Dysleksja i dysgrafia
Moderator: RedAktorzy
- SzaryKocur
- Fargi
- Posty: 424
- Rejestracja: czw, 23 lis 2006 01:31
- Płeć: Mężczyzna
Zrobiłem sobie test.
50%-50%
Coś w tym jest. Raczej to fuks, że jest pół na pół, ale że będzie w miarę równo to wiedziałem. Jestem lewonożny, piszę ręką prawą, ale np. rzucam lewą i w ogóle wiele rzeczy robię ręką "losową" (np. sztućce). Do tego nie mam oka dominującego i często mylą mi się strony, najczęściej lewą biorę za prawą.
Te testy to raczej do "Cyganka prawdę ci powie"?
50%-50%
Coś w tym jest. Raczej to fuks, że jest pół na pół, ale że będzie w miarę równo to wiedziałem. Jestem lewonożny, piszę ręką prawą, ale np. rzucam lewą i w ogóle wiele rzeczy robię ręką "losową" (np. sztućce). Do tego nie mam oka dominującego i często mylą mi się strony, najczęściej lewą biorę za prawą.
Te testy to raczej do "Cyganka prawdę ci powie"?
Zakapturzone awatary rulez!
Wszystko co napisałem, to tylko moje prywatne zdanie.
Wszystko co napisałem, to tylko moje prywatne zdanie.
- Ellaine
- Klapaucjusz
- Posty: 2372
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 22:07
- Płeć: Kobieta
Północ mam za oknem pokoju, z lekkim przesunięciem na lewo. :)) Zawsze wiem, że jak jadę do centrum, to na północny-zachód. Po miastach sąsiednich też się orientuję w kierunkach świata i jak jadę pociągiem. Poza tym nie cierpię dużych sklepów, bo tam nie ma punktów orientacyjnych... A kierunki świata wyznaczam pi-razy-drzwi po położeniu Słońca. W nocy to ewentualnie, jeśli udałoby mi się zobaczyć Gwiazdę Polarną, tylko najpierw trzeba by ją znaleźć, a w mieście zobaczenie z dołu gwiazd jest niewykonalne.Karola pisze:Na szybko - wszystkie czytajace panie - gdzie macie północ?
Mapa też nie stanowi problemu. Raz wprawiłam w zdziwienie przyjaciółkę, jak po własnym mieście chodziłam z mapą, bo tam gdzie miałyśmy iść zwykle jeżdżę autobusem, albo idę dość prostą drogą, a ona uparła się iść pieszo i to spod dworca. Jako, że nie znam całych Katowic, to mapa się przydała, przynajmniej się nie zgubiłyśmy na hm... starówce.
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość - S. J. Lec
Cudnie, fajnie i gites - gdy definitywnie odwalę kitę - J. Nohavica
Rękopis znaleziony w pękniętym wazonie
Cudnie, fajnie i gites - gdy definitywnie odwalę kitę - J. Nohavica
Rękopis znaleziony w pękniętym wazonie