Jak to napisać, gdy autor się zatnie 2

Żale i radości wszystkich początkujących na niwie.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Buka
C3PO
Posty: 828
Rejestracja: sob, 13 paź 2007 16:55
Płeć: Kobieta

Jak to napisać, gdy autor się zatnie 2

Post autor: Buka »

Cześć, ja tylko przelotem poddam w wątpliwość jedną sprawę:
po co bohaterka skinęła głową, skoro ojciec już poszedł do kuchni i nie widzi? :) Trochę jak kiwanie głową do telefonu - z przyzwyczajenia ;)

Wiem, nie na temat, pozdrawiam!

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Jak to napisać, gdy autor się zatnie 2

Post autor: Hitokiri »

A bo to akurat tak miało byc :) bohaterka jest tak zdziwiona zmianami, jakie widzi, że skinela ta glowa tak bezwiednie :)
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Awatar użytkownika
bejcej
Mamun
Posty: 105
Rejestracja: wt, 31 mar 2009 20:17
Płeć: Mężczyzna

Jak to napisać, gdy autor się zatnie 2

Post autor: bejcej »

Zależy czy wcześniej już wiadomo, że mówisz o "latach mieszkania w melinie". Dziwność proponuję przekazać bardziej bezpośrendnio.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Jak to napisać, gdy autor się zatnie 2

Post autor: neularger »

- Co tu się stało? – wyrwało mi się. <= żle, jednosylabowiec w wygłosie
- Posprzątałem. Chcesz coś do picia? – spytał ojciec z uśmiechem i poszedł do kuchni.
Skinęłam głową. <Buka ma rację, to co napisałaś w odpowiedzi na jej uwagę, to Twoje chciejstwo. Czytelnik powinien wiedzieć, że bohaterka jest zdumiona na etapie kiwania głową. IMO połączyłbym te dwa zdania w jedno> Wciąż byłam zdumiona zmianą, jaka zaszła w tym człowieku i mieszkaniu. <= Podkreślone. Niezręczne połączenie. "Ojciec" i "mieszkanie", to dwa obiekty z różnych, niejako, klas.
- A gdzie butelki? – Przez te wszystkie lata tak mocno przywykłam do widoku walających się w całym domu butelek, że teraz było mi tego brakowało. <= Forma złożona czasu przeszłego wyszła z użycia tak dawno, że obecnie jest błędem, kiedy używa się jej na poważnie. :)
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Jak to napisać, gdy autor się zatnie 2

Post autor: Hitokiri »

Kurcze, nie wiem skąd mi się wzielo to "bylo" O.o dzięki za uwagi :)
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Jak to napisać, gdy autor się zatnie 2

Post autor: Małgorzata »

- A gdzie butelki? – Przez te wszystkie lata tak mocno przywykłam do widoku walających się w całym domu butelek, że teraz było mi tego brakowało.
Mnie się wydaje, że nie trzeba wywalać, tylko trochę wyczyścić.
Po pierwsze, raczej "bardzo" niż "mocno", choć to drugie w mowie potocznej słyszę często (i sama używam, żeby nie było - to się udziela => mocno się zdziwić, mocno się pomylić/zakochać/zmieszać i takie tam), ale w piśmie "nie brzmi", więc lepiej trzymać się formy poprawnej ogólnej.
Pogrubiłam formę taką dziwną, jakby archaiczną (zaprzeszłą), cokolwiek oderwaną od stylu potocznego. Warto uprościć, bo w polszczyźnie następstwo czasów jest całkowicie obcym konceptem i nie ma żadnego obowiązku przejmować się, że z przeszłości wynika przeszłość jeszcze dalsza i na dodatek ciągła. Kontekst wystarczy, bo zwykle wystarcza.

Znaczy, może tak:
– A gdzie butelki? – Przez te wszystkie lata tak bardzo przywykłam do walających się w całym domu butelek, że teraz mi tego brakowało.

A ponieważ butelki się powtarzają blisko, może warto podmienić je w pytaniu na flaszki lub szkło => wyjaśnienie narracyjne zyskuje wtedy, IMAO.
So many wankers - so little time...

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Jak to napisać, gdy autor się zatnie 2

Post autor: Xiri »

Przekształciłabym tak, unikając łopatologii.

- Co tu się stało? – Wpadłam w osłupienie, patrząc na odmienione mieszkanie: posprzątane, pachnące, z wypranymi dywanami, obrusami i firankami.
- Zerwałem z przeszłością. Chcesz coś do picia? – Uśmiechnięty z powodu mojej reakcji ojciec ruszył ku kuchni.
Skinęłam głową, mimo że tatko nie mógł mnie już widzieć. Tak się przyzwyczaiłam do wszędobylskiego bałaganu i butelek po piwsku, że trochę mi tego brakowało.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Jak to napisać, gdy autor się zatnie 2

Post autor: neularger »

Faktycznie, uniknęłaś łopatologii. Bohu...
I dodałaś brak logiki.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Jak to napisać, gdy autor się zatnie 2

Post autor: Xiri »

To wykaż się i skomentuj. Bo ogólników nie uznaję, a Twoim przypadku jak zawsze biorę je jako hejt albo zaczepkę.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Jak to napisać, gdy autor się zatnie 2

Post autor: neularger »

To wykaż się i skomentuj. Bo ogólników nie uznaję, a Twoim przypadku jak zawsze biorę je jako hejt albo zaczepkę
Florence Jenkins.
- Zerwałem z przeszłością. Chcesz coś do picia? – Uśmiechnięty z powodu mojej reakcji ojciec ruszył ku kuchni.
To jest niepotrzebne dookreślenie, dodatkowo podane cokolwiek gimnazjalnym, niezręcznym językiem.
Skinęłam głową, mimo że tatko nie mógł mnie już widzieć. Tak się przyzwyczaiłam do wszędobylskiego bałaganu i butelek po piwsku, że trochę mi tego brakowało.
Konstrukcja obu zdań wskazuje na logiczne wynikanie drugie zdania z pierwszego, niestety nie wynika to z treści obu zdań. Pierwsze mówi "opóźnionym skinięciu głową". Drugie zaś, niekontynuujące już wątku z pierwszego, informuje po prostu o tym, że bohaterce brakuje bałaganu. Tymczasem czytelnik poinformowany w pierwszym zdaniu o tym spóźnionym potwierdzeniu bohaterki (i skoro narrator powiedział, to jest to coś ważnego), nie otrzymuje spodziewanych wyjaśnień - drugie zdanie jest logicznie oderwane od pierwszego.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Jak to napisać, gdy autor się zatnie 2

Post autor: Xiri »

Ta lista zablokowanych powinna uniemożliwiać podglądanie postów, bo często to właśnie robię, od 3 lat, z Twoimi postami.
I tak trzeba było od razu. Teraz wszystko wiadomo.
Florence Jenkins.
Nie wiem kto to i nie chce mi się sprawdzać.
To jest niepotrzebne dookreślenie, dodatkowo podane cokolwiek gimnazjalnym, niezręcznym językiem.
Uważam, że jest potrzebne. Miałam okazję ten tekst zobaczyć (który napisany jest właśnie językiem prostym, gimnazjalnym, bo narratorem jest młodziutka narkomanka) i znam kontekst. Ojciec mógł się uśmiechać z powodu używek, które mu towarzyszyły przez cały czas, a nie reakcji bohaterki.
Konstrukcja obu zdań wskazuje na logiczne wynikanie drugie zdania z pierwszego, niestety nie wynika to z treści obu zdań. Pierwsze mówi "opóźnionym skinięciu głową". Drugie zaś, niekontynuujące już wątku z pierwszego, informuje po prostu o tym, że bohaterce brakuje bałaganu. Tymczasem czytelnik poinformowany w pierwszym zdaniu o tym spóźnionym potwierdzeniu bohaterki (i skoro narrator powiedział, to jest to coś ważnego), nie otrzymuje spodziewanych wyjaśnień - drugie zdanie jest logicznie oderwane od pierwszego.
Pierwsze zdanie i drugie nie są powiązane, z jednego nie musi wynikać drugie. To są po prostu dwie powiązane z sytuacją informacje w narracji. I jest dokładnie, jak napisałeś - brakuje bohaterce tego bałaganu, który był w tym mieszkaniu przez wiele lat. Takie przyzwyczajenie, które nie musi kojarzyć się z czymś pozytywnym. Bo za złymi rzeczami, które kojarzą się jednak ze stałością i niezmiennością, także można tęsknić.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Jak to napisać, gdy autor się zatnie 2

Post autor: neularger »

Xiri pisze:Ta lista zablokowanych powinna uniemożliwiać podglądanie postów, bo często to właśnie robię, od 3 lat, z Twoimi postami.
Ja zaś w życiu bym sobie nie odmówił przyjemności czytania Twoich postów. :)
Florence Jenkins.
Nie wiem kto to i nie chce mi się sprawdzać.
A szkoda. Choć z drugiej strony - może to i lepiej. :)
Uważam, że jest potrzebne. Miałam okazję ten tekst zobaczyć (który napisany jest właśnie językiem prostym, gimnazjalnym, bo narratorem jest młodziutka narkomanka)(...)
Trzeba umieć odróżnić stylizację od nieumiejętności operowania językiem. Tu mamy do czynienia z tą drugą opcją. Piszę się "z powodu awarii wodociągów brak wody do końca dnia" - w komunikatach wieszanych na klatach schodowych. W tekście literackim piszę raczej Ojciec uśmiechnął się, widząc reakcję córki, i poszedł do kuchni niż Ojciec, z powodu reakcji córki, uśmiechnął się i ruszył do kuchni.. Ostatnie zdanie to język wypracowań ze młodszych klas szkoły podstawowej. Drętwy, z tendencją do nadszególarstwa. W żadnym przypadku nie można tego wyjaśnić stylizacją.
Pierwsze zdanie i drugie nie są powiązane, z jednego nie musi wynikać drugie.
Musi. Jeżeli stanowią odrębną całość logicznie nie powiązaną, to drugie zdanie powinno zaczynać się od nowego wiersza. Nie pisze się przecież:
Marek szedł do domu. Samolot leciał po niebie. Przechodzącej staruszce upadła laska.
To nie jest narracja. To trzy zdania koło siebie. W narracji zdania są powiązane i wynikają jedno z drugiego.

Dodatkowo w tym co Ty zaproponowałaś pierwsze zdanie ma konstrukcję sugerującą ważne zdarzenie, które powinno być wyjaśnione dalej. Stąd wynika dodatkowe wzmocnienie powiązania pomiędzy zdaniami.

W sumie jednak w ogóle mnie nie dziwi (choć powinno), że takich rzeczy nie wiesz ...
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Jak to napisać, gdy autor się zatnie 2

Post autor: Xiri »

neularger pisze:
Xiri pisze:Ta lista zablokowanych powinna uniemożliwiać podglądanie postów, bo często to właśnie robię, od 3 lat, z Twoimi postami.
Ja zaś w życiu bym sobie nie odmówił przyjemności czytania Twoich postów. :)
Nic ciekawego raczej w nich nie ma ;)

Tu mamy do czynienia z tą drugą opcją. Piszę się "z powodu awarii wodociągów brak wody do końca dnia" - w komunikatach wieszanych na klatach schodowych. W tekście literackim piszę raczej Ojciec uśmiechnął się, widząc reakcję córki, i poszedł do kuchni niż Ojciec, z powodu reakcji córki, uśmiechnął się i ruszył do kuchni.. Ostatnie zdanie to język wypracowań ze młodszych klas szkoły podstawowej. Drętwy, z tendencją do nadszególarstwa. W żadnym przypadku nie można tego wyjaśnić stylizacją.
"Powód reakcji córki" faktycznie można by uprościć, bo nadal jest przekombinowane.
A na komunikaty ADM lepiej nie patrzeć, bo szyk zdania bywa różny. Zdarzają się też wszelkiego rodzaju "Zakazy wchodzenia do piwnicy z kotami." Ale absolutnym mistrzem była właścicielka z kiosku obok JPG.
Musi. Jeżeli stanowią odrębną całość logicznie nie powiązaną, to drugie zdanie powinno zaczynać się od nowego wiersza. Nie pisze się przecież:
Marek szedł do domu. Samolot leciał po niebie. Przechodzącej staruszce upadła laska.
To nie jest narracja. To trzy zdania koło siebie. W narracji zdania są powiązane i wynikają jedno z drugiego.
Ja widzę związek w tych zdaniach z Markiem, samolotem i staruszką - jest to opis wydarzeń w okolicy. Np. ktoś może siedzieć na ławce i wtedy taka narracja ma sens. W każdej książce są takie akapity. Przykład z brzegu - "Kłamca" Jakuba Ćwieka:

"Zaklął na myśl o urlopie, który z ogromną prędkością oddalał się od niego coraz bardziej. Miał nadzieję, że gdy wróci, Jenny wciąż będzie chciała z nim rozmawiać".

Jeden akapit, a mamy info o urlopie, który przepadł i obrażonej kobiecie, czego przyczyną było jakieś wydarzenie. Są więc obok siebie dwie mało związane ze sobą informacje.

Swoją drogą "coraz bardziej" nie jest przypadkiem nadopisowością?
W sumie jednak w ogóle mnie nie dziwi (choć powinno), że takich rzeczy nie wiesz ...
Nie chodzi o jakąś wiedzę. O co chodzi jest napisane o 10:27.

/Cytaty się sypnęły.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Jak to napisać, gdy autor się zatnie 2

Post autor: neularger »

Xiri pisze:Nic ciekawego raczej w nich nie ma ;)
Zależy dla kogo... :)
Xiri pisze:A na komunikaty ADM lepiej nie patrzeć, bo szyk zdania bywa różny.
I nie stosować w tekstach literackich lub nawet tylko pretendujących.
Xiri pisze:Ja widzę związek w tych zdaniach z Markiem, samolotem i staruszką - jest to opis wydarzeń w okolicy.
Xiri, istnieje faktycznie możliwość zastosowania takich oderwanych zdań w narracji, kiedy, na przykład, bohaterowi włącza się z jakiegoś powodu (zwyczajowo intensywnego przeżycia psychicznego) widzenie całościowe i zaczyna dostrzegać cały świat. Jednakże, zawsze w narracji jest jakieś wprowadzenie do czegoś takiego. Na przykład:
Genowefa mnie kocha! Mnie i tylko mnie! Świat wydawał mi się piękny. Rozbawiony chłopiec bawiący się piłką. Uśmiechnięta przyjaźnie staruszka, której upadła laska. Zadowolony pies. Nawet samolot lecący po niebie pomachał mi radośnie skrzydłami.
Coś w tym guście.
Jednak to nie jest ta sytuacja. Nieprawdaż?
Ćwiek pisze:"Zaklął na myśl o urlopie, który z ogromną prędkością oddalał się od niego coraz bardziej. Miał nadzieję, że gdy wróci, Jenny wciąż będzie chciała z nim rozmawiać".
i Ty
Xiri pisze:Skinęłam głową, mimo że tatko nie mógł mnie już widzieć. Tak się przyzwyczaiłam do wszędobylskiego bałaganu i butelek po piwsku, że trochę mi tego brakowało.
Naprawdę nie widzisz różnicy? U Ćwieka pierwsze zdania mówi o urlopie (+ myśl poboczna, że się oddala, zapewne wyjaśnione jest to wcześniej). Drugie mówi o tym co bohater zamierza zrobić po urlopie. Co łączy oba zdania? Proste - urlop.
U Ciebie czegoś takiego nie ma - po kropce, jest cięcie siekierą i narrator przeskakuje na kompletnie niepowiązany temat, nie ma żadnego łącznika pomiędzy tymi zdaniami, wygląda to tak jakby bohaterka miała w głowie czytnik CD/DVD/BR i laser znienacka przeskoczył na inną ścieżkę, w związku z czym bohaterce jedna myśl się urwała a zaczęła druga.
Nie chodzi o jakąś wiedzę. O co chodzi jest napisane o 10:27.
Xiri... A zresztą, nieważne... Powiem tylko, że jak nie siedzisz w Londynie to zmień sobie strefę czasową na UTC+2.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Jak to napisać, gdy autor się zatnie 2

Post autor: Hitokiri »

Wow, nie sadzilam, że fragment z mojego tekstu, wywola sprzeczkę o.o
A ja juz poprawilam to zdanie, zgodnie z sugestia Małgorzaty (choć dopiero dziś zobaczylam jej posta) :) choć te nieszczesne "butelki" dalej się powtarzaja, lecz nie wpadlam na to by to zmienić. No, ale juz na to za późno.
Także ten... dzięki za pomocne uwagi :) i nie bijcie się <ucieka szybko>
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

ODPOWIEDZ