Konkurs V edycja - Koniec Pieśni
Moderator: RedAktorzy
- Ika
- Oko
- Posty: 4256
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26
To jadziem.
Teano, rozczarowałaś mnie mnóstwo bardzo mocno. Po osobie z pewnym doświadczeniem spodziewałam się jednak czegoś więcej, niż tekstu, który trzeba będzie wyciągać za uszy.
Dyndające wątki, brak realizacji tematu, więcej się nie dzieje niż dzieje no i nad zakończeniem trzeba by popracować (deja vu). Nie ślizglnął się tekst tą razą.
Felicytka - jesteś bardzo pracowitą autorką, ale ciągle jeszcze na etapie Ty sobie, tekst sobie. Zero dyscypliny w pisaniu, a przecież już poszłaś pod bacik i wskazówki dostałaś.
Przegadane, przekombinowane, zakończenie do bani, no i ORTY!!! Wstyd.
EDIT:
BMW - kompletnie spuściłeś pomysł - podczas tego wodolejstwa, które uprawiasz na 22 stronach! Stronach WORDA, bo przeliczeniowych jest ze czterdzieści. O mało sobie szczęki nie wywichnęłam przy czytaniu. Budziłam się przy opisach tak najeżonych określnikami, jak wielkanocna baba bakaliami. Przegadane przerażająco.
Zyto - jak wytrzeźwiejesz to od razu zacznij myśleć nad nowym tytułem, bo ten jest... khem... koledzy na podwórku będą się z Ciebie śmiali.
Teano, rozczarowałaś mnie mnóstwo bardzo mocno. Po osobie z pewnym doświadczeniem spodziewałam się jednak czegoś więcej, niż tekstu, który trzeba będzie wyciągać za uszy.
Dyndające wątki, brak realizacji tematu, więcej się nie dzieje niż dzieje no i nad zakończeniem trzeba by popracować (deja vu). Nie ślizglnął się tekst tą razą.
Felicytka - jesteś bardzo pracowitą autorką, ale ciągle jeszcze na etapie Ty sobie, tekst sobie. Zero dyscypliny w pisaniu, a przecież już poszłaś pod bacik i wskazówki dostałaś.
Przegadane, przekombinowane, zakończenie do bani, no i ORTY!!! Wstyd.
EDIT:
BMW - kompletnie spuściłeś pomysł - podczas tego wodolejstwa, które uprawiasz na 22 stronach! Stronach WORDA, bo przeliczeniowych jest ze czterdzieści. O mało sobie szczęki nie wywichnęłam przy czytaniu. Budziłam się przy opisach tak najeżonych określnikami, jak wielkanocna baba bakaliami. Przegadane przerażająco.
Zyto - jak wytrzeźwiejesz to od razu zacznij myśleć nad nowym tytułem, bo ten jest... khem... koledzy na podwórku będą się z Ciebie śmiali.
Im mniej zębów tym większa swoboda języka
- blazenada
- Fargi
- Posty: 363
- Rejestracja: czw, 14 cze 2007 11:34
- Płeć: Kobieta
po pierwsze: gratuluje zwyciezcom : )
a po drugie... tez chetnie dowiem sie, dlaczego odpadlam : )
[tytul, pod jakim widnieje na liscie zgloszen to: Koniec pieśni. Julka ; )))]
mala edyta byla, ale nicnieznaczaca ; ))
a po drugie... tez chetnie dowiem sie, dlaczego odpadlam : )
[tytul, pod jakim widnieje na liscie zgloszen to: Koniec pieśni. Julka ; )))]
mala edyta byla, ale nicnieznaczaca ; ))
' Nazwali mnie szalencem, ja ich nazwalem szalencami i, do diabla, przeglosowali mnie. '
(Nathaniel Lee, angielski dramaturg z XVII wieku, ktory zostal zeslany do slawnego londynskiego azylu psychiatrycznego Bedlam)
(Nathaniel Lee, angielski dramaturg z XVII wieku, ktory zostal zeslany do slawnego londynskiego azylu psychiatrycznego Bedlam)
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Gratulacje.
edycja
Oki, no to jedziem. Moi z jakiego powodu? Czyżby znów słownictwo jak za każdym razem? Powiedz szczerze: czy w ogóle jest sens w to się bawić, czy wreszcie dać sobie spokój?Ika pisze:
Jeśli ktoś jest ciekaw dlaczego jego tekst nie przeszedł, niechaj mi zrobi tę przyjemność i zapyta. Ostrzegam jednak lojalnie, że odpowiedzi udzielę na forum. Publicznie. Ku przestrodze przyszłych uczestników konkursów!
edycja
- Czarownica
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 1495
- Rejestracja: pn, 14 sie 2006 20:48
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Ech... na swoje usprawiedliwienie - co do tego bacika - to tylko powiem, że ten tekst wysłałam zanim dostałam klapsy od Szanownej Komisji. Co do reszty, no cóż, praca, praca i jeszcze raz praca.Ika pisze:
Felicytka - jesteś bardzo pracowitą autorką, ale ciągle jeszcze na etapie Ty sobie, tekst sobie. Zero dyscypliny w pisaniu, a przecież już poszłaś pod bacik i wskazówki dostałaś.
Przegadane, przekombinowane, zakończenie do bani, no i ORTY!!! Wstyd.
Od zawsze mam problem z ortami. Jak mnie pytają to wiem, jak piszę to nie widzę. :( Jak czytam samą siebie też nie widzę, jak wynika z Waszych uwag. Postaram się opracować jakąś metodę.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Czytaj na głos, co napisałaś. Jeżeli wiesz, mówiąc, to może mówiąc sobie, będziesz w stanie wyłapać nieprawidłowości w zapisie. Edytor tekstów część poprawia. Inne - deklinacyjne i koniugacyjne - radzę na pamięć, jak tabliczkę mnożenia.
Poza tym - czytanie na głos pomoże Ci zapewne wychwycić to, co strasznie się rozjechało w tekście "Szkatułka..." - melodia zdania, składnia zdania i łączenie zdań w akapitach.
Słownik Ortograficzny - codziennie dziesięć słów przed snem. Jak paciorek. :P:P:P
Poza tym - czytanie na głos pomoże Ci zapewne wychwycić to, co strasznie się rozjechało w tekście "Szkatułka..." - melodia zdania, składnia zdania i łączenie zdań w akapitach.
Słownik Ortograficzny - codziennie dziesięć słów przed snem. Jak paciorek. :P:P:P
So many wankers - so little time...
- Ika
- Oko
- Posty: 4256
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26
Husiaty, ręce i majtadały opadają…
Twój tekst jest beznadziejny – trudno znaleźć określenie, które odzwierciedlałoby miałkość fabuły, mnogość popełnionych błędów i innych wesołości, które byłeś uprzejmy zawrzeć w opowiadaniu. Kiedy poinformowałam Cię, że to wszystko zapewni Ci poczytne miejsce na Zakużonej Planecie zacytowałeś mi poniższe zdanie:
Twój tekst jest beznadziejny – trudno znaleźć określenie, które odzwierciedlałoby miałkość fabuły, mnogość popełnionych błędów i innych wesołości, które byłeś uprzejmy zawrzeć w opowiadaniu. Kiedy poinformowałam Cię, że to wszystko zapewni Ci poczytne miejsce na Zakużonej Planecie zacytowałeś mi poniższe zdanie:
No cóż, nie bardzo chce się wtrącać co Ty ze sobą masz za problemy, pozwól więc, że zacytuję całość tzw. formularza zgody, w którym piszesz tak:Przed wystawieniem tekstu chciałbym zostać poinformowany o tym, nie zgadzam się na jakąkolwiek publikację bez mojej zgody.
Poinformowałam Cię GDZIE będzie Twój tekst, bo zrozumiałam, że tego właśnie oczekujesz. Co jeszcze, na bogów wszelakich, wynika z powyższego cytatu i cóżem przeoczyła?Oświadczam, że dysponuję prawami autorskimi do utworu "Amadeusz" i wyrażam zgodę na jego publikację w periodyku sieciowym "Fahrenheit" oraz w zbiorczych publikacjach elektronicznych prowadzonych przez periodyk "Fahrenheit". Zgadzam się na publikację utworu w dziale "Zakużona Planeta" na obowiązujących zasadach. Tekst ma być opublikowany pod pseudonimem Husiaty. Nie zgadzam się na opublikowanie fragmentów mojego tekstu w dziale ?Zakużona Planeta? bez podawania autora i tytułu tekstu. Przed wystawieniem tekstu chciałbym zostać poinformowany o tym, nie zgadzam się na jakąkolwiek publikację bez mojej zgody.
Innymi słowy, chciałbym wiedzieć gdzie będzie mój tekst ;-)
Im mniej zębów tym większa swoboda języka
- Husiaty
- Pćma
- Posty: 234
- Rejestracja: sob, 17 lis 2007 14:29
Szanowna Iko, tekst to tekst. Pisalem go rok temu, to moj drugi tekst napisany w calym zyciu. Nie liczylem na wygrana, jednak juz wtedy zdawalem sobie sprawe, ze forum Fahrenheita slynie z publicznego szykanowania slabych tekstow. Dlatego napisalem w tym, ze chce byc wczesniej poinformowany, jezeli moj tekst ma sie gdziekolwiek pojawic. Gdyz nie chce byc publicznie osmieszony, po prostu.
Wystarczy mi to, ze napisalas o tym na forum, choc zaczelismy rozmowe na PM. Wnioskuje, ze chcac mnie osmieszyc, przenioslas rozmowe na forum. Masz prawo.
Lecz jednym ze zdan calego mojego oswiadczenia jest to, ze nie zgadzam sie bez mojej wczesniejszej zgody. Mam wrazenie, ze to jedno zdanie wystarczy mi, aby moj tekst nie mogl byc publikowany. I nie bedzie, gdyz nie wyrazam zgody.
Szanowna Iko, zywie bardzo gleboki szacunek do pan z redkacji Fabryki Slow, chocby za to, ze kiedys po wyslaniu tekstu do "was" (redakcji), bodajze Ebola odpisala mi, choc wydawnictwa prawie nigdy nie odpisuja. Szanuje was tez bardzo za to, ze poprzez ten rok pisania przy radach Fahrenheita, idzie mi coraz lepiej.
Ale widze, ze dajesz upust swojej zlosci na forum, obierajac sobie mnie za cel.
Nie przeszkadza mi to, kazdy czlowiek, orientujac sie w sytuacji, wyciagnie wlasne, wlasciwe wnioski.
Ja na publikacje tekstu sie nie zgadzam,
przykro mi, ze taka wymiana musiala zajsc na forum,
Mam nadzieje, Iko, ze uszanujesz moje zdanie i nie bede musial uciekac sie do "praw autorskich".
Pozdrawiam i zycze milej pracy przy pozostalych tekstach
i mam nadzieje, ze to nie zepsulo naszych "jako takich" stosunkow
Husiaty
A i nie mam polskich liter... Znowu :-/
Wystarczy mi to, ze napisalas o tym na forum, choc zaczelismy rozmowe na PM. Wnioskuje, ze chcac mnie osmieszyc, przenioslas rozmowe na forum. Masz prawo.
Lecz jednym ze zdan calego mojego oswiadczenia jest to, ze nie zgadzam sie bez mojej wczesniejszej zgody. Mam wrazenie, ze to jedno zdanie wystarczy mi, aby moj tekst nie mogl byc publikowany. I nie bedzie, gdyz nie wyrazam zgody.
Szanowna Iko, zywie bardzo gleboki szacunek do pan z redkacji Fabryki Slow, chocby za to, ze kiedys po wyslaniu tekstu do "was" (redakcji), bodajze Ebola odpisala mi, choc wydawnictwa prawie nigdy nie odpisuja. Szanuje was tez bardzo za to, ze poprzez ten rok pisania przy radach Fahrenheita, idzie mi coraz lepiej.
Ale widze, ze dajesz upust swojej zlosci na forum, obierajac sobie mnie za cel.
Nie przeszkadza mi to, kazdy czlowiek, orientujac sie w sytuacji, wyciagnie wlasne, wlasciwe wnioski.
Ja na publikacje tekstu sie nie zgadzam,
przykro mi, ze taka wymiana musiala zajsc na forum,
Mam nadzieje, Iko, ze uszanujesz moje zdanie i nie bede musial uciekac sie do "praw autorskich".
Pozdrawiam i zycze milej pracy przy pozostalych tekstach
i mam nadzieje, ze to nie zepsulo naszych "jako takich" stosunkow
Husiaty
A i nie mam polskich liter... Znowu :-/
Ostatnio napisałem bestsellera, tylko jakoś kiepsko się sprzedaje...
- Ika
- Oko
- Posty: 4256
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26
Husiaty, a skąd pomysł, że jestem zła?! I daję upust złości. Mam jakieś powody? Nie sądzę.
Po pierwsze informowałam, że odpowiadam publicznie - zasadniczo odpisałam na PW, bo tekst, jak wspomniałam, miał iść na Zakużoną - ergo być upublicznionym. Zacytowałeś mi zdanie, które albo zawiera błąd, albo mnie nie dotyczy. Dołożyłeś do tego tzw. wink i stwierdzenie, że "jeszcze" nie zdecydowałeś. Nie wiem na co, bo zgody na publikację udzieliłeś. Tak mi wynika.
Mnie osobiście jest obojętnie. Nie mój tekst, nie moje błędy.
Uwaga o ośmieszaniu jest nie na miejscu z wielu względów, ale nie chce mi się wyliczać, bo już widać, że idei Zakużonej nie znasz, tudzież nie chwytasz.
Mogę się zdziwić, że wysyłanie drugiego tekstu w życiu na konkurs ośmieszaniem się nie jest. Ale to tak pro forma się zdziwię, żeby nie było, że nie robisz wrażenia.
A w kwestii tego przenoszenia rozmowy na publiczne forum, tak jest zwyczajnie uczciwiej - jak wszystkim to wszystkim. Poza tym nie rozumiem, co piszesz (tak do końca), a tu może mi Ludkowie pomogą.
Po pierwsze informowałam, że odpowiadam publicznie - zasadniczo odpisałam na PW, bo tekst, jak wspomniałam, miał iść na Zakużoną - ergo być upublicznionym. Zacytowałeś mi zdanie, które albo zawiera błąd, albo mnie nie dotyczy. Dołożyłeś do tego tzw. wink i stwierdzenie, że "jeszcze" nie zdecydowałeś. Nie wiem na co, bo zgody na publikację udzieliłeś. Tak mi wynika.
Mnie osobiście jest obojętnie. Nie mój tekst, nie moje błędy.
Uwaga o ośmieszaniu jest nie na miejscu z wielu względów, ale nie chce mi się wyliczać, bo już widać, że idei Zakużonej nie znasz, tudzież nie chwytasz.
Mogę się zdziwić, że wysyłanie drugiego tekstu w życiu na konkurs ośmieszaniem się nie jest. Ale to tak pro forma się zdziwię, żeby nie było, że nie robisz wrażenia.
A w kwestii tego przenoszenia rozmowy na publiczne forum, tak jest zwyczajnie uczciwiej - jak wszystkim to wszystkim. Poza tym nie rozumiem, co piszesz (tak do końca), a tu może mi Ludkowie pomogą.
Im mniej zębów tym większa swoboda języka
- malakh
- Pćma
- Posty: 293
- Rejestracja: śr, 14 lis 2007 22:17
Wtrącę:Husiaty pisze:Mam nadzieje, Iko, ze uszanujesz moje zdanie i nie bede musial uciekac sie do "praw autorskich".
Do czego ty chcesz się uciekać?o_O Przecież wyraziłeś zgodę. Ja, na ten przykład, przed wysłaniem tekstu wysiliłem szare komórki (wszystkie dwie;P) i zaznaczyłem w formularzu, że NIE zgadam się na publikację w ZP.Oświadczam, że dysponuję prawami autorskimi do utworu "Amadeusz" (...) Zgadzam się na publikację utworu w dziale "Zakużona Planeta" na obowiązujących zasadach.
Dlaczego ty tak nie zrobiłeś?