Skojarzenia 2

[Cordeliane]

Raport mniejszości.

[BMW]

Oczywiście

[BMW]

Cordi, Cordi, Coooordi

[Cordeliane]

- Kurczę, spory ten ruch tutaj jednak, nieprzyjemnie...
- Trudno, na mapie nie było widać lepszego miejsca na postój w najbliższym czasie, a już mam dość samochodu. I głodny jestem, dawaj ten koszyk, rozkładamy się!

[ElGeneral]

Pyknik na skraju drogi?

[Cordeliane]

Jak najbardziej.

[ElGeneral]

- Na Beliala!
- Strzeż się wasze, idą jatki!
- Do diabła!
- Za spełniony żałuj grzech!
- Niech mnie diabli!
- Prima! Tercja! Kres balladki!
- Lucyferze, pomóż!
- Wszak mówiłem, będzie sztych!

[Alfi]

Skoro jatki, to coś o Małgorzacie pewnikiem. Mistrz i Małgorzata?

[ElGeneral]

Nie, skądże znowu. Na razie podpowiem, że trzeba kojarzyć co drugi wiersz.

[Alfi]

Kojarzy mi się Piekło i szpada Kresa...

[ElGeneral]

I to jest dobre skojarzenie.
Zadawaj!

[Alfi]

- W tej książce na pewno znajdziesz. Tu są wszystkie, jakie matematycy wymyślili.
- Ale jak mam szukać? Nie widzę spisu treści.
- Ułożone są alfabetycznie, według nazwisk autorów. Patrz, pierwsze jest o potęgach, niejakiego Nielsa Abela...
- Czyli to, co Żyrzyński wymyślił o liczbach urojonych, powinno być na końcu?

Książka dwóch autorów.

[Alfi]

Myślałem, że będzie łatwe.
Pod literą P będzie oczywiście Pitagoras z tymi przy- i przeciwprostokątnymi. A to coś wymyślone przez Żyrzyńskiego zdecydowanie na końcu.

[Alfi]

Dodam jeszcze, że jeden z autorów zmarł kilka lat temu, a drugi, choć bardzo sędziwy, żyje (chyba że zmarł potajemnie, ale raczej nie).

[Alfi]

Hmmm... Skoro w książce jest twierdzenie Abela i twierdzenie Pitagorasa... to dziełem Żyrzyńskiego musi być zawarte w niej Ostatnie twierdzenie. Powieść Clarke'a i Pohla.