Mogę na makatkę nad wyrkiem? Mogę, mogę, pliiiiisss...Brak umiejętności duszenia rupy skutecznie eliminuje z zawodów twórczych.
Jęki niepocieszonych
Moderator: RedAktorzy
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
Nie. W każdym razie ja po czytaniu tego wątku (pobieżnym, bo ile razy można to samo?) zrozumiałem, że jak Redakcja znajdzie wolny czas to się zajmie warsztatami.więc to nigdy nie było wystarczająco mocno dawane do zrozumienia?
Nie wiem, jak traktowała to Redakcja, ale ja za czasów NWL bynajmniej się altruzimem nie kierowałem.bo altruizm to na Warsztatach był zawsze, jakby ktoś tego nei zauważył
Jeśli wkłada się rękę do pijawek (aby się trochę pożywiły) nie należy się dziwić, że potem człowieka obsiądą.
No i przedstawiasz dwa sprzeczne zdania - albo Redakcja sie altruzimem nie kierowała (i napisała, że jej sie nie chce) albo kierowała - wtedy "nie chce nam się" nie byłoby z jej strony argumentem.
(Wiem, że zaraz komuś podpadnę)
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
- Maximus
- ZasłuRZony KoMendator
- Posty: 606
- Rejestracja: sob, 20 sty 2007 17:24
Ja nie mówiłem o NWL. Na NWL to było wszystko i nic. Cały czas rozmawiamy w temacie WT i o WT.No-qanek pisze:Nie wiem, jak traktowała to Redakcja, ale ja za czasów NWL bynajmniej się altruzimem nie kierowałem.bo altruizm to na Warsztatach był zawsze, jakby ktoś tego nei zauważył
Nie widzę sprzeczności.No-qanek pisze:No i przedstawiasz dwa sprzeczne zdania - albo Redakcja sie altruzimem nie kierowała (i napisała, że jej sie nie chce) albo kierowała - wtedy "nie chce nam się" nie byłoby z jej strony argumentem.
Altruizm to nie jest coś nieskończonego, czasem każdemu może się nie chcieć. To nie jest wieczne podawanie ręki. Altruizm, przypominam, to (podejrzewam, że i słowniki podadzą podobną definicję) kierowanie się dobrem innych - uważam, że wielokrotne powtarzanie tego samego powinno w końcu nauczyć niektórych pewnych rzeczy. Tak, aby sami zaczęli dostrzegać chociaż 1% tych błędów. Bo altruizmu może się odechcieć, jak ktoś setny raz zapyta o to samo, albo będzie chciał nam dyktować, jak ten nasz osobisty altruizm mamy wyrażać.
Poza tym w tym, że nowej formuły Warsztatów bądź też nowej edycji nie będzie, upatruję również pewien altruizm. Dawanie komuś wszystkiego, czego ten zapragnie, zazwyczaj nie jest najlepszą możliwą opcją. Czasem trzeba nauczyć się cierpliwości czy tam innych cnót. Kardynalnych, czy jakichś.
Cokolwiek to było, mea maximus culpa.
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
Osiem stron. Ja właśnie się skręcam z zazdrości. :DEbola pisze:Siedem stron bicia piany. Wy się nie tylko nudzicie, macie również dużo wolnego czasu. Nic tylko pozazdrościć.
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
- Sexy Babe
- Fargi
- Posty: 308
- Rejestracja: wt, 22 sie 2006 23:42
A ja tam myślę że przydałby się taki etatowy reformator warształtorski.
Formatowałby takich użyszkodników bezczelnych, roszczeniowe posty i podejrzane wątki strącałby w otchłań (dotyczy zwolenników fantasy) albo fypierdalałby w kosmos (dotyczy sy-fy) zanim te wpadną w Oko albo innej Mendzie pod kosę i humor spsowają.
Roboty na cały etat, ale przeca od razu mówiłem: etatowy.
Z drugiej strony zastanawia mnie - dlaczemu Mendy w ogóle czytają takie wątki?
- Z ciekawości to nie - bo z góry wiadomo o co tam biega (chyba że z ciekawości komu tym razem, ale w sumie co to za różnica?).
- Z nadmiaru czasu wolnego - też wątpię.
- W skłonności maniakalno-depresyjne też wątpię.
- We wiarę że komuś może przetłumaczą to co jest wypisane w forumokiecie, zasadach, regulaminach, fakju i wałkowane przy każdej tego typu okazji - no nie wierzę że jeszcze w to wierzą, fsensie Mendy.
Jedyny powód na który jestem w stanie wpaść samodzielnie to taki, że boją się bidulki, że jak nie udzielą odpowiedzi publicznie, to ich te kuffa użyszkodniki i inne bezmajty zaczną PMami bombardować, skrzynki mailowe zapychać, sesemesy słać w środku nocy, w końcu czekać pod klatką w deszczowe wieczory, dalej to boję się myśleć.
Ładnie to tak, Mendy zastraszać, HĘŁ?
Słowami polskiego bizmesmena z Wysp: TO HAŁ AJ KEN TEJK, KUFFA!
Formatowałby takich użyszkodników bezczelnych, roszczeniowe posty i podejrzane wątki strącałby w otchłań (dotyczy zwolenników fantasy) albo fypierdalałby w kosmos (dotyczy sy-fy) zanim te wpadną w Oko albo innej Mendzie pod kosę i humor spsowają.
Roboty na cały etat, ale przeca od razu mówiłem: etatowy.
Z drugiej strony zastanawia mnie - dlaczemu Mendy w ogóle czytają takie wątki?
- Z ciekawości to nie - bo z góry wiadomo o co tam biega (chyba że z ciekawości komu tym razem, ale w sumie co to za różnica?).
- Z nadmiaru czasu wolnego - też wątpię.
- W skłonności maniakalno-depresyjne też wątpię.
- We wiarę że komuś może przetłumaczą to co jest wypisane w forumokiecie, zasadach, regulaminach, fakju i wałkowane przy każdej tego typu okazji - no nie wierzę że jeszcze w to wierzą, fsensie Mendy.
Jedyny powód na który jestem w stanie wpaść samodzielnie to taki, że boją się bidulki, że jak nie udzielą odpowiedzi publicznie, to ich te kuffa użyszkodniki i inne bezmajty zaczną PMami bombardować, skrzynki mailowe zapychać, sesemesy słać w środku nocy, w końcu czekać pod klatką w deszczowe wieczory, dalej to boję się myśleć.
Ładnie to tak, Mendy zastraszać, HĘŁ?
Słowami polskiego bizmesmena z Wysp: TO HAŁ AJ KEN TEJK, KUFFA!
Zbyt mało pamięci lub miejsca na dysku aby...
- Husiaty
- Pćma
- Posty: 234
- Rejestracja: sob, 17 lis 2007 14:29
Pisałem propozycje, bo warsztaty miały być "nowe, lepsze". Skoro są robione i dla mnie, to wypada chociażby spróbować pomóc przy ich tworzeniu. Nie autocentrycznie, margocentrycznie, ikocentrycznie etc., ale forumocentrycznie. Przynajmniej taki ja miałem cel, potem się trochę pozmieniało to wszystko, jak widzę. No nic, zeszło na dobrych chęciach...
Małgorzata nie wie, a może ktoś wie: czy na czas zmian tak jak NWL zostało zamknięte, to tematyczne są zawieszone?
Pozdrawiam,
Husiaty
Małgorzata nie wie, a może ktoś wie: czy na czas zmian tak jak NWL zostało zamknięte, to tematyczne są zawieszone?
Pozdrawiam,
Husiaty
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
Źle ją zrozumiałeś. To, że Małgorzata nie wie oznacza, że ani ona, ani ja, ani żadna inna osoba z moderatorstwa/Redakcji nie wie kiedy będzie znów czas na kolejne tematyczne.Husiaty pisze:Małgorzata nie wie, a może ktoś wie: czy na czas zmian tak jak NWL zostało zamknięte, to tematyczne są zawieszone?
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
- Montserrat
- Szczurka z naszego podwórka
- Posty: 1923
- Rejestracja: ndz, 17 gru 2006 11:43
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Montserrat
- Szczurka z naszego podwórka
- Posty: 1923
- Rejestracja: ndz, 17 gru 2006 11:43
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11