F 66

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ebola
Straszny Wirus
Posty: 12009
Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
Płeć: Nie znam

F 66

Post autor: Ebola »

Proszszsz
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

Ja w kwestii tekstu Pawła Zawali.
Jestem zniesmaczona. Nie treścią, a formą. Nie rozumiem, jakie znaczenie dla jakości tekstu, z którym p. Zawał polemizuje, ma stan cywilny jego autorki. Dlaczego z takim uportem pisze "panna Tomczak"? Czy określając autorkę mianem kobiety niezamężnej pragnie ją obrazić? No ni huhu nie rozumiem. Czyżby autor polemiki uległ stereotypowi, że panna to z całą pewnością istota niedopchnięta, i przez to zła jak osa oraz nienawidząca mężczyzn? Stereotypy to domena ludzi niemyślących, do których autor tekstu, jak mniemam, nie zalicza się. A mimo to ulega uniwersalnemu seksmisyjnemu wyjaśnieniu "Boście chłopa dawno nie miały!".
Mogło być tak ładnie. Merytorycznie i polemicznie. A nie jest.


wpis moderatora:
Ebola: Mówisz masz. Poprawione.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
baron13
A-to-mistyk
Posty: 3516
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11

Post autor: baron13 »

Myślę Nimfo, że celem autora było wywołanie takiej reakcji jak Twoja. Niestety, to trudne zagadnienie, nad którym przez wieki pracowała kultura Europy, jak w bitewnym zgiełku zachować elegancję. Więc podobno marynarzy La Perouse'a którzy dostali się do niewoli, Anglicy podjęli jak gości, z winem i honorami. Biorąc pod uwagę, jaką masakrą były morskie bitwy, stawiam sobie zawsze to za wręcz mistyczny wzór. Nawet gdyby był tylko idealizacją.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jean-Franç ... La_Pérouse
link osobno bo się wykrzacza pewnie php na francuskich literach.

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Mam bardzo podobne do Nimfowych odczucia.

Poza tym, nie przypominam sobie, żeby gdziekolwiek był określany stan cywilny autorki tekstu, więc tym bardziej nie wiem skąd ta uparcie powtarzana panna. Dorobiłem sobie nawet do tego drugą teorię, że słowem panna autor próbował także zwrócić uwagę na bardzo młody wiek autorki. W celu także niezbyt służącym racjonalności i beznamiętności wypowiedzi.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

Nie chcę bronić Pawła Zawali (dlaczego Pawła Majaka?), można mu też zarzucić kilka wtop merytorycznych w tekście, parę sformułowań dyskusyjnych, jakby dawał okazję do zmiany tematu. Generalnie cieszy mnie ta polemika, i teraz czekam na (ostrą, mam nadzieję!) odpowiedź panny Tomczak ;-)

Tym bardziej, że niektóre jego spostrzeżenia są trafne, a sam ich nie poczyniłem.
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Awatar użytkownika
inatheblue
Cylon
Posty: 1013
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37

Post autor: inatheblue »

Ja natomiast mam wrażenie, że o ile tekst "panny Tomczak" to był zwykły felieton, parę radośnie wetkniętych szpilek i zwrócenie uwagi na pewien istniejący problem, o tyle tekst Pawła to jakieś bałwany piany wściekle wyrzuconej. Ani w tym lekkości, ani dystansu, aż się prosi o okreslenie - urażona męska duma. A styl wypowiedzi mocno nacechowany emocjonalnie i jak dla mnie, kojarzy się z trollingiem. Że niby jak krzyczy głośniej, to może ma rację?

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

inatheblue pisze:Ja natomiast mam wrażenie, że o ile tekst "panny Tomczak" to był zwykły felieton, parę radośnie wetkniętych szpilek i zwrócenie uwagi na pewien istniejący problem, o tyle tekst Pawła to jakieś bałwany piany wściekle wyrzuconej. Ani w tym lekkości, ani dystansu, aż się prosi o okreslenie - urażona męska duma.
Ano. Felieton Joanny Tomczak był lekki, zabawny - i gdyby Paweł Zawal rzeczywiście chciał udowodnić swoje racje (a nie dokopać), mógłby odpowiedzieć w taki sposób (przy okazji wycinając wszystkie argumenty ad personam - bo to naprawdę wygląda tak, jakby zabrakło mu innej amunicji). O wiele przyjemniej by się to czytało - właściwie, to w ogóle by się to czytało, bo dobrnęłam tylko do połowy tego wywodu.
Do argumentów merytorycznych się nie odniosę, bo nie mam siły ani chęci wydobywać ich z otoczki.

A, i nie czekam na "ostrą odpowiedź panny Tomczak". Bo pyskówka z tego wyjdzie, a nie polemika.
Ostatnio zmieniony pt, 22 maja 2009 14:06 przez Millenium Falcon, łącznie zmieniany 1 raz.
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

baron13 pisze:Myślę Nimfo, że celem autora było wywołanie takiej reakcji jak Twoja.
Ja naiwnie myślałam, że celem autora jest prezentacja konkretnych poglądów;) Tymczasem mój umysł nie zapamiętał tych poglądów, pozostało jedynie wrażenie, że autor sili się na prostackie wycieczki ad personam, zamiast posłużyć się umotywowanymi argumentami.
flamenco108 pisze:Pawła Zawała (dlaczego Pawła Majaka?),.
O jeżu kolczasty. Pomyliłam nazwiska obu autorów. Skąd Majak? Skąd Skalska?:(
Czy mógłby ktoś z moderatury poprawić w moich postach, bo ja już nie mogę? Pliiiiz.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
BlackHeart
Pćma
Posty: 221
Rejestracja: sob, 01 gru 2007 08:48

Post autor: BlackHeart »

Cóż, będąc autorem, powinienem chyba się jakoś ustosunkować...

Określenia "panna Tomczak" używałem tylko i wyłącznie dlatego, że czułbym się niepewnie waląc per "ty" do osoby, której nie tylko nie znam, ale do której czuję ogromny dystans światopoglądowy. Nie ma w tym żadnego skrytego zamiaru obrażenia autorki. Zresztą, odkąd określenie "panna" jest obraźliwe? Nimfo, nie chodzi też o sugestię, że autorce chłopa brak. Wcale nie uważam, aby obecność chłopa wpływała na jakość produkowanych tekstów, a jeśli już to chłop przeszkadza tylko, bo się trzeba nim, jak dzieckiem, zajmować i mniej czasu zostaje na pracę nad tekstem.

Poza tym, nie miała być to polemika. Zaznaczyłem to w swoim tekście. Po prostu nie miałem z czym polemizować, bo panna Tomczak nie posłużyła się żadnymi przykładami. Wygłosiła swoją opinię i tyle. Jedyne co mogłem zrobić, to skrytykować i udowodnić (mam nadzieję), że ta opinia jest błędna. Fakt, sam niekiedy unikałem konkretnych przykładów, ale raczej dlatego, że musiałbym cytować obszerne fragmenty, które rozwlekłyby tekst to niejadalnych rozmiarów. Mój tekst nie miał też być prezentacją moich poglądów (o czym zresztą tam napisałem). Jedynym moim celem było udowodnienie, że Joanna Tomczak nie ma racji.

Że tekst nie był lekki? Nie miał być. Dla mnie sytuacja wcale nie jest zabawna. Ina napisała: "parę radośnie wetkniętych szpilek" określając felieton Słów kilka.... Sęk w tym, że te "szpilki" wetknięto dwóm autorom (Piekarze w szczególności) niezasłużenie i chyba tylko dla samej radości wtykania. Ja wiem, że tego typu publicystyka ma wzięcie, szczególnie w Wyborczej, ale jest to pisanie, które w miarę swoich skromnych możliwości, zamierzam tępić. Bo nie chodzi przecież o to, żeby wypisywać cokolwiek zgoła, byle forma była lekka, ale o to, żeby był w tym jeszcze jakiś sens. I, rzeczywiście, została urażona moja duma. Nie duma mężczyzny, ale duma felietonisty.

Dziwi mnie jedna rzecz. Dlaczego wszyscy są nagle tak oburzeni sposobem w jakim odniosłem się do autorki Słów kilku...? Ta sama autorka pojechała radośnie po Piekarze w bardzo chamskim stylu. Wtedy było dobrze. W końcu Piekara to nie człowiek. To autor. Postać raczej średnio realna, która gdzieś tam sobie siedzi i pisze. Natomiast, gdy ja o wiele lżej skrytykowałem Joannę Tomczak (a właściwie jej felieton), nagle podniosło się larum. A przecież nie zrobiłem nic, czego nie zrobił wcześniej mój szanowny adwersarz.

Milenijna, nie obawiaj się. Pyskówki nie będzie. Myślę, że co miałem do napisania, napisałem i szczerze wątpię by "ostra odpowiedź panny Tomczak" jakoś zmieniła moje stanowisko w sprawie Słów kilku w kwestii kobiecej. Powiem wręcz, że ta odpowiedź nie bardzo mnie interesuje i raczej nie będę się do niej ustosunkowywał. Bardziej już zaciekawił mnie flamenco z tymi wtopami merytorycznymi. Przyznaję, nie jestem nieomylny. Dlatego chętnie się poduczę. Proszę tylko błędy pokazać :)

Aha, i jeszcze jedno. Nie ZAWAŁ, ale ZAWAL ;) (heh, no wiedziałem, że będzie z tym problem :) )


wpis moderatora:
ZGC: Popoprawiałam wszędzie nazwisko, przepraszam za pomyłkę.

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

BlackHeart pisze: Określenia "panna Tomczak" używałem tylko i wyłącznie dlatego, że czułbym się niepewnie waląc per "ty" do osoby, której nie tylko nie znam, ale do której czuję ogromny dystans światopoglądowy. Nie ma w tym żadnego skrytego zamiaru obrażenia autorki. (...) Nie duma mężczyzny, ale duma felietonisty.
Wierzę ci, oczywiście;) Zwłaszcza kiedy czytam fragmencik o tym, że "spekuluję, że autorka męża się jeszcze nie dorobiła". Niepewność w stosunku do osoby, której nie znasz i dystans światopoglądowy z tych słów wręcz kapie.
Elegancja, jak wspomniał Baron. Nic nie kosztuje, a warto.
Niesmak mam, autorze. Niesmak.
EOT
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

A może ktoś mi powie, czy ładny wstępniak? Bo to mój pierwszy, to chcę wiedzieć...
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Ebola
Straszny Wirus
Posty: 12009
Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
Płeć: Nie znam

Post autor: Ebola »

Bardzo ładny debiut :)
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

Aktualny. Na czasie:D
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

A! To Blackhart jest autorem. Hmm...

No tak, to wiele wyjaśnia.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
Ebola
Straszny Wirus
Posty: 12009
Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
Płeć: Nie znam

Post autor: Ebola »

A co? bom ciekawa. Chyba czegoś o autorze nie wiem, co wie kiwaczek. ;)

Hej! z igły widły, choć mnie to wcale nie martwi - zawszeć to ruch w interesie :)
Nie zgadzam się z tezami Joanny opublikowanymi w poprzednim numerze, bo pytania były tendencyjne:P, albo ja znam inny kanon SF niz autorka. Ale taki juz urok publicystyki, że ma udowodnić tezę, jaką autor chce udowodnić. Jest to gatunek z zasady nieobiektywny.
Jeśli ktoś się z daną tezą nie zgadza ma prawo do polemiki, do przedstawienia swoich przemyśleń, w takiej formie, jaka mu odpowiada. W polemice elegancja nie ma zastosowania i nie trzeba od razu krzyczeć albo dawać do zrozumienia, że BH to MSŚ.
Powiem więcej, BH ma takie samo prawo do użycia figury retorycznej "panna Tomczak" jak Joanna do tendencyjnego przedstawiania problemu. O ile ten problem w ogóle istnieje.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!

ODPOWIEDZ