Cyberdziadek

tu wyrażamy niekłamany zachwyt nad twórczością Autorów

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Cyberdziadek

Post autor: hundzia »

Dorwałam się do opowiadania Cranberry i niestety, trochę się rozczarowałam. W porównaniu do innych opowiadań Autorki, to odstaje. Jest słabo wygładzone,c hoć pomysł na cyberdziadka jest najprawdę udany.
Od początku drażnił mnie tylko szyk zdań, kilka razy musiałam wracać o linijkę, dwie wyżej. Zdrażniła mnie nadopisowość, angielskie wtrącenia i sztuczne, nienaturalne dialogi. Na szczęście tak jest tylko na początku. Akcja ładnie się rozwija, choć nieco chaotycznie, bohaterowie, szczególnie tytułowy dziadek i panna Sugo smakowicie pełnokrwiści. Cała reszta towarzystwa, ta szemrana, jest taka plaska, ledwie zarysowana, robi straszny kontrast do mieszkańców kamienicy.
Tylko czemu, na wszystkie odnóża pajęcze, taka końcówka, uciachana w pasie? Ogólny pomysł jest mniamuśny,
z chęcią dowiedziałabym się czy dziadek odsiedzial karę i za co go ostatecznie wsadzili? Czy sprzedał swoje pająki?
Czy to jest zamknięte opowiadanie, czy może wycinek czegoś większego?
Cranberry?
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
cranberry
Sepulka
Posty: 11
Rejestracja: pt, 08 cze 2012 10:21
Płeć: Kobieta

Re: Cyberdziadek

Post autor: cranberry »

Z szykiem chyba mam problem - staram się nad tym pracować, ale nie umiem powiedzieć, czy przez ten rok, który minął od napisania Cyberdziadka, coś się poprawiło. I tak już Nimfa bagienna co lepsze kfiatki w kwestii szyku poprawiła! Nawet moja babcia mówi, że jak jej piszę smsy, to układam słowa w dziwnej kolejności.
Nieustannie przepraszam i będę pracować ;)
Wstawki angielskie to chyba głównie żargon branżowy?

Zasadniczo to miała być zamknięta całość. Potem pojawił się pomysł na opowiadanie prequelowe, ale nie wiem, na ile David będzie tam ważną postacią. Ale ponieważ powtarzają się pytania co do ciągu dalszego, to może mnie coś olśni. Kiedy wymyślałam ten tekst, ciąg dalszy losów Davida nie wydawał mi się po prostu istotny. Tzn. wydawał mi się zamknięty w tym, czego dowiadujemy się już tu.

Dzięki za uwagi!
Ostatnio zmieniony wt, 12 cze 2012 10:38 przez cranberry, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Re: Cyberdziadek

Post autor: hundzia »

A zupełnie nie sugeruje, żeby był zamknięty... Aż prosi się o zemstę cyberdziadka. Jakże to tak, ZUO ma tryumfować?!
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
cranberry
Sepulka
Posty: 11
Rejestracja: pt, 08 cze 2012 10:21
Płeć: Kobieta

Re: Cyberdziadek

Post autor: cranberry »

Noooo... :D

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Re: Cyberdziadek

Post autor: hundzia »

No, ale jak to tak?
Taką pozytywną postać upupić?
Że demonia mierzwa mialaby postawić na swoim? A co z biedną, Bogu ducha winną panną Sugo?
Na darmo te włosy farbowała?
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
cranberry
Sepulka
Posty: 11
Rejestracja: pt, 08 cze 2012 10:21
Płeć: Kobieta

Re: Cyberdziadek

Post autor: cranberry »

Hundzia, a tak z niezdrowej, ałtorskiej ciekawości - co jeszcze mojego czytałaś poza Cyberdziadkiem i Czarnymi Kotami?

Jeszcze co do dziadka:
Tak myślę, że w trakcie pisania opowiadania przywiązałam się do postaci bardziej niż było to zamierzone i być może dlatego końcówka, do której od początku dążyłam, nagle zaczęła nie do końca pasować. Że coś w klimacie w trakcie pisania za bardzo sugerowało happy end.
Posty nam się mijają :D
Odzew czytelniczy pouczający i inspriujący. A tak chciałam postać - eeeee - upupić to Davida by się raczej nie dało ;), nie ten charakter, ale u***pić jak najbardziej. Ale może coś mi się z odzewu wykluje - kiedyś.

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Re: Cyberdziadek

Post autor: hundzia »

Cranberry pisze:Hundzia, a tak z niezdrowej, ałtorskiej ciekawości - co jeszcze mojego czytałaś poza Cyberdziadkiem i Czarnymi Kotami?
Niestety tylko to co ukazało się w SFFiH i gwiezdnowojenne fanfiki, bom miłośniczką space oper we wszelakiej postaci

edycja: Bo widzisz, zostawiłaś w Cyberdziadku kilka takich strzelb, które nie zdążyły wypalić. Końcówka nadleciała jak Messerschmitt, że po prostu nie miały szans zaznaczyć swojej obecności. I to IMO wprowadziło hałas w przekazie.
A kontynuację pisz, bo cyberdziadek jest git :) Wyjątkowo sympatyczna, niesztampowa postać.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
cranberry
Sepulka
Posty: 11
Rejestracja: pt, 08 cze 2012 10:21
Płeć: Kobieta

Re: Cyberdziadek

Post autor: cranberry »

Dla mnie to raczej "stety" - że fanfiki tyż. Bardzo mi miło.
Ostatnio (czyli pod obecnym nazwiskiem) nic innego nie było. Ciąg dalszy Kotów miał pójśc w SFFiH w czerwcu, chlip.

Edit w odp na edit: Będę pracować, może coś się wykluje, może coś się poprawi (w kolejnych tekstach konstrukcyjnie). Fanfiki się łatwiej pisało. Nad mniejszą liczbą rzeczy musiałam panować, no i to był jeden wielki "fragment całości".
Ostatnio zmieniony wt, 12 cze 2012 10:59 przez cranberry, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Re: Cyberdziadek

Post autor: hundzia »

Znaczy ukrywasz się pod innym? Czy pod panieńskim?
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
cranberry
Sepulka
Posty: 11
Rejestracja: pt, 08 cze 2012 10:21
Płeć: Kobieta

Re: Cyberdziadek

Post autor: cranberry »

Z domu jestem Borówko. I pod tym miałam m.i. opko "Telemach" w SF w 2003. Teraz pewnie napisałabym je zupełnie inaczej, ale to nie znaczy, że lepiej ;)

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Re: Cyberdziadek

Post autor: hundzia »

Fanfiki były IMO bardziej płynne, podczas gdy Cyberdziadek sprawia wrażenie poszatkowanego.
No i te anglojęzyczne dialogi... Nie lubię ich. Po prostu.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Re: Cyberdziadek

Post autor: Kruger »

W moim odbiorze niedosyt pozostawiła jedynie końcówka. Możem przyzwyczajony za bardzo do mocnych twistów w szortokróciakach, ale brakuje mi życia w tym zakończeniu. I niekoniecznie zaskoczenia, po prostu czegoś mocniejszego.
Poza tym, ja zastrzeżeń nie mam, się podobało.
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Cyberdziadek

Post autor: neularger »

Kruger pisze:za bardzo do mocnych twistów w szortokróciakach(...)
Neologizm i nadopis w jednym. Rozwijasz się Krugerze... :)
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
cranberry
Sepulka
Posty: 11
Rejestracja: pt, 08 cze 2012 10:21
Płeć: Kobieta

Re: Cyberdziadek

Post autor: cranberry »

Powstaje filozoficzne pytanie, czy każdy króciak jest szortem?

Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Re: Cyberdziadek

Post autor: Kruger »

neularger pisze:
Kruger pisze:za bardzo do mocnych twistów w szortokróciakach(...)
Neologizm i nadopis w jednym. Rozwijasz się Krugerze... :)
Miło, że dostrzegasz.

Cranberry, ja jestem jak najbardziej za rozwijaniem cyberdziadka, czy to wprzód czy w tył.
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

ODPOWIEDZ