczą wioskę chodziło.

Beata · Post autor: **Beata** » pn, 25 sty 2021 14:21

Jak anegdotki, to anegdotki. :) Będąc onegdaj u rodziny we Francji, "błysnęłam" zupełnie nieświadomie. Mianowicie opowiadałam po polsku (jako że nie znam francuskiego, bardzo mi na rękę życzenie kuzynki, by dzieci się osłuchiwały z mową przodków) o posiadanym zwierzątku domowym, płci męskiej. Zdrobniale. I ledwo to kluczowe słowo wybrzmiało, mąż kuzynki, rodowity Francuz, zerwał się i pognał w kąt ogrodu, który latem na suszarnię zaanektowany został. Co ja takiego powiedziałam?

Alfi · Post autor: **Alfi** » pn, 25 sty 2021 18:16

Hmmm. Piesek? Kotek? Jakoś nie kojarzę zwierzątka domowego, którego nazwa skłoniłaby Francuza do biegu w kierunku suszarni.