Jak zostać pisarzem
Moderator: RedAktorzy
Jak zostać pisarzem
Przeczytałem "Jak zostać pisarzem wreszcie gotowa recepta "
Ciekawy artykuł.
Myślałem że tylko ja jestem takim wariatem który chciałby pisać bo być pisarzem to nie mam nawet odwagi powiedzieć.interesuje mnie tematyka rozwoju człowieka ( w znaczeniu dojrzewania, odkrywania siebie spełnienia) zacząłem od www.wlasnyrozwoj.pl Dziele się tam swoim doświadczeniem i wiedzą na temat jaka praca dałaby nam satysfakcje i spełnienie.Jakie musi mieć cechy , jak to odkryć ?
Sam osobiście mam namiastke samorealizacji wtedy gdy coś tworze .Szczególnie jakąś idee, rozwiązanie , coś niematerialnego najlepiej jeśli to może przyczynić się do rozwoju jakiegoś człowieka, w czymś mu pomoże.
Chciałbym nawiązać kontakt z kimś komu takie tematy jak twórczość bądź własny rozwój są szczególnie bliskie.
Pozdrawiam
Wacek
Ciekawy artykuł.
Myślałem że tylko ja jestem takim wariatem który chciałby pisać bo być pisarzem to nie mam nawet odwagi powiedzieć.interesuje mnie tematyka rozwoju człowieka ( w znaczeniu dojrzewania, odkrywania siebie spełnienia) zacząłem od www.wlasnyrozwoj.pl Dziele się tam swoim doświadczeniem i wiedzą na temat jaka praca dałaby nam satysfakcje i spełnienie.Jakie musi mieć cechy , jak to odkryć ?
Sam osobiście mam namiastke samorealizacji wtedy gdy coś tworze .Szczególnie jakąś idee, rozwiązanie , coś niematerialnego najlepiej jeśli to może przyczynić się do rozwoju jakiegoś człowieka, w czymś mu pomoże.
Chciałbym nawiązać kontakt z kimś komu takie tematy jak twórczość bądź własny rozwój są szczególnie bliskie.
Pozdrawiam
Wacek
- Dabliu
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 3011
- Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
- Płeć: Mężczyzna
Jak zostać pisarzem - wreszcie gotowa receptaKrips pisze:A daj linka do tego artykułu :)
- Krips
- Sepulka
- Posty: 53
- Rejestracja: sob, 04 mar 2006 14:09
Dzięki :-)Dabliu pisze:Jak zostać pisarzem - wreszcie gotowa receptaKrips pisze:A daj linka do tego artykułu :)
Następnym razem się głęboko zastanowię nim kogoś skomentuję ;]Wiem, bo widzę, jak rozmaite fora internetowe zalewa masa domorosłych Kresów, popisujących się „rozbebaszeniem” utworów kolegów
Tu się chyba nie zgodzę. Jestem nudny jak flaki z olejem <swoją drogą, metafora kojarzy mi się z Wigilią i jest nieco bezsensowna, ale fajna <kiwa>> ale kilka razy ktoś napisał mi do mojego opowiadania, że jest interesujące. Czasami nawet, że jest ciekawe. Widać można! :) Choć oczywiście wiem, że mogą to być tylko wyjątki potwierdzające regułę, swoiste wypadki przy pracy :POtóż odważę się postawić tezę, że aby stać się pisarzem, trzeba być wpierw interesującym człowiekiem.
Krips sobie skacze po tekstach :D
W jednym ze swoich tekstów Andrzej Pilipiuk pisze:
To ja widocznie miałem jednego z tych nielicznych, dobrych nauczycieli historii, bo u mnie na lekcjach o tym powiedział i mało tego, zrobił z tego kartkówkę!(np. z historii Europy wycenzurowano istnienie kupieckiej republiki Nowogrodu oraz 500 lat dziejów Hanzy)
<spadł z krzesła>Jeśli interesuje nas Harry Potter i nic poza tym, możemy napisać fanfika i pokazać innym maniakom, niech im oko zbieleje.
Andrzej Pilipiuk pisze:
<iskierki w patrzałkach> zazdrosce mu <wyje> Ale pocieszam się tym, że Andrzej Sapkowski pisze średnio w tempie 4 strony dziennie, czyli mój sprint pisarski <hahaha> Ale ja nie siedzę cały dzień nad klawiaturą, nie mam tyle czasu O_oPrzez kilkanaście – kilkadziesiąt dni pracowałem w tempie 10-30 stron dziennie.
<patrzy niżej> Jestem tu dopiero kilka miesięcy :p Proszę moderatorstwo o przerzutkę w stosowne miejsce :)
Ostatnio zmieniony śr, 03 sty 2007 16:24 przez Krips, łącznie zmieniany 4 razy.
- Millenium Falcon
- Saperka
- Posty: 6212
- Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27
- Ika
- Oko
- Posty: 4256
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26
Kochani, jako kolejny "domorosły Kres", który komentuje utwory swoich przyjaciół, chciałam nadmienić, że, jak to wielokroć było powiedziane, własne błędy dostrzec niezwykle trudno. Dlatego na ten przykład powstały zakuŻone warsztaty i dlatego też, między innymi, moje teksty takoż komentują przyjaciele, za co im przy okazji dziękuję.
Zgadza się, że bywają przypadki palmy, tudzież ciężkiego nadęcia i niektórym "domorosłym Kresom" zdaje się, że pożarli wszystkie rozumy. Nie widzę jednak przyczyny, by z powodu sporadycznych przypadków zarzucać inicjatywę warsztatów, samopomocy itp., która często daje początkujacym autorom sznsę uzyskania dogłebnej analizy teksty jak i szczerej opinii.
Zgadza się, że bywają przypadki palmy, tudzież ciężkiego nadęcia i niektórym "domorosłym Kresom" zdaje się, że pożarli wszystkie rozumy. Nie widzę jednak przyczyny, by z powodu sporadycznych przypadków zarzucać inicjatywę warsztatów, samopomocy itp., która często daje początkujacym autorom sznsę uzyskania dogłebnej analizy teksty jak i szczerej opinii.
Im mniej zębów tym większa swoboda języka
- Czarownica
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 1495
- Rejestracja: pn, 14 sie 2006 20:48
A Wiedźma niniejszym podpisuje się pod powyższym wywodem Oka Władzy wszystkimi kończynami oraz mietłą.
<gollum bunny mode on> Świeże mięsssko, hyhyhyhy... Dopsie, dopsie... >:-] Tak, tak, trzeba pisssać, wysssyłać, tak, tak, trzeba, rozwijać sssię, tak, tak... Bałdzo dopsssie, ssskarby, dopsssie... <gollum bunny mode off> - by Harna
- niewiem
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 319
- Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13
A czy w tym artykule padła propozycja by cokolwiek zarzucać? Czy napisałem gdzieś, że wszelkie warsztaty i poradniki są kompletnie bezwartościowe?Ika pisze:Kochani, jako kolejny "domorosły Kres", który komentuje utwory swoich przyjaciół, chciałam nadmienić, że, jak to wielokroć było powiedziane, własne błędy dostrzec niezwykle trudno. Dlatego na ten przykład powstały zakuŻone warsztaty i dlatego też, między innymi, moje teksty takoż komentują przyjaciele, za co im przy okazji dziękuję.
Zgadza się, że bywają przypadki palmy, tudzież ciężkiego nadęcia i niektórym "domorosłym Kresom" zdaje się, że pożarli wszystkie rozumy. Nie widzę jednak przyczyny, by z powodu sporadycznych przypadków zarzucać inicjatywę warsztatów, samopomocy itp., która często daje początkujacym autorom sznsę uzyskania dogłebnej analizy teksty jak i szczerej opinii.
Mój artykuł skierowany był do tych, którym się wydaje, że pisarstwa można się nauczyć jak każdego innego fachu, np. tokarstwa. Piękne by to było, zaiste - dlatego młodzi adepci na pisarzy tak bardzo pragną w to uwierzyć. Ale ja uważam, że tak nie jest. Warsztaty uczą pisać poprawnie i to wszystko. Poprawność nie może być celem samym w sobie, bo dobrego/wybitnego pisarza poznaje się po stylu, a styl zaczyna się tam, gdzie kończy się poprawność. Takie jest moje zdanie, jeśli ktoś ma inne - chętnie popolemizuję :)
Jak napiszesz bestsellera to pogadamy ;) Póki co, nie wiem czy jesteś nudny czy nie. Nie twierdzę, że przeciętny człowiek nie jest w stanie napisać czegoś, co komuś wyda się interesujące. Czasem czytam teksty w Zakużonych Warsztatach i szczęka mi opada z podziwu, co jest potwierdzeniem faktu, że ludzi piszących poprawnie, i jednocześnie potrafiących wymyślać fabuły nie brakuje - tak jak i nie brakuje poprawnie napisanych książek w języku polskim. Natomiast książek wybitnych, które ludzie pamiętają przez długie lata - wcale nie jest tak wiele. Bo takiej książki nie może napisać każdy, choćby 10 lat brał udział we wszystkich warsztatach i przeczytał wszystkie poradniki świata.Krips pisze:Tu się chyba nie zgodzę. Jestem nudny jak flaki z olejem <swoją drogą, metafora kojarzy mi się z Wigilią i jest nieco bezsensowna, ale fajna <kiwa>> ale kilka razy ktoś napisał mi do mojego opowiadania, że jest interesujące. Czasami nawet, że jest ciekawe. Widać można! :) Choć oczywiście wiem, że mogą to być tylko wyjątki potwierdzające regułę, swoiste wypadki przy pracy :POtóż odważę się postawić tezę, że aby stać się pisarzem, trzeba być wpierw interesującym człowiekiem.
Edit: O rany, ktoś mi awatarka podmienił :D
Ostatnio zmieniony śr, 03 sty 2007 18:18 przez niewiem, łącznie zmieniany 2 razy.
- Ignatius Fireblade
- Kameleon Super
- Posty: 2575
- Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04
Nu! Nikt nie wie tyle o samopomoc i wspieraniu domorosłych pisarzyn, jak użyszkodnik pisący do zakuŻonych :D Wiem z własnego doświadczenia. Nikt, na żadnym forum nie dał mi tyle do myślenia, co moi forumowi Towarzysze.
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2
- Navajero
- Klapaucjusz
- Posty: 2485
- Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02
Dokładnie. Nawet nie bestsellera a coś, co zostanie wydrukowane i pozytywnie przez czytelników przyjęte. Osobiście znam kilka osób, które piszą poprawnie ( a nawet więcej niż poprawnie), natomiast ich teksty są rozpaczliwie płaskie i puste. Tyle, że poprawne literacko. Moim zdaniem, aby napisać coś interesującego, trzeba mieć i wiedzę ( co niestety nabywa się z wiekiem) i spory zasób doświadczeń życiowych ( a to też przychodzi z wiekiem i nie każdemu jest dane). Co może napisać o seksie pardonnez moi - dziewica? Jakim tekstem militarnym może zachwycić ktoś, kto nie był w wojsku i nie zaliczył choćby szkolenia unitarnego? Czy opis wyprawy przez głuszę będzie brzmiał autentycznie w wykonaniu człowieka, który w lesie był tylko na pikniku z ciocią? Doświadczenie, osobiste doświadczenie - to klucz do dobrego pisarstwa. Oczywiście poza talentem ;) Nie wykluczam rzecz jasna jakichś wyjątków, ale generalnie myślę, że jest tak, jak napisałem. Zgadzam się też, że poprawność pisania nie może być dla autora bożkiem. Nie można jej zlekceważyć, bo byłoby to przegięcie, jednak jest to podstawa, tylko podstawa. Tak jak Warsztaty. W moim odczuciu Zakużone są bardzo dobrą inicjatywą ( sam je kilkakrotnie różnym osobom polecałem), ale to tylko początek drogi. Dalej taki warsztatowy Terminator dostaje kopa w pewne miejsce i to co osiągnie zależy już tylko od niego, zaliczenie Warsztatów bynajmniej nie gwarantuje mu sukcesu a jedynie zwiększa nieco szanse.niewiem pisze:Jak napiszesz bestsellera to pogadamy ;)Krips pisze:Tu się chyba nie zgodzę( ciach)Otóż odważę się postawić tezę, że aby stać się pisarzem, trzeba być wpierw interesującym człowiekiem.
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
Najprościej ując to wszystko słowami Jacka Soboty:
Umiejętności wartatowe są warunkiem koniecznym do napisania tekstu, ale zdecydowanie niewystarczającym. A taki choćby Pilipiuk, zatrzymał się na etapie warunkiem koniecznym.
Ot i cała tajemnica.
Umiejętności wartatowe są warunkiem koniecznym do napisania tekstu, ale zdecydowanie niewystarczającym. A taki choćby Pilipiuk, zatrzymał się na etapie warunkiem koniecznym.
Ot i cała tajemnica.
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
- Vodnique
- Ośmioł
- Posty: 639
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 15:44
Nawet jeśli to prawda, nie przeszkadza AP żyć z pisania, czym niewielu autorów (zwłaszcza fantastyki) może się w Polsce pochwalić.Rheged pisze:Najprościej ując to wszystko słowami Jacka Soboty:
Umiejętności wartatowe są warunkiem koniecznym do napisania tekstu, ale zdecydowanie niewystarczającym. A taki choćby Pilipiuk, zatrzymał się na etapie warunkiem koniecznym.
Ot i cała tajemnica.
To znaczy, że znajduje się grupa ludzi wystarczająco ceniąca jego twórczość, by mógł się z niej utrzymać.
Dealing with bugs on a daily basis.
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
Jap, niestety. A autorzy którzy zasługują na to bardziej niż on niestety nie mogą, bo rynek opanowały Wędrowycze i Norweskie Dzienniki. No, ale nie róbmy offtopa...Vodnique pisze:Nawet jeśli to prawda, nie przeszkadza AP żyć z pisania, czym niewielu autorów (zwłaszcza fantastyki) może się w Polsce pochwalić.
To znaczy, że znajduje się grupa ludzi wystarczająco ceniąca jego twórczość, by mógł się z niej utrzymać.
Popieram Navajero w jego tezach. Pisarz musi mieć o czym pisać. Coś trzeba przeżyć, aby na czymś się znać.
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
A to odkrył amerykę :P Lepiej, by powiedział co jeszcze potrzeba :PSobota pisze:Umiejętności warsztatowe są warunkiem koniecznym do napisania tekstu, ale zdecydowanie niewystarczającym.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."