I teraz do końca życia będzie mnie zastanawiać: czy Hermiona wchodząc do baru, by napić się piwa otoczkę kujonicy zdejmowała czy też raczej nie?
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."