Wątek socjalno-ekonomiczno-ideologiczny

[Alfi]

Sąd w Orleanie (tym od Joanny d'Arc, a nie w tym Nowym) postawił w stan upadłości firmę Duralex.
No cóż, dura lex, sed lex.

[Q]

Trochę o culture wars (zgodzę się z Wosiem jak rzadko kiedy):
https://wydarzenia.interia.pl/felietony ... Id,6417197

I wieloglos o modnym (jako temat) woke:
https://kulturaliberalna.pl/2022/02/15/ ... y-chochol/

[Q]

O redpillu:
https://www.mdpi.com/2411-5118/3/4/43
https://www.quora.com/Is-the-red-pill-philosophy-legit

[Alfi]

Wysłuchałem najsłynniejszego przemówienia wygłoszonego na trzeźwo ;-).

[jaynova]

Tradycje takich przemówień sięgają u nas Aleksandra Kwaśniewskiego. :)

[Alfi]

W baśniach z Tysiąca i jednej nocy (?) ktoś komuś powiedział: "Twoje tłumaczenie jest gorsze od przewinienia". I tu mamy taki przypadek. Owszem, gdyby to była jakaś przypadłość neurologiczna (udar?) - ale sam zainteresowany to wyklucza. Z kolei podwładni dali mu niepodważalne alibi (spróbowaliby inaczej!). Zaawansowanego Parkinsona (jak u śp. Jana Pawła II) też można by wykluczyć, bo o tym byłoby od dawna wiadomo. Pozostaje domniemywać, że to dwaj najgłupsi uczniowie Hogwartu, Goyle i Crabbe, ćwiczyli na tym panu zaklęcia i coś im się pozajączkowało. No ale ten "pogłos"? Taki wpływ pogłosu na mimikę?

[Q]

W baśniach z Tysiąca i jednej nocy (?)

W pokrewnej "Księdze papugi" ;).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Księga_Papugi

[Alfi]

Aha. No cóż, memoria fragilis est. Czytałem jeszcze w czasach, kiedy zdarzało mi się stać pod szafą i zadzierać głowę.

[jaynova]

Olek Opój wymyślił ongiś filipińską grypę i uraz goleni prawej :)

[Q]

Czytałem jeszcze w czasach, kiedy zdarzało mi się stać pod szafą i zadzierać głowę.

Ja też. Ale akurat to zapamiętałem, bo historyjka mnie ubawiła...

[Alfi]

Czytałem jeszcze w czasach, kiedy zdarzało mi się stać pod szafą i zadzierać głowę.

Ja też. Ale akurat to zapamiętałem, bo historyjka mnie ubawiła...

Jeżeli dobrze pamiętam, tłumaczenie złodzieja brzmiało: "Panie, myślałem, że to twój syn!"

[Q]

Indeed ;). Złodzieja i niedoszłego mordercy zresztą.