O koncepcji fantastycznej i pomysłach twórczych

[Marcin Robert]

Sors na warsztaty!

Będę ponawiać.

Khem, khem. To znaczy, że najbliższe warsztaty będą już wkrótce, bo bym chętnie wziął udział?

[Xiri]

Jeszcze w poprzednich nie ma wszystkich komentarzy, bo widzę, że ludzie (w tym ja) dają je na raty z braku czasu. Tekst napisać łatwo, lecz skomentować ponad trzydzieści wymaga czasu i skupienia.

[Gesualdo]

Jeszcze w poprzednich nie ma wszystkich komentarzy, bo widzę, że ludzie (w tym ja) dają je na raty z braku czasu. Tekst napisać łatwo, lecz skomentować ponad trzydzieści wymaga czasu i skupienia.

Wiesz, termin to jedno, a podanie tamatu kolejnych warsztatów, to zupełnie co innego.
Można przecież podać ze znacznym wyprzedzeniem, w tedy komentatorzy poprzednich warsztatów będą zadowoleni, jak również Au(ć)torzy.

Ale my chyba raczej nie na temat, tak mi się zdaje.

[nosiwoda]

Sorsa należy zgro-ko-wać.

Ale do tego musimy znać adres domowy Sorsa, mieć duży kociołek, zapas drewna i alibi. No i trochę soli, o ile pamiętam, Jubal na smak narzekał.

[Sors]

Będę niesmaczny i nie marnujecie soli!

[Hipolit]

Sorsa należy zgro-ko-wać.

Ale do tego musimy znać adres domowy Sorsa, mieć duży kociołek, zapas drewna i alibi. No i trochę soli, o ile pamiętam, Jubal na smak narzekał.

Lemuel Hogben pokazałby wam, jak to się robi. };->
JWL

[kiwaczek]

No toście bracie Hipolicie klasyką pojechali :D
Aż się ciepło na stetryczałym sercu zrobiło :D

[Hipolit]

Lemuel, to mój niegdysiejszy idol. Arcymistrz biernego wypoczynku! :D

[Ika]

A opanowałeś sztuczkę z szopem?

[kiwaczek]

Mnie tam bardziej tatuś imponował. Te jego francuskie znajomości... ;)

[Hipolit]

A opanowałeś sztuczkę z szopem?

Ćwiczyłem, jak tylko mogłem. Ale w mojej okolicy szopy chyba wyginęły, bo nigdy żaden nie przyszedł. Raz nawet coś się darło, myślałem, że jakiś szop ze skóry się obdziera, ale to tylko kotka, której zachciało sie spać w moim łóżku, a którą obracając się z boku na bok - nieopatrznie przygniotłem.

[Ebola]

Sorsa należy zgro-ko-wać.

Ale do tego musimy znać adres domowy Sorsa, mieć duży kociołek, zapas drewna i alibi. No i trochę soli, o ile pamiętam, Jubal na smak narzekał.

Nosiwodo małej wiary! Jeśli jest IDEJA, to reszta furda.

Rheged, wiedziałam, ze docenisz :)

[Metallic]

No toście bracie Hipolicie klasyką pojechali :D
Aż się ciepło na stetryczałym sercu zrobiło :D

że tak offtopiarsko zapytam, o jakim dziele mowa?

[Millenium Falcon]

Henry Kuttner, zbiór "Stos kłopotów".
E: chyba. Tytułu na 100% nie pomnę, a nie chce mi się książki szukać.

[Ebola]

Na pewno :)