Zupełnie nie rozumiem. Czepiacie się jednego słowa, które miało być niczym innym, jak grą słów. Bez lepca, nie było pieca, spaliła by się pointa :)
Przypadkiem pochodzę korzeniami z małopolski, tam słowo "lepiec" i "lepik" jest ciągle używane, choć może mało poprawne. Moja babcia (podbeskidzie) od zawsze rozwieszała lepiki na muchy nad kuchnią, w stadninie (okolice Krakowa) wokół żarówek, lepce zwieszały się z sufitu, po lepiec wysyłano mnie do miejscowego sklepu SPOŁEM.
To, że danego słowa nie ma w SJP nie znaczy, że takie słowo nie istnieje, lub nie jest używane w gwarze, a ponieważ opowiadanie, którego dotyczy ta dyskusja, nie miało być z założenia ambitne ani superpoprawne, czepiacie się "na siłę".
Wedle samego autora, "opowiadanie o niczym" miało być o niczym i takim jest. Rozrywką w czystej postaci, zresztą bardzo zgrabnie przedstawioną.
A kwestia czy "lepiec" jest w slowniku i jak powinien być rozumiany, jest w TYM przypadku czysto akademicka.
Tekst o niczym
Moderator: RedAktorzy
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
Droga Hundziu. Tak się przypadkiem składa, że w moich okolicach też się używa słowa lepiec i to dokładnie w znaczeniu, jakie przytoczyłem. Nikt się tutaj nie czepia. Nie można naciągać definicji, by osiągnąć zabawną pointę, gdyż owszem na twarzy czytelnika pojawi się uśmiech, ale politowania. "Poczepiam" się jeszcze trochę. Przeciętny człowiek słysząc lepik wyobrazi sobie gar czarnej smolistej substancji, która służy do uszczelniania dachu (lepikiem smaruje się papę).
Przecież słowo lepiec (plaster opatrunkowy) jest jak najbardziej na miejscu. Ów sławny pogromca obcych - Niczy mógłby go (lepiec) wykorzystać do unieruchomienia statku kosmicznego (z braku innych, bardziej odpowiednich materiałów - wiadomo człowiek lasu umie improwizować) . Słowo użyte zgodnie z definicją i jest pointa. A tak poza tematem "jedno słowo" nie może być "grą słów".
Przecież słowo lepiec (plaster opatrunkowy) jest jak najbardziej na miejscu. Ów sławny pogromca obcych - Niczy mógłby go (lepiec) wykorzystać do unieruchomienia statku kosmicznego (z braku innych, bardziej odpowiednich materiałów - wiadomo człowiek lasu umie improwizować) . Słowo użyte zgodnie z definicją i jest pointa. A tak poza tematem "jedno słowo" nie może być "grą słów".