Kasety - śledztwo trwa!
Moderator: RedAktorzy
- Radioaktywny
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1706
- Rejestracja: pn, 16 lip 2007 22:51
Kasety - śledztwo trwa!
Wiem, że się zacinają. Wiem, że szpula potrafi się wyrolować. Wiem, że trzeba je przewijać. Wiem, że są przeżytkiem. ALE JA PO PROSTU KOCHAM KASETY!!! I ubolewam nad faktem, że zostały zastąpione przez płyty (no dobra, przyznaję - ubolewam głównie z powodu straszliwie wysokich cen płyt, ale również przez sentyment). I pytanie moje brzmi: czy nie zna ktoś z Was jakichś miejsc w Polsce, gdzie można jeszcze zdobyć kasety (chodzi mi zwłaszcza o kasety z rockiem/metalem, choć wśród innych gatunków też można znaleźć jakieś perełki:-))? Najbardziej zależy mi na sklepach/stoiskach w okolicach Warszawy, Wrocławia i Krakowa, choć informacją o lokalizacji takich miejsc w innych miastach też nie pogardzę - a nuż kiedyś się w tych innych miastach też znajdę;-) Zatem forumowicze, pomożecie? <liczy na gromkie: "Pomożemy!">
There are three types of people - those who can count and those who can't.
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
Re: Kasety - śledztwo trwa!
U mnie na bazarze w Konstancinie (w soboty od rana główny bazar i w środy pomniejszy) jest przynajmniej jedno stoisko z muzyką kasetową, ale nie patrzyłem, co tam mają, choć słyszałem, co grają. Na pewno nie był to Mozart.Radioaktywny pisze:I pytanie moje brzmi: czy nie zna ktoś z Was jakichś miejsc w Polsce, gdzie można jeszcze zdobyć kasety (chodzi mi zwłaszcza o kasety z rockiem/metalem, choć wśród innych gatunków też można znaleźć jakieś perełki:-))? Najbardziej zależy mi na sklepach/stoiskach w okolicach Warszawy,
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
Ja też lubię muzykę z kaset, mają w sobie to "coś". To nic że trzeba przewijać, przekładać, że się taśma wplątuje w głowicę. Może to fakt, że w dzieciństwie słuchałem bajek z kaset, a może fakt że pierwszy kontakt z zespołami takimi jak Metallica, Scorpions, Judas Priest miałem właśnie za pomocą kaset.
Jak chcesz kupić to się kłania Allegro.pl, tam masz sporo róznych. Poza tym kilkanaście zacnych pozycji możesz dostać na stronce http://www.rockmetalshop.pl/cat-pol-5022-MUZYKA-MC.html. Możesz też poszukać w sklepach muzycznych, ja ostatnio w sklepie "Tango" w Białymstoku kupiłem dwie zafoliowane kasety Vadera w zawrotnej cenie 8zł/szt.
Jak chcesz kupić to się kłania Allegro.pl, tam masz sporo róznych. Poza tym kilkanaście zacnych pozycji możesz dostać na stronce http://www.rockmetalshop.pl/cat-pol-5022-MUZYKA-MC.html. Możesz też poszukać w sklepach muzycznych, ja ostatnio w sklepie "Tango" w Białymstoku kupiłem dwie zafoliowane kasety Vadera w zawrotnej cenie 8zł/szt.
Tak mi się przypomniało, skoro już o kasetach mowa...
Mam kasetę, którą zamierzam kiedyś w ramki oprawić i powiesić na ścianie :) Została zasłuchana do zdarcia i to dosłownie- klejona w kilku miejscach (ech, te czasy, gdy się muzyka rwała i trzeba było lakierem do paznokci ją składać do kupy), przetarta tak, że muzyki nie słychać, pomazana pisakami (żeby w internacie nie przepadały kasety trzeba było wszystkie podpisywać) i poklejona żółtą taśmą (śrubki poginęły w trakcie częstego odkręcania).
Mam też w domu pokaźną kolekcję kaset, których już nie słucham. Nie mam za bardzo jak- samochód w którym miałam odtwarzacz z miesiąc temu zmienił właściciela. Ale jakoś szkoda mi się ich pozbyć. Sentymenty.
Mam kasetę, którą zamierzam kiedyś w ramki oprawić i powiesić na ścianie :) Została zasłuchana do zdarcia i to dosłownie- klejona w kilku miejscach (ech, te czasy, gdy się muzyka rwała i trzeba było lakierem do paznokci ją składać do kupy), przetarta tak, że muzyki nie słychać, pomazana pisakami (żeby w internacie nie przepadały kasety trzeba było wszystkie podpisywać) i poklejona żółtą taśmą (śrubki poginęły w trakcie częstego odkręcania).
Mam też w domu pokaźną kolekcję kaset, których już nie słucham. Nie mam za bardzo jak- samochód w którym miałam odtwarzacz z miesiąc temu zmienił właściciela. Ale jakoś szkoda mi się ich pozbyć. Sentymenty.